- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2015, 09:36
W jednym z tematów na vitalii ktoś napisał, że ADHD jest zmyśloną chorobą, inne osoby trochę zaatakowały ją. Jak wy uważacie?
Jakiś czas temu oglądałam program w którym właśnie była o tym mowa, że ta choroba nie istnieje, że ludzie ingerują w zachowania i chcą je na siłę leczyć.
"ADHD to wymyślona choroba, wyznał w ostatnim wywiadzie jej odkrywca. ADHD to ściema,wyznał odkrywca tej choroby. Nie
przeszkodziło to koncernom farmaceutycznym w zarobieniu na niej
kokosów. Czym zatem jest ADHD, czemu służą wymyślone choroby i jak
wielkie czerpie się z nich zyski?"
2 września 2015, 21:00
o boziu, to, że ktoś ma adhd nie znaczy, że pozostaje mu zostać jakimś marginesem społeczeństwa, ja mam add i jestem inż, więc wiem, że się daMam na mysli jednego gostka, ktorego znalam w podstawowce i ktory byl odsylany od szkoly do szkoly, powtarzal za mojej kadencji trzy razy, ja sie go balam i tez zostalam kiedys przez niego napadnieta na ciemnej i zasniezonej ulicy /kto wie czy uciekajac ile sil w nogach uniknelam gwaltu. A szajbus mial juz 16-17 lat i byl naprawde oszolomem, nieogarem i nieprzewidywalnym czlowiekiem, gdzie szkola, pedagog i nauczyciele sobie z nim nie mogli poradzic.A teraz ...pan magister z pod jakiejs dalekiej i ciemnej uczelni, wojskowy /z wysokim stopniem/, do niedawna komendant policji w moim miescie /po znajomosci przyjety, ale wypierniczony/..i szczesliwy maz i ojciec dwojki dzieci. Zastanawiam sie tylko czy to adhd jego wyparowalo czy co?! Czy w koncu sie dostosowal do spoleczenstwa. Albo ma takie uklady, ze dostal taka robote. Jak czytalam o nim w gazetce gminnej jaki to pan, to o malo z krzesla spadlam.adhd nie sterylizuje człowieka, czemu więc zakładasz, że jak ktoś ma rodzinę i dzieci to znaczy, że nie jest chory na adhs?Oj znalam kilka osob, ktore wyraznie odstawaly od normy i moznaby im przypisac to adhd ktore jak sie okazuje nie istnieje. Na pewno sa to jakies zaburzenia, moze jakies niedotlenie mozgu w ciazy to spowodowalo. Znam takie osobniki ze swojej podstawowki, ktore jakos sie ogarnely zyciowo i wyrosly z tego chyba, mniemam po tym chociazby, ze zalozyli rodziny i maja dzieci.
No nie wiem czy mialas adhd czy zwykla nadpobudliwosc. Bo chlopak z adhd ktorego mam na mysli, to terroryzowal cala szkole w podstawowce lacznie z dyrektorka i nauczycielami. Bil na przerwach nawet dziewczyny, bez wiekszych konsekwencji, powtarzal klase w podstawowce 3 razy, a do szkoly do ktorej trafil byla to juz trzecia szkola.
I naprawde nie wiem jak on zrobil mature i gdzie, bo na pewno nie w moim liceum, ani innym najblizszym w promieniu 30 km. Wtedy nie bylo tyle szkol licealnych i wszyscy sie znali.
Naprawde oszolom to byl jakich malo, intelektualnie /z nim nawet fragmentu normalnej rozmowy nie szlo przeprowadzic/. I ciagle interwencje policji w szkole.
No nie sadze, aby byl to ktos podobny do Ciebie, chociaz sie nie znamy..
2 września 2015, 21:55
No właśnie teraz tak jest, że jak ktoś z sobie z dzieckiem nie radzi, to zaczyna je faszerować lekami i chodzić po lekarzach, bo to z dzieckiem jest coś nie tak (a tak naprawdę to z rodzicami jest).
