Temat: Latka lecą i smutno trochę

boze kiedy to zlecialo? Niedawno była 18, potem szalone lata na studiach najwspanialszy czas a już dwie trójki stuknely ehhhh jeszcze chwila i czwórka będzie z przodu. Was też przeraża upływ czasu, zbyt szybki upływ? Tak mnie refleksyjnie naszlo. Kiedyś to nawet urodziny obchodziło się hucznie a dziś? Mąż w pracy, ja z dzieckiem sama i zero życzeń :-( nawet tortu się nie najem

dziękuję za życzenia bo prawdę mówiąc tylko mąż z córką mi je złożyli inni jakoś zapomnieli, łącznie z moja własną matką :(, fajnie co?

Za to wieczorem pochłonęłam sama cała mega tabliczkę czekolady wedel brownie i ot zasnęłam z mega wyrzutem sumienia. Wyrzuty sumienia zamiast kaca oryginalnie nie? :)  

  

FabriFibra napisał(a):

Nie. Mam ciekawe życie i dużo młodszego faceta ;) Jestem prawie w Twoim wieku.edit: Spełnienia marzeń!

Jaka jest roznica miedzy wami?

100 Lat duzo szczesci, milosci, pieniedzy pod dostatkiem i abys chudla zdrowo!(torcik)(tort)(torcik)

Ja musze przyznac ze zblizam sie do 30stki i boje sie ze moje zycie zmieni sie drastycznie ( negatywnie nie wiem czemu....) choc jestem szczesliwa mama i zona to jednak jest to Cos co mowi mi ze mozesz jeszcze cos wiecej dla siebie zrobic!Ale ja zamiast cos robic to siedze na tylku i nie robie nic.................A Urodzin nie obchodze odkad wyjechalam za granice................Tylko moj maz mi zyczenia sklada i synek.Czasem ktos na FB....Smutne to................

Vivien2015 napisał(a):

Ja musze przyznac ze zblizam sie do 30stki i boje sie ze moje zycie zmieni sie drastycznie ( negatywnie nie wiem czemu....) choc jestem szczesliwa mama i zona to jednak jest to Cos co mowi mi ze mozesz jeszcze cos wiecej dla siebie zrobic!Ale ja zamiast cos robic to siedze na tylku i nie robie nic.................A Urodzin nie obchodze odkad wyjechalam za granice................Tylko moj maz mi zyczenia sklada i synek.Czasem ktos na FB....Smutne to................

ja z perspektywy czasu wiem ze mogłam inaczej pokierować swoim życiem, dokonać innych wyborów, podjąć inne decyzje. Np. odnośnie kierunków studiów jakie skończyłam, mogłam więcej jeździć zwiedzać bo miałam na to środki. Mimo ze jestem szczęśliwą matka to jednak nie wiem czy bym drugi raz podjęła decyzje o dziecku, chyba nie a przynajmniej dopiero w okolicach 35 a nie 28 lat. Jednym słowem "POŻYLABYM" sobie do tych 35 lat przez duże P :)

Wiem wiem zaraz pojawia się glosy, ze przecież jeszcze możesz pożyć, podróżować itp. no niby tak ale mając dziecko mimo ze uważam ze ono nie jest wymówką to jednak trochę inaczej to wygląda. Są już zobowiązania, odpowiedzialność, mniej luzu i beztroski itp. No i jakby trochę mniej kasy bo jednak dziecko kosztuje i to nie mało :)  

Bierz dziecko i idźcie zrobić coś fajnego, albo zróbcie sobie super dzień w domu. Możesz upiec z nią urodzinowe muffinki i urządzic sobie imprezę dwuosobową :D zrób z niej organizatorkę, polećcie do sklepu po jakieś papierowe czapeczki itp, odwalcie się obie i zrób pełno zdjęć :D 

Sto lat!

adele8 napisał(a):

Bierz dziecko i idźcie zrobić coś fajnego, albo zróbcie sobie super dzień w domu. Możesz upiec z nią urodzinowe muffinki i urządzic sobie imprezę dwuosobową :D zrób z niej organizatorkę, polećcie do sklepu po jakieś papierowe czapeczki itp, odwalcie się obie i zrób pełno zdjęć :D Sto lat!

Dziękuje :) Dzień już minął jak minął. Była cudna pogoda, ciepło, pełne słonce wiec prawie cały dzień spędziliśmy na powietrzu, szkoda siedzieć w domu :). Córka wyszalała się na placu zabaw w parku a matka siedziała na ławeczce z książka i netem :)

Paula4101 napisał(a):

adele8 napisał(a):

Bierz dziecko i idźcie zrobić coś fajnego, albo zróbcie sobie super dzień w domu. Możesz upiec z nią urodzinowe muffinki i urządzic sobie imprezę dwuosobową :D zrób z niej organizatorkę, polećcie do sklepu po jakieś papierowe czapeczki itp, odwalcie się obie i zrób pełno zdjęć :D Sto lat!
Dziękuje :) Dzień już minął jak minął. Była cudna pogoda, ciepło, pełne słonce wiec prawie cały dzień spędziliśmy na powietrzu, szkoda siedzieć w domu :). Córka wyszalała się na placu zabaw w parku a matka siedziała na ławeczce z książka i netem :)

ah, myślałam, że to dzisiejszy temat, wybacz :) 

Masz dziecko i tez możesz podrozowac

NaDukanie napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Trochę przykro się czyta niektóre posty. 30 lat to młodość. Czas naszych największych możliwości. Mamy już trochę poukładane w głowie, wiemy czego chcemy, coś już osiągneliśmy i możemy działać. Autorko, nikt Cię siłą w domu nie zamknął. Zrozumcie w końcu, że wasze życie leży w waszych rękach i wygląda tak jak je projektujecie. Wystarczy tylko wystawić nos poza strefę komfortu by zobaczyć jak wiele można doświadczyć i jak rozwinąć skrzydła.
Jakże bliska jest mi twoja filozofia. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, zdrowia i uśmiechu na codzień i nie skupiaj się na takich rzeczach jak czas. Huczne urodziny?  Nic prostszego trzeba je sobie wyprawic ;) i tyle. To od nas zależy jak spędzamy ten dzień. U mnie dzień urodzin to zawsze wyjątkowy dzień. Nie rozpamietuje wtedy co było ale co ciekawego mnie jeszcze czeka...? Nie mam dzieci więc nie czuję tego upływu czasu a już w przyszłym roku zaraz w lutym 33 i co z tego? Jestem lepsza laska niż byłam 8 lat temu np. Mądrzejsza o doświadczenia, bardziej świadoma swojej kobiecości. I nie zamierzam się starzec i myśleć " tego nie zrobię czy tamtego bo wiek" Mam to gdzieś. Życie jest jedno i zamierzam je leżeć tak żeby na łożu śmierci powiedzieć " przeżyłam i zrobiłam co chciałam i czuję że czas na mnie " i tyle. Patrzę w przyszłość z młodzieńczym bliskie w oku :)

nie żałujesz że nie będziesz miec dzieci? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.