Temat: Co wybrać: włosy długie czy krótkie?

ja mam bardzo długie.. jeszcze z 3 cm i będą sięgać tyłka o_O mam już dość zabawy z nimi prawdę mówiąc. też nie mam czasu na co dzień, żeby je stylizować, a do tego mój business attire nie pasuje do długich włosów. robię kucyki, warkocze, czasem wyprostuję, zakręcę...ale to jest naprawdę wkurzające momentami... suszenie to co najmniej pół godziny, a włosy myję codziennie.

zamierzam ściąć sobie włosy gdzieś tak do łopatek, jak będę w PL.

kiedyś już miałam takie długie włosy i ścięłam sobie je do brody...ale żałowałam :P więcej już nie popełnię tego błędu, wolę włosy półdługie ;) są mniej uciążliwe niż te długaśne, ale wciąż bardzo kobiece. no i mi pasują. ;) najlepiej nosić taką długość, która danej osobie pasuje, i w której dana osoba czuje się dobrze.

Nie podobają mi się krótkie włosy u kobiet (ale ja też mówiąc krótkie mam na mysli takie jak Kożuchowska). 

Sama zawsze mam mniej wiecej do łopatek i nie chciałabym mieć krótszych (np do ramion, chociaż mega mi sie taka fryzura podoba, ostatnio Asia z kanału pannajoannamakeup tak sciela i wyglada fantastycznie).

Jeśli jest Ci ładnie w krótszych włosach, to zetnij, jakby co to przeciez odrosną

Ja uważam, że długie włosy są ładne u jednej na dziesięć kobiet. Nie chodzi mi o to czy komuś pasują czy nie, tylko o fakt, że długie włosy wyglądają pięknie jeśli ktoś ma naturalnie grube i piękne włosy, ma czas je ładnie uczesać, wystylizować. 90% kobiet, które widzę to smętnie wiszące pasma, które nie dodają urody. Tak samo ciągłe chodzenie w kucyku, koczku - jeśli ktoś ma regularne rysy to super, ale większość kobiet lepiej wygląda jeśli ma bardziej interesującą fryzurę, która odciąga uwagę od np. dużego nosa.. 

Co do Kożuchowskiej, nie zgodzę się, tak samo Zielińska:

Zmiana fryzury odjęła jej z 10 lat i nadała pazura 

przez 10 lat nosiłam krótkie, krótsze od mojego męża ;) wszystkim się podobało, chwalili że fajnie, że mi pasuje. od roku zapuszczam, i dzięki temu ciągłemu obcinaniu coś się im stało i kręcą się, choć wcześniej były lekko podatne ;) sięgają za ramiona i z każdej strony słyszę jak to super wyglądam, jak to mam nie wracać do tych niefajnych krótkich ;) ja nosiłam krótkie, ze względu na wygodę. bez kombinowania, bez nadmiernego czasu przed lustrem. teraz mam trudniej, ale podobam się sobie i zostaję przy takich jakie mam teraz. sama myślałam, że do takiej długości się nie przyzwyczaję, szczególnie po tylu latach. sama musisz zdecydować. a odwiedzenie fryzjera, który mógłby Ci dobrać ścięcie, żeby łatwiej i ładniej się układały też byłby strzałem w 10

Mam takie samo zdanie!:)

nie mam konretnej preferencji :) treraz akurat hoduję, bo dawno nie miałam takich długich, długich..ale jak mi się znudzą to ciap i może wrócę do boba <3 

a ja nadal się nie zgadzam.. dla mnie kobieta = długie włosy, jak ma krótkie to jest to nie wiadomo co. takie włosy jak pokazałaś są fajne, ale przy jakichś fajnych sesjach zdjęciowych czy teledyskach.. np. w klipach lady gagi, trochę odjechanych.. wtedy i łysy łeb robi wrażenie, ale na co dzień nigdy! swoją drogą przed wybrałaś niekorzystne zdjęcie.

Nie jest jej dobrze w dlugich.

...lepsze krótkie ale zadbane i ufryzowane niż długie smętne strąki ...  I owszem istnieją dziewczyny którym lepiej w krótkich włosach np ja  w długich wyglądam jak smutny koń :(

tak apropo , zdjęcia z netow bo swego pyska tu nie wstawię :)