© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 sierpnia 2015, 10:32
Jak sobie radzicie i czy w ogóle obcieracie uda od wewnątrz?! Ja np latem nie moge nosic spódniczek lub sukienek bez rajstop, bo uda sie obcierają. ubolewam nad tym bo chciałabym nosic sukienki i spódniczki a tu dupa 
7 sierpnia 2015, 11:01
ja już nie mam z tym problemu od kiedy schudłam ale jak byłam większa to był koszmar, bolało jak nie wiem, spodnie podarte w jednym miejscu chociaż cale jeszcze ok i do wyrzutki, raz jeszcze w lecie miałam włoski świeżo wyrastające po goleniu i dłuższy spacer w spódnicy, skończyło się wielką krwawą dziurą w nodze. Na szczęście już nie mam tego problemu chociaż nogi dalej mam sflaczałe.
7 sierpnia 2015, 11:02
Dla mnie to znak, że należało by schudnąć. Choć nie ważysz dużo, ale może jednak tłuszczu na nogach jest za dużo, a przy tym wąskie biodra, i mamy taki efekt. Wiec chyba nie masz innego wyjścia niż zredukować.
tzn nie ko konca waga ma tu znaczenie, mam kumpele szczupla,a tez obciera uda :(
7 sierpnia 2015, 11:04
Zawsze myślałam, że się obcieram, bo jestem gruba. Ale Ty przecież ważysz dużo mniej. Ja sobie radze leginsami do połowy uda :DChociaż podobno to też zależy od tego, czy masz wyrobione mięśnie w tym miejscu. Jak jest galareta, to się będą obcierać nawet stosunkowo szczupłe uda. Tylko, że ja to gdzieś przeczytałam. Ktoś wie czy to prawda?
Coś w tym jest (mam na myśli kwestie mięśni), mam sporo kilogramów za dużo, biodra mam wąskie a co za tym idzie, przy mojej wadze, muszę się uda dotykać ale nie mam problemów z obtarciami.
7 sierpnia 2015, 11:04
Kiedyś miałam z tym olbrzymi problem ! Kupiłam sobie wtedy szorty w M&S - takie cieniutkie "oddychajace" - korygują marnie, ale zapobiegają otarciom. I nadal są dostępne w ich sklepach ! Bardzo polecam !Gdy schudłam problem się nieco zmniejszył, ale nadal jest...... Przy dłuższych wyjściach nadal używam tych magicznych spodenek ( schudły ze mną ), a gdy jakaś krótsza wyprawa, albo plaża - dezodorantu antyperspiratu - aktualnie Dove w sztyfcie od kolorowych ubrań - i też działa .
a moze wypróbuję tego sztyftu :) bo takowy posiadam
7 sierpnia 2015, 11:16
No ta bielizna korygująca przy 30 stopniach na dworze to jak za karę...
7 sierpnia 2015, 11:20
moje uda się stykają od zawsze, przez cały rok noszę sukienki. Mam tylko jedną pare spodni i staram się ich nie nosic, bo nie po to jestem kobietą, zeby nie ubierac się jak kobieta. Ale nigdy nie miałam otartych ud
Sprobuj może smarować Antyperspirantem
Bo na rajstopy i inne ubrania zakladane pod sukienki jest zdecydowanie za ciepło
Edytowany przez ce8ff5ef582fbecf2340c02537ff6002 7 sierpnia 2015, 11:21
7 sierpnia 2015, 11:25
Ja używam już od roku antyperspirant w sztyfcie i działa bardzo dobrze ;) przed wyjściem smaruje nim uda i pięknie się ślizgają :D
7 sierpnia 2015, 11:28
Zawsze myślałam, że się obcieram, bo jestem gruba. Ale Ty przecież ważysz dużo mniej. Ja sobie radze leginsami do połowy uda :DChociaż podobno to też zależy od tego, czy masz wyrobione mięśnie w tym miejscu. Jak jest galareta, to się będą obcierać nawet stosunkowo szczupłe uda. Tylko, że ja to gdzieś przeczytałam. Ktoś wie czy to prawda?
Kiedyś jak nie jeŹDziłam intensywnie rowerem, to nawet ważący 65kg miałam otarcia. Teraz noszę praktycznie codziennie sukienki i zero otarc :-) więc myślę że coś w tym musi być.
7 sierpnia 2015, 11:28
Ja cały czas chodzę w spódnicach, moje uda się stykają i przy dłuższych wyprawach też się ocierają (udo 57, biodra 97). Normalnie jak idę do biura to ubieram spódnicę - bo wtedy mało chodzę, ale jak mam jakoś dużo chodzenia to zakładam spodenki lub spodnie.
7 sierpnia 2015, 11:29
Dla mnie to znak, że należało by schudnąć. Choć nie ważysz dużo, ale może jednak tłuszczu na nogach jest za dużo, a przy tym wąskie biodra, i mamy taki efekt. Wiec chyba nie masz innego wyjścia niż zredukować.
Także waga nie ma nic wspólnego z tym problemem. Też probowalam wszystkich metod. chyba niedowaga by pomogła, ale bez jaj ;) dlatego jak widzę dziewczyny z sukienkach to aż zazdroszczę ;) zamiast proporcjonalnych ładnych nóg natura obdarzyła mnie biustem;/
Dodam, że u mnie uda mają tzw bułeczki, wiec to tez pogarsza sprawę
