Temat: pleć dziecka-zawiedziona

Hej,

pewnie zostane zjechana i wyśmiana ale muszę sie wygadać.

jestem w 19 tygodniu drugiej ciąży. W 17 tygodniu dowiedziałam się, że będę mieć dziewczynkę.I jestem zawiedziona zawsze marzyłam o synku. Mam już córę jest najukochańsza 16 miesięczną dziewczynką na świecie, tylko całe życie marzyłam o synku. dzisiaj byłam u lekarza i nawet się nie zapytałam o potwierdzenie płci bo bałam się, że powie dziewczynka na 100. Wiem, że najważniejsze zeby było zdrowe i płeć niby się nie liczy. Może to przez to, że mam 4 siostry i żadnego brata. Mój mąż też marzył o synku. 

Jak to napisałam to się popłakałam i mi w sumie przeszło. Muszę na to spojrzeć z innej strony dziewczyna z dziewczyną się lepiej dogada i na siostrę zawsze można liczyć. Cóż widocznie tak miało być.

Pasek wagi

*

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

Jeżeli Cię to pocieszy to opowieść z życia wzięta, moja ciocia urodziła bliźniaczki, potem kolejna ciąża, woleliby chłopca, a urodziła się trzecia dziewczynka. Na początku z tego co opowiadali było lekkie rozczarowanie, ale teraz małe się świetnie dogadują, razem bawią, potrafią się w trójkę sobą zająć, nie biją się i wszyscy są zadowoleni, że tak się ułożyło. Więc może teraz jesteś zawiedziona, a jak się już dziecko pojawi na świecie jakoś inaczej na to spojrzysz. 

To samo u mnie w rodzinie. Chcieli miec syna, a mieli 4 (impreza) corki. 

chuda.2015 napisał(a):

Jest tez szansa urodzic dziecko o dwoch organach sekusalnych i wtedy rodzice sobie wybieraja plec.

PADŁAM!!! (smiech) I jeszcze te "organy seksualne" :x

adele8 napisał(a):

skrzydlata napisał(a):

to ja udus lub oddaj do adopcji i probuj  zrobic chlopca az do skutku powtarzajac czynnosc z poczatku zdania. Ps moja przyjaciolka poronila 3 ciaze a z otwartymi rekoma przygarnelaby twoja dziewuche
niektórzy jak widać powinni się czasem ugryźć w klawiaturę zanim napiszą taki durny komentarz.

Dlaczego durny? Powinno się cieszyć z dziecka niezależnie od jego płci... 

Pomyłki się zdarzają. Ja byłam wychowana w niebieskich ciuszkach, bo dopóki się nie urodziłam - miałam być Konradem :D 

Ja Cię dobrze rozumiem i nie potępiam. Choć sama z pewnych przyczyn nigdy nie zajdę w ciążę to jednak też wolałabym chłopca. ;) Ale pomyśl sobie,że dziewczynki są  takie śliczne różowe.Jak się urodzi to sama uznasz,ze tak  musiało  być i też będzie fajnie. Mi się wydaje,że na świecie jest więcej dziewczyn albo chłopacy po prostu sie ukrywają heh.

Moja babica miała 4 córki i 4 wnuczki. dwie są pannami a pozostałe dwie mają po 2 dziewczyny czyli  w tym jestem ja  i moja siostra i moje 2 kuzynki.  A prababcia 4 córki. ale ta od strony ojca. A jeden kuzyn ojca ma 3 synów i 5 córek. A wujek mojej kuynki ma 5 lub 4  córek.  Ale za to siostra mojej babci ma 2 synów i 3 wnuków .

rybko zrobilas juz uprawnienia do pracy w zawodzie we fr?wystarczy spojrzec na linked in zeby zobaczyc jaka z ciebie architektka.... Francuskiego j juz sie nauczylas na tyle zeby nie prosic kogos zeby cI ciagle tlumaczyl po tylu latach we fr?

Tos z twoich wiecznie nie na temat postow bija kompleksy i frustracja.spojrz moze w lustro zamiast wiecznie sie kogos czepiac.

pomysl jakby ci powiedziała ze załuje ze akurat ty jestes jej matka odwróć sytuacje i pomysl ciesz się z tego co masz bo życie lubi się mscic

A moja mama w 8 mc ciąży miała robione badania i USG 4D - na pewno dziewczynka.  Cała szafa sukienek, bucików, łóżeczko z różowym baldachimem. Przyjechałam do szpitala i się okazało, że mam braciszka :D

Pasek wagi

Kochana, to się zdarza. W ciąży dodatkowo szaleją hormony, więc ciężko przeżyć rozczarowanie. Ja też chciałam dziewczynkę, nie wyobrażałam sobie chłopca i oczywiście był/jest chłopiec. Kocham go nieprzyzwoicie i bardzo się cieszę, że jest. :) Drugą chciałabym dziewczynkę, ale już powoli oswajam się z myślą, że może być drugi chłopiec i powiem Ci, że widzę też plusy. :) Poszukaj plusów, porozmawiaj o tym sama z sobą i przekonaj się, że dwie dziewczynki to będzie cudowna siostrzana siła. :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.