Temat: przekrecone przyslowia/teksty piosenek

Dziewczyny tak mi sie wlasnie przypomnialo jak moja kolezanka wiecznie przekrecala przyslowia jak serialowa Violetta (M. Socha)

Do jej klasykow zaliczam

"jak lament w pacierzu" i "to wola o kleske do nieba"

Macie takie przyslowia czy slowa piosenek, ktore przekrecacie lub uslyszalyscie je kiedys od kogos w udziwnionej wersji? 

Cos na styl "bo u Boga byla, rondel z glowy zdjela"? ;)

Antinua napisał(a):

Ja celowo zmieniam niektóre powiedzenia po obejrzeniu ferii filmików na youtubie "kopsnij drina" "Apropo Defacto""Niebo w ziemi""Chluśniem aby nie uśnieć""Nie muszę patrząc""Bez żadnych obawień"

A "niebo w ziemi" to moje ulubione <3

Ja musze przemyśleć jak chce powiedzieć durszlak i kołdra (jak mówię szybko to czasem mi się zdarzy oczywiście walnąć druszlaka). Chociaż się tym nie przejmuje, kiedyś na allegro widziałam ofertę sprzedaży lefrektora ;D.  

Jak byłam mała: oczywiście "życie, życie jest nobelon " (ale to wśród znajomych wiele osób się przyznało do tej wersji)  i "bo do tęga trzeba dwojga " (pamiętam, że babcia mówiła ze "do tęga " to trzeba więcej niż dwojga a ja nie rozumiałam bo dla mnie "bodotęga " to było jedno słowo w tej piosence ;D).

Moja teściowa po wielu latach za granicą mówi łajfaj, kiłi i oczywiście w Polsce jeździ do ałszana na szoping ale to już swoją drogą, piosenek i słów nie przekreca chociaż :D

Edit: o, jeszcze jako dziecko byłam wielka fanka Closterkellera, w tekście jednego kawałka jest "takie dziwne oczyszczenie" a ja śpiewałam "takie dziwne OCZY SZCZENIĘ ", byłam pewna że chodzi o jakieś pieski bo przecież poezja nie musi być gramatyczna. I co gorsza po wieeelu latach ostatnio puściłam płytę  i dopiero zrozumiałam tekst :D

do mnie te alibi zamiast aluzja ,zdajesz sobie sprawozdanie?zamiast sprawe

Mój syn przez 10 lat śpiewał :Biedronka nic nie chcemy zamiast biedronka niskie ceny

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.