Temat: ADHD-zmyślona choroba?

W jednym z tematów na vitalii ktoś napisał, że ADHD jest zmyśloną chorobą, inne osoby trochę zaatakowały ją. Jak wy uważacie?
Jakiś czas temu oglądałam program w którym właśnie była o tym mowa, że ta choroba nie istnieje, że ludzie ingerują w zachowania i chcą je na siłę leczyć.

"ADHD to wymyślona choroba, wyznał w ostatnim wywiadzie jej odkrywca. ADHD to ściema,wyznał odkrywca tej choroby. Nie przeszkodziło to koncernom farmaceutycznym w zarobieniu na niej kokosów. Czym zatem jest ADHD, czemu służą wymyślone choroby i jak wielkie czerpie się z nich zyski?"

Oweda bo teraz tak to jest, nie można się pogodzić z tym, że np. dziecko jest przeciętne w nauce, tylko już ma dysgrafię, dyskalkulię, dysortografię i cholera wie co jeszcze. Nie trzeba już takim dzieckiem przysiąść nad matmą, czy polskim, bo on przecież chory. Moja mama pracuje w szkole i teraz to z 10 osób w klasie ma jakieś "dys". Jak ja chodziłam do szkoły to były to jednostki i faktycznie było widać, że z tymi dziećmi jest coś nie tak i mają trudności.

Jak się dzieciak nie umie zachować, bo rodzice go chowają, a nie wychowują to od razu ADHD, czy inne dziadostwo, bo przecież wyjść z dzieckiem na plac zabaw, czy rowery to już za duży wysiłek. Wprowadzić trochę konsekwencji i respektu, też nie ma sensu, a później programy w telewizji "mój syn chce mnie zabić". Gówniarze podpalają psy i topią kocięta oraz obmacują koleżanki lub kolegów w klasie i słoneczka im w głowie. Jak komuś się nie chce to nie rozumiem, po co się garnie do rodzicielstwa, no ale przecież coś trzeba na facebooka wrzucać ;/. 

Zdaję sobie sprawę, że są dzieciaki naprawdę problematyczne, chore i z zaburzeniami. Tylko nie wierzę, że to nagle jest pół szkoły.

jest wymyślona. czytałam to nie w żadnej plotkarskiej gazecie tylko w Wyborczej. właśnie jej twórca przyznał ze wymyślił ją sobie. można się tylko domyślać co jeszcze psychiatrzy  wymyślili i podali nam jako prawdę.

Oweda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Ktoś kto twierdzi, że jest ta choroba jest wymyślona nigdy nie miał odczynienia z kimś kto naprawie ma ADHD.
Mój kuzyn ma zdiagnozowane ale wydaję mi się że na "wyrost". Doszukiwali się choroby u niego której według mnie nie ma. Był bardziej energicznym dzieckiem ale bez przesady. Może przez to pojawiły się spekulacje na temat ADHD bo ludzie "nadużywali" i zwalali winę na chorobę.

Bardzo prawdopodobne. W mojej mamy klasie był uczeń z ADHD i on naprawdę próbował się skupić na lekcji, ale nie potrafił. Nie nadużywał tego, ale widać było, że nad sobą nie panuje.

Nie wypowiem sie na temat ADHD, ale ogolnie probujemy kazde zachowanie jakos sklasyfikowac.

Dziecko glosne, ciagle aktywne, chodzace po drzewach, nie mogace usiedziec w miejscu - dziecko chore

dziecko ciche i spokojne, robiace zadania powoli ale dokladnie - dziecko chore

itd. itp.

tak jakby nie dalo sie zaakceptowac, ze jestesmy po prostu rozni.

Jak ktoś nie wierzy, to widocznie nigdy nie widział dziecka z ADHD. A ufanie programom, przedrukom i interpretacjom zamiast oryginałom uważam za dużą podatność na manipulację.

kapuczino napisał(a):

jest wymyślona. czytałam to nie w żadnej plotkarskiej gazecie tylko w Wyborczej. właśnie jej twórca przyznał ze wymyślił ją sobie. można się tylko domyślać co jeszcze psychiatrzy  wymyślili i podali nam jako prawdę.

No faktycznie jak o tym napisali w Wyborczej to musi to być prawdą i nie można z tym dyskutować :D

Sfaxy007 napisał(a):

Jak ktoś nie wierzy, to widocznie nigdy nie widział dziecka z ADHD. A ufanie programom, przedrukom i interpretacjom zamiast oryginałom uważam za dużą podatność na manipulację.

Tylko teraz pytanie co jest oryginałem a co manipulacją? Jak to rozróżnić w dzisiejszym świecie, w media nie można wierzyć, w gazety też nie i w różnego rodzaju artykuły, to w co wierzyć? Wszyscy nami manipulują

Artykuł zawsze ma jakieś źródło - czytając pierwotny artykuł w źródle mamy oryginał ;) Oczywiście, i tak mogą się zdarzać przekłamania, ale poważniejsze gazety raczej nie igrają z ogniem i prawnikami ludzi, z którymi rozmawiają.

No widzisz, ludzie mają różne dysfunkcje. Jakbyś była idealnie zgrabna, to czy byłabyś tu?

Są ludzie z nadaktywnością fizyczną i psychiczną. Więcej znam dorosłych z adhd niż dzieci. I niestety znam rodziców, którzy nic nie robią, bo uważają, że dziecko jest ok, tylko nauczyciele/znajomi itp.wymyślają. Z żywych dzieci, o ile są kontrolowane, chodzą na terapię, wyrastają świetni dorośli, ci zawsze pełni energii i werwy. Ważne jest to, by takie dziecko odpowiednio wychowywać i motywować. Najłatwiej jest nic nie robić, tylko zwalić na dysfunkcję- a tacy rodzice niestety też są.

Martulleczka napisał(a):

Oweda bo teraz tak to jest, nie można się pogodzić z tym, że np. dziecko jest przeciętne w nauce, tylko już ma dysgrafię, dyskalkulię, dysortografię i cholera wie co jeszcze. Nie trzeba już takim dzieckiem przysiąść nad matmą, czy polskim, bo on przecież chory. Moja mama pracuje w szkole i teraz to z 10 osób w klasie ma jakieś "dys". Jak ja chodziłam do szkoły to były to jednostki i faktycznie było widać, że z tymi dziećmi jest coś nie tak i mają trudności.Jak się dzieciak nie umie zachować, bo rodzice go chowają, a nie wychowują to od razu ADHD, czy inne dziadostwo, bo przecież wyjść z dzieckiem na plac zabaw, czy rowery to już za duży wysiłek. Wprowadzić trochę konsekwencji i respektu, też nie ma sensu, a później programy w telewizji "mój syn chce mnie zabić". Gówniarze podpalają psy i topią kocięta oraz obmacują koleżanki lub kolegów w klasie i słoneczka im w głowie. Jak komuś się nie chce to nie rozumiem, po co się garnie do rodzicielstwa, no ale przecież coś trzeba na facebooka wrzucać ;/. Zdaję sobie sprawę, że są dzieciaki naprawdę problematyczne, chore i z zaburzeniami. Tylko nie wierzę, że to nagle jest pół szkoły.

Super napisane! Podpisuję się pod tym 4 kończynami :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.