Temat: Zachowanie - pogrzeb bliskiej osoby

Nie jestem wierząca. Z powodów osobistych nie wypisałam się z kościoła (ksiądz nie pozwala, nie akceptuje czegoś takiego + mieszkam na wsi, część mojej rodziny należy do kościoła i uczestniczy w mszy, dodatkowo katechetka zaczęła się mścić na siostrze gdy dowiedziała się, że nie wierzę - nie chcę tego nakręcać. Zresztą - może kiedyś, w sumie mi to raczej zwisa).

Nie mam problemu ze zjedzeniem świeckiej kolacji wigilijnej - tak jak i większa część mojej rodziny - tej z kręgu niewierzących. Podsumowując - szopki z tego nie robimy.

Przechodząc do sedna - nie wiem jak zachować się w czasie pogrzebu bliskiej osoby gdy siedzę w pierwszej ławce. Normalnie podejść do komunii bez spowiedzi? Ze względu na wierzącą część rodziny? Kościół jest malutki a wierni pełni jadu. Wiadomo jak to wygląda (przynajmniej w naszych okolicach) - do komunii idzie się ławkami. 

Pasek wagi

Uwazam,ze powinnas zachowac sie z szaunkiem dla wierzen i religii innych ludzi. Komunia wedlug katolicyzmu jest dla osob po spowiedzi wiec tak na prawde nieladnie zachowujesz sie przyjmujac ja. Jestem ateistka, wykonywalam znak krzyza na pogrzebie mojej babci z szacunku dla zmarlej i pozostalych wiernych ale pojscie do komunii bez spowiedzi byloby dla mnie nietaktem. Tak tez postapili 3 moi bracia cioteczni co tak na prawde bylo wedlug mnie zalosne.

Pasek wagi

Ja chodziłam do szkoły katolickiej i zawsze jak mieliśmy jakieś msze szkolne (normalnie w kościele z innymi ludźmi), wszyscy musieli iść do komunii żeby nie blokować ławek. Ci niewierzący podchodząc musieli skrzyżować ręce na klatce piersiowej i zamiast o komunię poprosić po prostu o błogosławieństwo. Tak samo nas uczono że jeśli nie ma się żadnych ciężkich grzechów można spokojnie iść do komunii pod warunkiem że planuje się spowiedź w najbliższym czasie. 

Różnica jest taka że to wszystko miało miejsce w UK, no ale katolicyzm to katolicyzm. Wszędzie powinien być taki sam. 
Tak czy siak ja na twoim miejscu po prostu zostałabym w ławce, szczególnie jeśli siedzisz w pierwszym rzędzie. 

Nessie162 napisał(a):

Ja chodziłam do szkoły katolickiej i zawsze jak mieliśmy jakieś msze szkolne (normalnie w kościele z innymi ludźmi), wszyscy musieli iść do komunii żeby nie blokować ławek. Ci niewierzący podchodząc musieli skrzyżować ręce na klatce piersiowej i zamiast o komunię poprosić po prostu o błogosławieństwo. Tak samo nas uczono że jeśli nie ma się żadnych ciężkich grzechów można spokojnie iść do komunii pod warunkiem że planuje się spowiedź w najbliższym czasie. Różnica jest taka że to wszystko miało miejsce w UK, no ale katolicyzm to katolicyzm. Wszędzie powinien być taki sam. Tak czy siak ja na twoim miejscu po prostu zostałabym w ławce, szczególnie jeśli siedzisz w pierwszym rzędzie. 
w Angli nie dominuje katolicyzm :-/ 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.