Temat: Jak rozplanować posiłki w roku szkolnym i co jeść na śniadanie przed szkołą, aby nie być głodnym?

Cześć :)

Niedługo zaczyna się rok szkolny. Zawsze mam wtedy problem, o której godzinie jeść drugie śniadanie w szkole.

Wstaję o godzinie 6.00, około 6.20 jem śniadanie. Zazwyczaj to dwie kromki chleba ciemnego z szynką, z pomidorem lub serem wiedeńskim i herbata. Zawsze po tym praktycznie po godzinie jestem głodna. Więc tutaj zadaję pierwsze pytanie: Co jeść przed szkołą, żeby nie być głodnym tak szybko?

Później, kiedy jestem w szkole, przerwy mam o godzinach: 8.50, 9.40, 10.35, 11.30, 12.30, 13.25 i 14.10. Drugie śniadanie jem zazwyczaj na przerwie o 10.35.

W domu jestem o godzinie 15:00 lub 16:00 (zależy jak lekcje) i od razu o tej godzinie mam obiad.

Kładę się o 22, więc kolację jem najpóźniej o 19stej.

Prawidłowo powinnam jeść 5 posiłków dziennie, ale wtedy wychodziłyby mi 4 (śniadanie, 2 śniadanie, obiad i kolacja). Więc gdzie w ciągu dnia mam ten 5 posiłek włożyć i czy w ogóle go gdzieś wkładać?

Chciałabym, żebyście napisały mi mniej więcej godziny tych 5ciu posiłków, abym mogła się odnaleźć.

Na sniadanie pokombinuj z bialkiem, jajka, nalesniki, jajecznica z warzywami, pasta jajeczna na kanapki, jakies miesko. 

Moim zdaniem jezeli nie masz zbytnio czasu na 5 posilek to juz lepiej zostaw 4. Ja jem 4 i jeszcze nie umarlam :) 

Co do godzin to sniadanie dobrze dopasowane, czyli tak jak wspomnialas 6:20. Drugie sniadanie zjedz wtedy, gdy poczujesz, ze burczy Ci w brzuchu, ale niezbyt pozno, zebys dotrwala do obiadu bez pokus, np. 10:30-12:30. Obiad tak jak wspomnialas, a kolacja o 19:00 jest okej:) 

Aczkolwiek ja wole sluchac organizmu, niz patrzec na zegarek. Jednego dnia wytrzymasz, a drugiego przekasisz cos miedzy posilkami, bo nie bedziesz mogla sie doczekac obiadu, czy kolacji.

Kiedyś miałam taka prace, że przerwy były nieregularnie i cięzko było z posiłkiem. Nauczyłam się jeść wtedy na śniadanie owsiankę. Proporcji nie pamietam, ale sypalam platki owsiane, otręby, siemię lniane, rodzynki lub jakis owoc + mleko. Syciło mnie to na caly dzień. 

Jeśli chodzi o pory jedzenia... Ja bym to widziała tak:

śniadanie: 6:00

II śniadanie: 10:00-10: 30

Przekąska: 13:00-13:30 (owoc, porcja orzechów, jogurt naturalny)

Obiad: 16:00

Kolacja: max na 3h przed snem

Uważam, że około 5-6h przerwy między II śniadaniem a szkole, a obiadem w domu to duza przerwa.

A teraz w wakacje o jakich porach jadasz?

Migdal0606 napisał(a):

Kiedyś miałam taka prace, że przerwy były nieregularnie i cięzko było z posiłkiem. Nauczyłam się jeść wtedy na śniadanie owsiankę. Proporcji nie pamietam, ale sypalam platki owsiane, otręby, siemię lniane, rodzynki lub jakis owoc + mleko. Syciło mnie to na caly dzień. Jeśli chodzi o pory jedzenia... Ja bym to widziała tak:śniadanie: 6:00II śniadanie: 10:00-10: 30Przekąska: 13:00-13:30 (owoc, porcja orzechów, jogurt naturalny)Obiad: 16:00Kolacja: max na 3h przed snemUważam, że około 5-6h przerwy między II śniadaniem a szkole, a obiadem w domu to duza przerwa.A teraz w wakacje o jakich porach jadasz?

W wakacje jem o bardzo różnych porach, czasem jadłam nawet dwa razy dziennie (przez upały), ale za to dużo piłam. Zazwyczaj i tak są to 3 posiłki dziennie, śniadanie - zazwyczaj o 9.00, obiad w godzinach 12.00 - 16.00 i kolacja około 20:00. Dlatego właśnie razem z rokiem szkolnym będę starała się to zmienić :)

Ja jak chodzilam do.szkoly to.rano jadlam owsianke a w szkole kanapko o owoce

nie musisz jesc 5 posilkow dziennie. jak Ci wygodniej to jedz 4. sama tyle tez zwykle jem :)

na Twoim miejscu sniadanie jadlabym po godz 6, przed szkola. moze zastap jedna z kanapek jajecznica z 2 jaj? albo doloz do kanapek serek wiejski. chodzi o to, aby dodac cos co ma sporo balka dzieki czemu na dluzej nie odczuwalabys glodu. w szkole jadlabym 2 sniadanie na przerwie o godz 10:35 np. banan+jogurt. po powrocie do domu ok 15 /16 obiad. no i kolacja 19 /20. jesli lubisz to zamiast kanapek rano moglabys robic sobie owsianke z owocami /platkami /musli /otrebami /bakaliami itp. itd. dodatkow jest mnostwo, na pewno jakas wersja by Ci posmakowala. wtedy do szkoly w ramach 2 sniadania bralabym kanapki i owoc ;)

Ja zazwyczaj rano jadłam owsiankę z bananem. W szkole najczęściej pierwszy głód zabijałam owocem, zazwyczaj jabłkiem i/lub jakimś jogurtem. Jak już byłam mocno głodna, zjadałam kanapkę z ciemnego pieczywa z dodatkami typu serek/chuda wędlina/warzywa/ser żółty itd. Zależnie od tego jak dużo miałam lekcji, czasami zjadałam dodatkową kanapkę lub owoc. Nie trzymałam się wyznaczonych godzin, jadłam kiedy miałam na to ochotę. Na obiad wracałam już głodna, jednak zawsze musiałam go sobie jeszcze sama w domu ugotować.

ja zawsze na śniadanie przed szkołą jem twaróg chudy (200g) polany trochę truskowkowym pitnym jogurtem light (nie dużo) do tego wkrajam jakieś owoce, jakie akurat mam w domu i to wszystko jem w takiej miseczce ;) nie jestem po tym głodna do 13 jakoś, a też jem o 6.30 około :>

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.