- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2015, 22:53
Hej,
pewnie zostane zjechana i wyśmiana ale muszę sie wygadać.
jestem w 19 tygodniu drugiej ciąży. W 17 tygodniu dowiedziałam się, że będę mieć dziewczynkę.I jestem zawiedziona zawsze marzyłam o synku. Mam już córę jest najukochańsza 16 miesięczną dziewczynką na świecie, tylko całe życie marzyłam o synku. dzisiaj byłam u lekarza i nawet się nie zapytałam o potwierdzenie płci bo bałam się, że powie dziewczynka na 100. Wiem, że najważniejsze zeby było zdrowe i płeć niby się nie liczy. Może to przez to, że mam 4 siostry i żadnego brata. Mój mąż też marzył o synku.
Jak to napisałam to się popłakałam i mi w sumie przeszło. Muszę na to spojrzeć z innej strony dziewczyna z dziewczyną się lepiej dogada i na siostrę zawsze można liczyć. Cóż widocznie tak miało być.
25 lipca 2015, 18:05
Dlaczego durny? Powinno się cieszyć z dziecka niezależnie od jego płci...niektórzy jak widać powinni się czasem ugryźć w klawiaturę zanim napiszą taki durny komentarz.to ja udus lub oddaj do adopcji i probuj zrobic chlopca az do skutku powtarzajac czynnosc z poczatku zdania. Ps moja przyjaciolka poronila 3 ciaze a z otwartymi rekoma przygarnelaby twoja dziewuche
A uważasz, że powiedzenie matce, która nastawiła się na inną płeć, że powinna w takim razie zabić dziecko albo oddać, bo inni by się cieszyli jest na miejscu? Kobieta widzę nie może mieć oczekiwań co do płci dziecka, być zmęczona, chcieć chwili odpoczynku od dzieci bo zaraz jakaś furiatka jej wyjedzie z tekstem, że może udusić i ludzie, którzy pragną dziecka by brali jakiekolwiek. A ty jesteś jakąś obrończynią moralności, że każdy ma obowiązek cieszyć się tak samo niezależnie od płci? Założę się, że większość kobiet przeżywa takie rozczarowania, ale boją się o tym mówić bo właśnie w taki bezczelny sposób zostaną zaatakowane.
25 lipca 2015, 18:07
ja 17lat temu bylam pewna ze Bede miala mala Juleczke,a mam ukochanego Konrada☺za nic nie zamienilabym Go wtedy na slodkie dziewcze☺
25 lipca 2015, 19:09
moze jeszcze kiedys synus bedzie Ci pisany? bo wiesz, plany planami, a zycie zyciem... mam sasiadke, ktora miala dwoch synow w wieku 10 i 5 lat i zawsze marzyla o coreczce, ale jak to mowila "widac nie bedzie mi dane, bo wiecej dzieci nie planujemy":) a tu nagle ciaza i... za miesiac urodzi im sie wymarzona cora:) takze wiesz, nigdy do konca nie wiadomo, co jest czlowiekowi pisane... :):)
Jak sie urodzi pokochasz ja nad zycie i bedziesz sie smiala z tego obecnego problemu:)
Edytowany przez 25 lipca 2015, 19:09
25 lipca 2015, 19:25
A uważasz, że powiedzenie matce, która nastawiła się na inną płeć, że powinna w takim razie zabić dziecko albo oddać, bo inni by się cieszyli jest na miejscu? Kobieta widzę nie może mieć oczekiwań co do płci dziecka, być zmęczona, chcieć chwili odpoczynku od dzieci bo zaraz jakaś furiatka jej wyjedzie z tekstem, że może udusić i ludzie, którzy pragną dziecka by brali jakiekolwiek. A ty jesteś jakąś obrończynią moralności, że każdy ma obowiązek cieszyć się tak samo niezależnie od płci? Założę się, że większość kobiet przeżywa takie rozczarowania, ale boją się o tym mówić bo właśnie w taki bezczelny sposób zostaną zaatakowane.Dlaczego durny? Powinno się cieszyć z dziecka niezależnie od jego płci...niektórzy jak widać powinni się czasem ugryźć w klawiaturę zanim napiszą taki durny komentarz.to ja udus lub oddaj do adopcji i probuj zrobic chlopca az do skutku powtarzajac czynnosc z poczatku zdania. Ps moja przyjaciolka poronila 3 ciaze a z otwartymi rekoma przygarnelaby twoja dziewuche
Ale od kogo tego oczekujecie? Od Matki Natury? Od Pana Boga? Dla mnie to nie ma sensu. Pewnie autorka pokocha swoją drugą córeczkę tak jak pierwszą i stworzą szczęśliwą rodzinę.
