- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 21:24
Pytanie do kobiet z nadwaga np BMI 26-27, czy macie powodzenie u przystojnych mężczyzn, może nawet u modeli czy tylko(lub nawet nie) u tych przeciętnych?
21 października 2015, 21:34
Faceci to wzrokowcy, nie oszukujmy się... kobieta może mieć cudowny charakter ale co z tego..skoro żaden do niej nie podejdzie.
Są gusta i guściki, sama kiedyś miałam dość "dużego" partnera i było mi z nim bardzo dobrze. Mimo to na ulicy jednak zwracam uwagę na tych wysokich i dobrze zbudowanych mężczyzn.
Nie twierdze, że faceci lecą tylko na szczupłe kobiety bo każdy jest inny i chyba minęła już moda na wieszaki. Jednak trudno mi uwierzyć, że ważąc ponad 100 kg można mieć aż takie powodzenie.
21 października 2015, 21:46
Haha, trafione w 10... Nie wierzę, że facet, który może mieć każdą, będzie latał za pulpetem... Znacie "Brzydką prawdę" z Gerardem Butlerem? "Facet nie zakochuje się przy 1. spotkaniu w Twojej osobowości" ;)Skoro grube mają takie powodzenie, to po co się w ogóle odchudzacie? Wystarczy, że będziecie pewne siebie i uśmiechnięte ;)
22 października 2015, 10:55
Czemu wszyscy odchudzanie kojarzą z celem facetem :P a co do tematu to spytałam się mojego (jego ideałem jest szczupła i wysoka, jego byłe właśnie takie były :P my poznaliśmy się przez neta) dlaczego się ze mną spotkał i w ogóle zagadał skoro nie byłam w jego guście...odp, że urzekł go mój uśmiech ze zdjęcia a potem, że super się ze mną gadało i jakoś tak wyszło, ta chemia między nami...i owszem wolałby zebym byłam chudsza ale dla niego nie jest to najważniejsze w życiu a na brak seksu czy adoracji i zachwytu pewnymi częściami ciała z jego strony nie narzekam....Haha, trafione w 10... Nie wierzę, że facet, który może mieć każdą, będzie latał za pulpetem... Znacie "Brzydką prawdę" z Gerardem Butlerem? "Facet nie zakochuje się przy 1. spotkaniu w Twojej osobowości" ;)Skoro grube mają takie powodzenie, to po co się w ogóle odchudzacie? Wystarczy, że będziecie pewne siebie i uśmiechnięte ;)
Otóż to. Pracodawca też woli szczupłą kompetentą, zdolną osobę od grubej kompetentnej i zdolnej.
22 października 2015, 11:49
Otóż to. Pracodawca też woli szczupłą kompetentą, zdolną osobę od grubej kompetentnej i zdolnej.Czemu wszyscy odchudzanie kojarzą z celem facetem :P a co do tematu to spytałam się mojego (jego ideałem jest szczupła i wysoka, jego byłe właśnie takie były :P my poznaliśmy się przez neta) dlaczego się ze mną spotkał i w ogóle zagadał skoro nie byłam w jego guście...odp, że urzekł go mój uśmiech ze zdjęcia a potem, że super się ze mną gadało i jakoś tak wyszło, ta chemia między nami...i owszem wolałby zebym byłam chudsza ale dla niego nie jest to najważniejsze w życiu a na brak seksu czy adoracji i zachwytu pewnymi częściami ciała z jego strony nie narzekam....Haha, trafione w 10... Nie wierzę, że facet, który może mieć każdą, będzie latał za pulpetem... Znacie "Brzydką prawdę" z Gerardem Butlerem? "Facet nie zakochuje się przy 1. spotkaniu w Twojej osobowości" ;)Skoro grube mają takie powodzenie, to po co się w ogóle odchudzacie? Wystarczy, że będziecie pewne siebie i uśmiechnięte ;)
Edytowany przez 327dac77084a51002bfe4d678e1f888e 22 października 2015, 11:54
23 października 2015, 17:59
Skoro grube mają takie powodzenie, to po co się w ogóle odchudzacie? Wystarczy, że będziecie pewne siebie i uśmiechnięte ;)
mela już nie pierwszy raz zauważyłam, że masz strasznie prosty tok rozumowania ;)