- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 października 2015, 22:15
Hej. Mieszkam w Grecji od 6 miesięcy. I mam problem. Niesamowicie tęsknię za domem, rodziną, za moją kochaną babcią zwłaszcza, za moimi dróżkami, za wszystkim (nawet za polską pogodą).. W Grecji mam Tż, uczę się angielskiego, greki.. Ale nie potrafię się dostosować. Czuję się, jak więzień.. Chcę do ojczyzny! Tż nie chce opuszczać Grecji, ma tu pracę, na której mu zależy.. Ja nie chcę go zostawiać, ale ta tęsknota wszystko psuje. Zaczynam krytykować tu wszystko, porównać do Polski, nie chcę tutaj żyć. Tż nie rozumie.. Ja często płaczę, miewam stany depresyjne. Może niektóre z was powiedzą, że zwariowałam, bo nie chcę żyć w pięknej, słonecznej Grecji, ale ja się tu czuję niesamowicie samotnie.. Co robić? Jak się dostosować? Pomozc
18 października 2015, 11:26
Mnie też rozbraja najbardziej to, że nie rozumiem bawiących się dzieci :) Bo w sklepach, urzędach to wiadomo po angielsku. Ale tak... ciężko z sąsiadami nawiązać jakąś relację, bo po angielsku to zaraz na dystans :-) Ucz się języka, planuj dzień żeby nie siedzieć w domu samej, tylko chodź po okolicy, zaglądaj do sklpików, zagaduj do sprzedawców, poznawaj sąsiadów. Im bardziej Ty jesteś otwarta, tym bardzie otwarci będą oni.
Ze stron polecam meetup.com Można trafić na grupy emigrantów, nie tylko Polaków, o różnych zainteresowaniach.
No i ucz się języka... ja zaczęłam lekcje szwedzkiego... o matkozcórką... ale cóż, warto po to, żeby nie czuć się wyobcowanym :-)
18 października 2015, 12:14
Czy tylko ja nie tęsknie za Polską i cieszę się, gdy w niej nie jestem? Co do tematu, na dłuższą metę obawiam się, że Twoje rozdarcie będzie jeszcze większe i obrzydnie Ci tam wszystko, w związku też zacznie się psuć. Może spróbujcie się dogadać, że załóżmy teraz Ty dla niego rzuciłaś wszystko i jesteście tam, gdzie on chce a za np. 5lat on przeniesie się z Tobą do Polski na taki sam okres czasu, który spędziłaś w Grecji?
18 października 2015, 12:31
Nie umiem pomoc, bo mam dusze obywatela swiata. Wszedzie czuje sie dobrze, u siebie. Ale znam ludzi,ktorzy mieszkaja we Francji od wielu lat i nigdy sie nie zaadoptowali. Pija alkohol zeby zapomniec (w sumie non stop od piatku do poniedzialku) i narzekaja na to co ich otacza. Jest wiele takich osob. Nostalgia jak depresja...
Moze znajdz osoby z Polski tam gdzie mieszkasz, albo uzywaj skype - mozesz miec praktycznie staly kontakt z bliskimi.
Wspolczuje.
18 października 2015, 14:36
przeżywałam to samo w Niemczech . nawet miałam różne lęki. Ówczesny "TŻ" nie wspierał, nie rozumiał. Nikt z niego rodziny nie rozumiał że można chcieć wrócić do tej biednej Polski. Ale związek był toksyczny, w końcu się posypal i wrociłam :) Trudna sytuacja. Albo jakoś to będzie , trochę się przyzwyczaisz albo kiedyś wrócisz jeśli związek nie przetrwa. Najlepiej by było jakby twój ukochany chciał pomieszkać trochę w Polsce. Może by mu się spodobało. Ja już na końcu umiałam język, potrafiłam się normalnie dogadać. A i tak źle się tam czułam. Ja myślę że ta tęsknota zawsze będzie. Byłam tam ok 4 lata.
JA tez mieszkam w De 4,5 roku i powiem szczerze polska mentalnosc i kulture cenie sobie bardziej.Lepiej zyje mi sie w De .ALE i tak na starosc wroce do PL.Ci ludzie tam sa lepsi.........Rodzinni.................Zyje w De i nie mam ani jednej niemieckiej kolezanki............One nie chca sie integrowac z obcokrajowcami....................
18 października 2015, 14:38
Nie jest latwo, jestem 6 lat w DE i chyba nigdy sie nie przyzwyczaje,tesknie kazdego dnia.Gdy wpadam do Polski 2 razy w roku na 2-3 tyg to czuje sie jak bym byla w niebie, jestem wtedy inna osoba,czesciej sie usmiecham, gadam jak nakrecona a tutaj jestem przygaszona i tysiac mysli w glowie nie koniecznie pozytywnach........ ale sa tez pozytywne rzeczy i na tym chce sie skupiac
Tez tak mam.Ja zostane mentalnie zawsze typowa polka..........I bede tesknic za nasza kultura.
18 października 2015, 20:51
Ja mieszkam od 9 lat w UK .Polecam czeste odwiedzanie kraju u mnie jest to raz na dwa miesiace i powiem szczerze strasznie to mi pomoglo mniej tesknie i doceniam to co posiadam tutaj .
18 października 2015, 20:54
Ja mieszkam od 9 lat w UK .Polecam czeste odwiedzanie kraju u mnie jest to raz na dwa miesiace i powiem szczerze strasznie to mi pomoglo mniej tesknie i doceniam to co posiadam tutaj .
A na ile jeździsz? Wpadasz na dłuższe weekendy czy na dłużej?
Ja się nie mogę do końca póki co też odnaleźć, ale pewnie to przez brak znajomych póki co.
18 października 2015, 21:45
Też wyjechałam z Polski, 4 miesiące temu i mam podobne mysli, tylko ja jestem tutaj sama. Nie wiem jeszcze, czy wrócę do Polski, czy zostanę tu gdzie jestem. Czuję się tutaj po prostu samotna.
Edytowany przez veni.vidi.vici 18 października 2015, 21:46
19 października 2015, 08:54
Jak we wcześniejszych wpisach - wyjdź do ludzi takich jak tam są. Poszukaj Polaków - przynajmniej usłyszysz polską mowę. Pielęgnuj wirtualne kontakty stare - polskie i nawiązuj nowe - greckie - może po angielsku? Zastanów się, co Ty tam możesz robić, jeśli zostaniesz. Jak znajdziesz pomysł na siebie w Grecji - sprawa będzie prawie rozwiązana. Choć jakaś nostalgia zawsze zostaje.