Ciężko mi stwierdzić, bo ja się za bardzo tym tematem nie interesuję, a tutaj jeszcze przeczytałam, że to wypowiedź wyrwana z kontekstu, ale na pewno wiele przypadków jest przesadzonych - tak jak na przykład jest z dyslektykami, dysgrafikami i dyskalkulikami. Najlepiej w ogóle mieć te trzy papierki, połączone dają większą moc, a kogo to interesuje, że dziecko jest zdrowe, ale leniwe? Tak więc taka droga na skróty zawsze może być. Na pewno jest to przesadzona choroba i wyolbrzymiona, tak jak te "dyski".
Edytowany przez SweetLord 2 września 2015, 21:57
3 września 2015, 09:59
No nie wiem czy mialas adhd czy zwykla nadpobudliwosc. Bo chlopak z adhd ktorego mam na mysli, to terroryzowal cala szkole w podstawowce lacznie z dyrektorka i nauczycielami. Bil na przerwach nawet dziewczyny, bez wiekszych konsekwencji, powtarzal klase w podstawowce 3 razy, a do szkoly do ktorej trafil byla to juz trzecia szkola. I naprawde nie wiem jak on zrobil mature i gdzie, bo na pewno nie w moim liceum, ani innym najblizszym w promieniu 30 km. Wtedy nie bylo tyle szkol licealnych i wszyscy sie znali.Naprawde oszolom to byl jakich malo, intelektualnie /z nim nawet fragmentu normalnej rozmowy nie szlo przeprowadzic/. I ciagle interwencje policji w szkole. No nie sadze, aby byl to ktos podobny do Ciebie, chociaz sie nie znamy..o boziu, to, że ktoś ma adhd nie znaczy, że pozostaje mu zostać jakimś marginesem społeczeństwa, ja mam add i jestem inż, więc wiem, że się daMam na mysli jednego gostka, ktorego znalam w podstawowce i ktory byl odsylany od szkoly do szkoly, powtarzal za mojej kadencji trzy razy, ja sie go balam i tez zostalam kiedys przez niego napadnieta na ciemnej i zasniezonej ulicy /kto wie czy uciekajac ile sil w nogach uniknelam gwaltu. A szajbus mial juz 16-17 lat i byl naprawde oszolomem, nieogarem i nieprzewidywalnym czlowiekiem, gdzie szkola, pedagog i nauczyciele sobie z nim nie mogli poradzic.A teraz ...pan magister z pod jakiejs dalekiej i ciemnej uczelni, wojskowy /z wysokim stopniem/, do niedawna komendant policji w moim miescie /po znajomosci przyjety, ale wypierniczony/..i szczesliwy maz i ojciec dwojki dzieci. Zastanawiam sie tylko czy to adhd jego wyparowalo czy co?! Czy w koncu sie dostosowal do spoleczenstwa. Albo ma takie uklady, ze dostal taka robote. Jak czytalam o nim w gazetce gminnej jaki to pan, to o malo z krzesla spadlam.adhd nie sterylizuje człowieka, czemu więc zakładasz, że jak ktoś ma rodzinę i dzieci to znaczy, że nie jest chory na adhs?Oj znalam kilka osob, ktore wyraznie odstawaly od normy i moznaby im przypisac to adhd ktore jak sie okazuje nie istnieje. Na pewno sa to jakies zaburzenia, moze jakies niedotlenie mozgu w ciazy to spowodowalo. Znam takie osobniki ze swojej podstawowki, ktore jakos sie ogarnely zyciowo i wyrosly z tego chyba, mniemam po tym chociazby, ze zalozyli rodziny i maja dzieci.
ja nie napisałam, że mam adhd, jeżeli się wypowiadasz, to powinnaś rozróżniać podstawowe rzeczy i czytać ze zrozumieniem, ale jak widać to dla Ciebie za ciężkie zadanie, i dyskusja z Tobą jest bezsensowna.
Poczytaj sobie też trochę o dorosłych adhd, ale w sumie Ty znasz jednego chłopaka, który jakimś cudem wyszedł na prostą, choć to nie możliwe, i pewnie wiesz lepiej :)