- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
23 stycznia 2011, 21:41
u mnie to wygląda tak, że mam napady na niezdrowe rzeczy.Tak mnie ciągnie że masakra .Jak robię kanapkę to wygląda jak kopiec z mnóstwem dodatków nie koniecznie pasujących smakowo do siebie.Normalnie jak kobieta w ciąży. Szczególnie wieczorem mnie nachodzą jedzeniowe zachcianki, ale podkreślam że tylko przed okresem.A jak jest u was???
24 stycznia 2011, 10:17
Ja zauważyłam, że teraz przechodzę PMS łagodniej niż kiedyś, to znaczy mniej gwałtowne mam wahania nastroju. Ale też bywam rozdrażniona bez powodu, a co do jedzenia, to miewam ochotę na różne skrajne smaki, na przykład na przemian słodkie i kwaśne (lub słone). Pamiętam, że kiedyś postanowiłam usmażyć tortillę i mi nie wyszła, to znaczy smakowo była dobra, tylko rozwaliła się przy przekładaniu z patelni na talerze, więc nic takiego, ale ja byłam wtedy właśnie w trakcie PMS i potem pół dnia płakałam ze złości, że ta tortilla się rozwaliła:-) Oczywiście na co dzień nie przejęłabym się tym w ogóle:-)
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
24 stycznia 2011, 10:57
Tez właśnie zauważyłam ze przechodzę to łagodniej.
Kiedyś miewałam napady głodu, zjadałam za trzech, bolał mnie brzuch, łamało w kręgosłupie, miałam nabrzmiałe piersi (co mnie najbardziej wkurzało),spore wahania wagi, byłam pobudzona.
A teraz nie ma praktycznie nic z tych rzeczy. Waga może 1k wzwyż, a piersi choć nadal maja swoje humory to nie bolą aż tak bardzo. Reszta poszła w zapomnienie. A no może w czasie okresu przez pare godzin lekko mnie boli w podbrzuszu i to wszystko.
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Dobra Nadzieja
- Liczba postów: 5400
24 stycznia 2011, 11:22
ja jestem totalną zołzą !!! wyzywam,rycze bez powodu,albo sama go sobie wymyślam,klne i jem jak świnia...poprostu koszmar i sama sie czasem zastanawiam jak ktoś może wtedy ze mną wytrzymać..
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
24 stycznia 2011, 11:45
ja żrę jak świnia! dosłownie! co uda mi się zrzucić przez miesiąc wraca wraz z pojawieniem się PMS ;/ do tego jestem wredniejsza niż zazwyczaj :D
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
24 stycznia 2011, 11:57
Ja az sie trzese na widok wszystkiego co slodkie i najlepiej w czekoladzie ;p poza tym jestem tak nerwowa, ze niezle glupoty potrafia wyprowadzic mnie z rownowagi i lepiej ze mna w tym czasie nie zadzierac ;)
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
24 stycznia 2011, 11:59
ja dzień przed albo w 1 dzień sprzątam jak oszalała. Drugi dzień umieram ;) Jestem wredna, płaczliwa i czepiam się o byle gó...na
Do tego czuje się gruba, brzydka i głupia.
No i jem, jem i jem ....
24 stycznia 2011, 12:59
A ja nigdy nie mialam dolegliwosci zwiazanych z okresem, zadnych zachcianek, skokow nastroju ... :) nawet cwicze podczas okersu i chodze na fitness. nie mam wymówek :)
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
24 stycznia 2011, 13:04
Przychodzi mi ochota na słodkości ( gdzie zwykle nie mam wcale) i miewam "humorki".
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
24 stycznia 2011, 13:37
ja kłócę się ze wszystkim, nie umiem odpowiedzieć spokojnie tylko wydrę się (potem tego żałuje), parę razy potrafiłam się rozpłakać bez powodu, no i mam smaki na słoooooodkie!
24 stycznia 2011, 13:41
Napady na słodycze
![]()
wyżywanie się na drugiej osobie
![]()
płaczliwość
![]()
wahania nastroju - raz wesoło a raz smutno
![]()
i chyba "tyle" :D