Edytowany przez b4234c247d617b7794063340a1f69bc0 25 lipca 2015, 19:30
25 lipca 2015, 19:50
spróbuj jeszcze raz. uwierz mi-dziewczynki sa o niebo lesze. mam koleżankę co ma 1 synka i 4 córki, w każdej kolejnej ciązy podli się aby to byla dziewczynka. ja gdybym miała mieć jeszcze 1dziecko to tylko dziewczynkę.
25 lipca 2015, 19:59
Ale od kogo tego oczekujecie? Od Matki Natury? Od Pana Boga? Dla mnie to nie ma sensu. Pewnie autorka pokocha swoją drugą córeczkę tak jak pierwszą i stworzą szczęśliwą rodzinę.A uważasz, że powiedzenie matce, która nastawiła się na inną płeć, że powinna w takim razie zabić dziecko albo oddać, bo inni by się cieszyli jest na miejscu? Kobieta widzę nie może mieć oczekiwań co do płci dziecka, być zmęczona, chcieć chwili odpoczynku od dzieci bo zaraz jakaś furiatka jej wyjedzie z tekstem, że może udusić i ludzie, którzy pragną dziecka by brali jakiekolwiek. A ty jesteś jakąś obrończynią moralności, że każdy ma obowiązek cieszyć się tak samo niezależnie od płci? Założę się, że większość kobiet przeżywa takie rozczarowania, ale boją się o tym mówić bo właśnie w taki bezczelny sposób zostaną zaatakowane.Dlaczego durny? Powinno się cieszyć z dziecka niezależnie od jego płci...niektórzy jak widać powinni się czasem ugryźć w klawiaturę zanim napiszą taki durny komentarz.to ja udus lub oddaj do adopcji i probuj zrobic chlopca az do skutku powtarzajac czynnosc z poczatku zdania. Ps moja przyjaciolka poronila 3 ciaze a z otwartymi rekoma przygarnelaby twoja dziewuche
niech oczekuje od kogo chce, ale ma takie prawo. Będzie mieć dziecko i ma prawo liczyć na to, że będzie mieć syna. Na pewno pokocha dziecko z całego serca, ale to jest po prostu normalne ze może się czuć trochę zawiedzona
25 lipca 2015, 20:05
moja kuzynka miała usg przed samym porodem i lekarze mówili ciągle o dziewczynie, a urodził się michalek
25 lipca 2015, 20:07
poza tym pytanie czy robiąc bobasa probowalas wstrzelić się w okres w ktorym zrobienie chłopca jest bardziej prawdopodobne, czy po prostu co będzie to będzie...
25 lipca 2015, 20:44
Rozumiem. Sama bardzo chciałam mieć córkę. Od zawsze. Gdy byłam już w ciąży jak najszybciej chciałam poznać płeć. Miałam koszmary, że rodzę chlopca i wiedzialam ze nie dam rady urodzic, nie chlopca. Hormony tez swoje robią. Urodzilam corke ale wiem ze pewnie czulabym sie podobnie. Teraz z kolei chcialabym chlopca, ale nie tak mocno jak chcialam corke, w zasadzie zeby maz byl szczesliwy, przedluzenie nazwiska i te sprawy. Bede sie cieszyc i z corki i z syna tak samo.
Edytowany przez karolina112233 25 lipca 2015, 20:44