- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 października 2015, 16:33
Byłyście kiedyś u wróżki? Wierzycie w te przepowiednie? Macie z tym jakieś doświadczenia? Wasze przepowiednie się sprawdziły? Moja siostra cioteczna jakiś czas temu była u wróżki i gdy mi opowiedziała co powiedziała jej wróżka stwierdziłam że te przepowiednie są realne. Zatem wróżka powiedziała mojej siostrze, że nie ma szczęścia w miłości i tak faktycznie jest bo od długiego czasu nie może trafić na odpowiedniego faceta. Wiedziała że siostra ma młodszego brata, powiedziała że jej mama owdowieje - to bardzo możliwe bo ojciec siostry ma poważne problemy ze zdrowiem. Zdaniem wróżki moja siostra będzie miała dobrą sytuacje materialną i założy własną firmę - to też moim zdaniem jest realne. Zobaczymy za parę lat ;) Znam też przypadek gdzie wróżka przepowiedziała koleżance mojej mamy, że umrze jej dwójka dzieci - sprawdziło się.
17 października 2015, 16:41
Wiele się sprawdziło u różnych osób i naprawdę byłam pod wrażeniem. Jedna nawet potrafiła powiedzieć dużo rzeczy ze szczegółami, które sprawdziły się na przestrzeni kilku dobrych lat. Ale znam też takie, które gadały farmazony, jak jej zawiało gdy wyczuła czego oczekujesz i mamiła tym, co chcesz, byś przyszła jeszcze raz ;-) Tak czy owak, o śmierci nie powinny mówić.
17 października 2015, 16:42
Ja mam ochotę się wybrać ale do takiej sprawdzonej. Do tej pory to cyganice próbowały mnie złapać. Chociaż jednej udało się "przepowiedzieć" , że będę mieć syna ale tutaj to mogła strzelić
17 października 2015, 16:43
u mnie wiele rzeczy sie sprawdzilo, przepowiedziala ze kolo marca pojawi sie jakis mezczyna jesli chodzi o uczucia- czekam az sie sprawdzi
17 października 2015, 16:46
Bylam 2 razy. Póki co nic się nie sprawdziło. Ale to co mi mówiła potem odnalazłam w życiu u brata (być może dlatego, że mamy ten sam znak zodiaku, różni nas rok bez 3 dni).
Czy pójdę? Już nie. Ale ta u której byłam (koleżanka mnie zabrała) ma dobra opinie, wiele się sprawdza. U mnie jakoś nie chciało, choć wiele pamiętam z tego co mówiła.
17 października 2015, 17:30
Nie, bez jaj, to bzdury. Owszem, dobra wróżka potrafi tak postawić wróżbę/horoskop, że będzie pasowało każdemu w każdej sytuacji życiowej, bo będzie to na tyle ogólne lub enigmatyczne, że każdy będzie mógł to odpowiednio zinterpretować. Jak Pytia. Gorzej jak za bardzo wchodzi w szczegóły. Mnie kiedyś Hindus w samolocie wróżył - pozwoliłam dla zabicia czasu, siedział obok, rozmawialiśmy towarzysko. Powiedział, że zrobię karierę zawodową (zdążyłam mu powiedzieć, że wracam z delegacji) i zostanę dyrektorem w firmie, w której wtedy pracowałam (doszłam do stanowiska szefa biura i się zwolniłam), przepowiedział mi dużo pieniędzy, na które ciężką pracą zarobię (nic odkrywczego, pieniądze z nieba nie spadają, tylko trzeba na nie zarobić), podróże (też nic odkrywczego, w końcu leciałam samolotem), męża i dzieci - pudło.
Innym razem na imprezie Andrzejkowe była wróżka-tarocistka i z koleżanką dałyśmy sobie powróżyć. Mnie - pannie singielce - wywróżyła, że się w tym roku rozwiodę (ale o ślubie nie wspomniała, a to chyba powinno się wcześniej wydarzyć), mojej koleżance, szczęśliwej mężatce, powiedziała, że w tym roku wyjdzie za mąż. Również pominęła rozwód, który powinien poprzedzić ewentualny następny ślub. Trochę się wróżce popierniczyło. Żadna z nas nie zmieniła stanu cywilnego, a minęło już parę lat.
Byłam kiedyś na rejsie z jasnowidzem. Facet żyje z tego! Miał zachomikowane prywatne piwo (na morzu nie ma prywatnego jedzenia i alkoholu, wszystko jest wspólne) i któryś z chłopaków znalazł je i wypił. Jasnowidz zrobił awanturę pod tytułem "Kto mi wypił piwo?" i zaczął prowadzić dochodzenie. To taki z niego jasnowidz? Przecież gdyby naprawdę miał zdolność jasnowidzenia, to by od razu wiedział komu lutnąć.
17 października 2015, 17:34
powiedziała że jej mama owdowieje - to bardzo możliwe bo ojciec siostry ma poważne problemy ze zdrowiem.
To nie tylko możliwe, ale bardzo prawdopodobne. Kobiety statystycznie żyją dłużej od mężczyzn, więc szanse na to, że mąż umrze przed żoną są większe niż 50%. Jakby powiedziała tej dziewczynie tylko tyle, że jej ojciec umrze, to na pewno by się sprawdziło - prędzej czy później.