- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2015, 10:30
Ostatnio za dużo czuję, przejmuję się wszysktkim, martwię co ludzie o mnie pomyślą. Ufam ludziom z myślą, że mnie nie oszukają, a ciągle się na kimś przejeżdzam. Przekonuję się, że każdy patrzy tylko na siebie. Kasa, kasa, pilnowanie własnej du*py. Ostatnio jak byłam nie do końca trzeźwa facet w taksówce mnie okradł... no ja nie potrafiłabym wykorzystać kogoś kto jest pijany. Nie wiem... macie też tak? Jak mam przestać się wszystkim przejmować?
27 lipca 2015, 13:53
mam tak samo...ciągle tylko myślę, analizuję, przeżywam a później płaczę...tego nie da się zmienić :( po prostu jesteśmy za wrażliwe, taki charakter
27 lipca 2015, 15:12
W jakim jesteś wieku?
Wiesz mam prawie 40 lat i też tak mam. Jestem ufna i naiwna. Ale koniec ubiegłego tygodnia była taki, że nie spałam z kilku powodów prze 2 noce. Dziś zadzwoniłam i umówiłam się z psychoanalitykiem, bo chcę sie zmienić, bo się zamęczę...
27 lipca 2015, 19:36
Mam podobnie, wszystkim się przejmuję...
27 lipca 2015, 21:35
Jestem z natury strasznie ufna, i przez to też mi jest strasznie łatwo przejechać się na ludziach. Kiedyś się tym przejmowałam, a potem stwierdziłam, że ból jest w sumie naturalnym czymś w życiu, tak samo, jak to, że mogą mnie okraść, czy wykorzystać. Po prostu biorę poprawkę na to, w kolejnych życiowych sytuacjach, czy kontaktując się z osobą, która mnie wykorzystała - nie ma już powrotu do takiego samego, bezgranicznego utraconego zaufania.