- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 144
24 stycznia 2011, 14:37
macie jakis sposob na to,zeby wstac wczesnie i cwiczyc? Chce cwiczyc na rowerku albo maszerowac przed praca, kolo 6 rano, ale ostatnio nie moge sie zmusic do wstania o tej porze..za to godzine pozniej, o 7 wstaje bez problemu. Do pracy chodze na 8 wiec gdybym wstala kolo 6 i troche pocwiczyla, byloby w sam raz. No ale wlasnie nie moge sie dobudzic;) Co robicie zeby zwlec sie z lozka wczesnym rankiem?
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
24 stycznia 2011, 14:39
jseli chcesz to mozesz
po 2 to dlaczego przed praca jesli nie mozesz wstac to po prostu ustal sobie inna godzine i wtedy bez problemu zrealizujesz to co chcesz
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
24 stycznia 2011, 14:40
Ameryki tym nie odkryję ale spróbuj wcześniej się kłaść ;-) innej rady chyba nie ma ;)
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
24 stycznia 2011, 14:42
dokładnie zgadzam sie z tym co napisała sikoram3.. aa i podobno wczesne ćwiczenia nie sa wcale tak dobre
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 144
24 stycznia 2011, 14:47
> jseli chcesz to mozesz po 2 to dlaczego przed
> praca jesli nie mozesz wstac to po prostu ustal
> sobie inna godzine i wtedy bez problemu
> zrealizujesz to co chcesz
gdyby mi pasowały inne godziny nie miałabym problemu
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 144
24 stycznia 2011, 14:48
no moze i nie sa dobre ale lepiej chyba tak niz wcale. Generalnie na dluzszy trening moge sobie pozwolic jedynie we wtorki i soboty popoludniu..w inne dni chcialam od rana ruszyc metabolizm cwiczac przed praca okolo 30minut bo wieczory mam zajete
24 stycznia 2011, 14:51
bluerosee im wcześniej pójdziesz spać tym łatwiej rano wstaniesz. Inna sprawa, postaw sobie przy łóżku butelkę z wodą tak około szklanki objętości - jak cię przebudzi budzik o 6 to wypij ją duszkiem całą - tak podnosi się ciśnienie, i działa lepiej niż kawa.
24 stycznia 2011, 14:56
Ps. nie uważam, żeby poranne ćwiczenia były negatywne. Wręcz przeciwnie, znajomi instruktorzy fitness powtarzali mi, ze jak chce osiągnąć efekty to żebym ćwiczyła rano, najlepiej po porannej kawie, albo po wysiłku kawę żebym wypiła, to wtedy łatwiej spalę tłuszcz. Jak ćwiczy się rano, metabolizm jest od razu pobudzony, i spala to co się wrzuci do brzucha. A ćwicząc wieczorem, już startujemy z niższej pozycji bo najpierw musimy spalić nagromadzone przez dzień pożywienie.
Każdy ma swoje zdanie i inny zegar biologiczny.... Nie mówię, że ta teoria jest jedyna i słuszna - do mnie przemawia.
24 stycznia 2011, 14:57
ja chodze na 7 do pracy.. wstaje o 5.10 i dla mnie to jesden wielki koszmar ,dlatego cwiczenia z rana wogole nie wchodza w gre. lepiej na rpawde znalesc czas przed pojsciem spac. Zauwarzylam ze jak pocwicze przed pojsciem spac ,chociaz te 20min na orbitreku ,to odrazu zasypiam i budze sie wypoczeta:)
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
24 stycznia 2011, 15:00
ja pracuje calymi dnimi i w wekendy tez ,poniedzialki mam wolne chce cwiczyc i cwicze nie zakladam nie realnych planow , jesli pracuje miniumu do 23 godziny to wiadomo ze rano nie wstane za wczesnie jak wstane to ide do silowni jak nie to nie mimo to tygodniow kilka godzin poswiecem na ruch mam przerwe w pracy od 14.30 do 17 zdaze isc na fitnes i pol godziny z psem na spacer ...jak sie chce to sie chce a nie tylko chcialabym ,chcialabym ...tego slowa nie uzywam od dawna ...chce albo nie chce -to na mnie najlepiej dziala