22 stycznia 2011, 17:55
Od trzech tygodni spotykam się z chłopakiem. Jesteśmy parą. Spotykamy się prawie codziennie. Jest świetnie, ale nie do końca. Martwi i dręczy mnie kilka spraw. Poznaliśmy się przez portal randkowy, ja zawiesiłam już swoje konto bo po co ma być aktywne skoro mam chłopaka i nie szukam następnego. On nie zawiesił, i nie chce tego zrobić. Nie potrafi powiedzieć dlaczego, nie da się z nim porozmawiać. Jak próbuję podjąć temat to słyszę, że znowu zaczynam. I taka rozmowa. Po za tym jest miły, czuły itp. pisze, dzwoni, troszczy się. Jednak zawieszenie konta to nie jedyny problem. Otóż ów chłopak lubi się dobrze bawić tj. jeździć na dyskoteki. Niby to rozumiem, bo każdy lubi co innego ja akurat nie przepadam za tego typu rozrywką, ale przeciwieństwa się przyciągają. Dziś znów jedzie na dysk, nie zaproponował mi żebym pojechała z nim. Jedzie z przyjacielem, jego dziewczyną i jakąś jej koleżanką...... świetnie. Wie, że jest mi przykro z tego powodu ale najwyraźniej ma to w nosie, najważniejsza dobra zabawa. Nie wiem jak mam się do tego ustosunkować, nie chcę się z nim rozstawać bo to naprawdę fjny chłopak. Wydaje mi się, że mu na mnie zależy ale może się mylę.........
23 stycznia 2011, 08:58
Ja też się zgodzę z Menevagoriel. Ja często wychodzę sama, mój chłopak też. Dużo razy mi powiedział, że chce iść sam, że idą ze swoim rokiem, z kolegami. I nie dziwię mu się, że lubi iść sam. Ja też lubię wyjść sama, bez niego, szczególnie jak nie zna niektórych moich przyjaciół, i mi marudzi cały wieczór.
A na początku związku było tak, że wtedy każdy z nas jeździł gdzie mu się podobało, tylko żeśmy się o tym wcześniej informowali.
Dopiero kiedy się w nim zakochałam, pogadaliśmy i wyjaśniliśmy co się dzieje na tych imprezach, i że nie ma powodu do obaw. Oraz, że każdy lubi być czasem sam.
Oczywiście wiąże się to z zaufaniem :)
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
23 stycznia 2011, 09:48
Matko boska, przecież już o nim pisałaś:
http://vitalia.pl/forum11,90843,0_Zostawic_go.html Daj sobie spokój z tym frajerem, albo zaakceptuj, że będzie cię olewał, albo (jak radzą co niektóre) wkręcaj sobie, że on ma prawo chodzić na imprezy bez ciebie, bo na tym polega zaufanie, niech ma dalej konto na portalu randkowym, bo na tym polega zaufanie, może niech umawia się z innymi dziewczynami, przecież trzeba dać chłopakowi trochę wolności i okazać mu jak ogromne jest twoje zaufanie. Litości.
edit: "Wydaje mi się, że mu na mnie zależy ale może się mylę........." - no raczej się mylisz.
Edytowany przez narzeczona27 23 stycznia 2011, 09:51
23 stycznia 2011, 09:51
nie chcesz się z nim rozstawać bo to fajny chłopak ? noo proszę Cię w związku chyba nie liczy się tylko czy jest fajny czy nie...to jest Twoja sprawa ale ja bym nie dałam się tak traktować najwyraźniej do końca przeciwieństwa się nie przyciągają
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
23 stycznia 2011, 09:56
może zostawił to konto jako ewentualne "wyjście awaryjne" w razie gdyby Wam nie wyszło? no i bardzo dziwne, że nawet nie spytał Cię czy może pójść na imprezę.. nie mówię o tym, że masz go przypiąć do kaloryfera i nie puszczać, ale powinien spytać chociaż. no i jedna rzecz..jesteście dopiero 3 tyg razem, może nie przyzwyczaił się do bycia w związku? a widywanie się codziennie może go męczy.
- Dołączył: 2010-12-16
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 179
23 stycznia 2011, 10:03
Ekhm....
a) przeciwienstwa oczywiscie sie przyciagaja, ale Jego postawa jest niestosowna - nie szanuje Twojego zdania i Twoich uczuc.
b) kasowanie takiego konta oznacza, ze znalazlo sie juz TĄ osobe i nie chce sie szukac dalej. Najwyrazniej On tego nie czuje i jest Mu wygodnie utrzymywac jeszcze kontakty z innymi kobietami
c) Zastanow sie nad Nim, czy jest On osoba ktorej ufasz i czy tylko wobec Ciebie ejst mily i fajny.
d) Czego On szuka na dyskotekach? xP Bo z moich doswiadczen to facet jedzie tam, zeby cos wyrwac/bzyknac/poznac. a jak ma sie na serio rozerwac to jedzie poppic z kumplami czy oddac sie jakiemus sportowi...
e) Jestes zbyt wyrozumiała. Co nie wiem z czego wynika... mzoliwe, ze z charakteru albo i z tego, ze potrzebujesz bliskosci i ciepla. Ale mimo wszystko musisz byc twarda i wymagac troche od faceta na poczatku... Bo pozniej On juz w ogole sie rozleniwi... i nie da sie ulozyc vel. wytresowac ;)
f) Powiedz Mu wyraznie o swoich uczuciach, jezeli nadal nie ebdzie ich szanowal (ani Twojego zdania) to zobaczysz,z e z czasem bedziesz miec wiecej zmartwien i watpilowsci niz radosci z takiego "zwiazku".
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
23 stycznia 2011, 10:23
czytałam poprzedni temat i w życiu by mi mój chłopak nie powiedział idąc na miasto że "drzewa się do lasu nie wozi".
Jedno to jest mieć do siebie zaufanie i dawać przestrzeń, drugie to nie mieć do siebie szacunku.
Dla mnie ten tekst był nie na miejscu
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
23 stycznia 2011, 10:25
zresztą w związku oprócz tego zaufania jest jeszcze jedno ważne - wszystko jest dozwolone, jeśli pasuje obu stronom.
Tobie jego zachowanie nie pasuje, więc zrób coś z tym. Jeśli Ci na nim zależy pogadaj, jeśli masz dość zostaw.
Może znajdziesz kogoś z kim masz więcej wspólnego - tak jest chyba na dłuższą metę łatwiej :)