Temat: Przespałybyście się z facetem za kasę??

jesli tak to za jaka sumę ? 10 tys? 100 tys? 200 tys? 

Temat kontrowersyjny ale jestem ciekawa 

Powątpiewam, że te które tutaj się zapierają zgodziły by się bez mrugnięcia okiem. Ty - może tak. Za 1000 zł (swoją drogą wybacz za chamski komentarz ale sądząc po awatarze jesteś atrakcyjna, pułap ustawiłaś sobie niewysoki możesz już zaczynać karierę numerek za tysiaka - chętny się pewnie znajdzie)

Ja jeśli zgodziłabym się to w imię wyższych celów i zawsze wiązałoby się to z pewną utratą szacunku do własnej osoby. Nawet gdybym uratowała tym czyjeś życie to nie poszłabym nigdzie i nie opowiadała jak to heroicznie uprawiałam seks za pieniądze.

jak bym nie miala kasy, byla wolna i ten ktos by mi sie podobal to czemu nie;)

goldiecleo napisał(a):

Proponowano mi różne kwoty, czesto dosc wysokie, ''stałe układy'' - nigdy nawet o tym nie pomyslalam. Wymiotowac sie chce na sama mysl.

I tu jest pewna różnica - mi też proponowano stałe układy sponsorskie i to za naprawdę nie małe pieniądze. Za 4 kilkugodzinne spotkania w miesiącu wiodłabym leniwe i dostatnie życie. ALE nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Co innego jednorazowa akcja za naprawdę duże pieniądze. 

Wielna - Ja nikogo nie zaatakowałam. Napisałam to zupełnie bezosobowo i podkreślając "99% z tych...", a nie pisząc "wszystkie". Nie był to atak tylko mnie na przykład śmieszy takie zapieranie się z oburzeniem w tonie wyrazu. Pytanie luźne i jak każde inne, a jak ktoś nagle pisze esej pod tytułem "nie, w życiu, jak tak można, oh mój boże" to według mnie ma problem z własną moralnością i próbuje się uświęcać. Takie jest moje zdanie i go nie zmienie :-)

Cubana. - Nie rozumiem dlaczego odnosisz do mnie, bo ja nie przypominam sobie abym w swoim komentarzu do kogokolwiek zwróciła się bezpośrednio. Nie mam na celu nikogo urazić więc daleka od tego byłam. Ty nie wiedzieć czemu jednak wzięłaś sobie to do serca i mimo, że nic o Tobie nie pisałam nagle odnosisz coś bezpośrednio do mojej osoby. Teraz Ty wybacz, ale czyżby "uderz w stół, a nożyce się odezwą" ?

Hah, wydaje mi się, że nie ma tu o czym rozmawiać. Po prostu z Twoich wypowiedzi wynika, że są osoby, które a.zgodzą się i b. 99%z tych które się zapiera, że tego nie zrobi ale zrobi to w gruncie rzeczy bez mrugnięcia okiem. I zostaje nam marniutka część ludzi, która tego nie zrobi czyli nawet nie 1%. Serio, dziwisz się, że odniosłam ten post do Ciebie? Z Twoich wypowiedzi wynika, że Ty nie miałabyś z tym problemu.

Dziwi mnie Twoje podejście do życia po prostu. Nie sama decyzja, że możesz to zrobić ale jakieś takie utrzymywanie, że 99% w obliczu takiej sytuacji poszło by w to. 

czemu nie. Nie wazne za ile. Jesli koles bedzie przystojny na tyle zeby nie skrecalo mnie na mysl o pocalunku to czemu nie. Czemu mam.udawac swieta, przyznawac sie nikomu nie muszę a tez nikt nie da kasy od reki, to bedzie moraly prawic

Pasek wagi

Cubana. napisał(a):

Hah, wydaje mi się, że nie ma tu o czym rozmawiać. Po prostu z Twoich wypowiedzi wynika, że są osoby, które a.zgodzą się i b. 99%z tych które się zapiera, że tego nie zrobi ale zrobi to w gruncie rzeczy bez mrugnięcia okiem. I zostaje nam marniutka część ludzi, która tego nie zrobi czyli nawet nie 1%. Serio, dziwisz się, że odniosłam ten post do Ciebie? Z Twoich wypowiedzi wynika, że Ty nie miałabyś z tym problemu.Dziwi mnie Twoje podejście do życia po prostu.

Mnie zaś dziwi Twój brak rozumowania. Nie przypominam sobie bym napisała, że 99 % ludzi ogółem by się zgodziło, a jedynie, że 99 % z tych które tak najgłośniej krzyczą, że nie. Natomiast cała reszta wypowiadających się, a nie tych "krzyczących" albo by się zgodziła albo nie. Czy to dla Ciebie zbyt skomplikowane? A moje wypowiedzi odnosiły się właśnie tylko do tego. Natomiast na sam temat nie powiedziałam osobiście niczego byś mogła wysnuwać wnioski na temat mojego podejścia i poddawać to opinii, więc zwyczajnie było to nie grzeczne :-)

Agata7049 napisał(a):

Wielna - Ja nikogo nie zaatakowałam. Napisałam to zupełnie bezosobowo i podkreślając "99% z tych...", a nie pisząc "wszystkie". Nie był to atak tylko mnie na przykład śmieszy takie zapieranie się z oburzeniem w tonie wyrazu. Pytanie luźne i jak każde inne, a jak ktoś nagle pisze esej pod tytułem "nie, w życiu, jak tak można, oh mój boże" to według mnie ma problem z własną moralnością i próbuje się uświęcać. Takie jest moje zdanie i go nie zmienie :-)Cubana. - Nie rozumiem dlaczego odnosisz do mnie, bo ja nie przypominam sobie abym w swoim komentarzu do kogokolwiek zwróciła się bezpośrednio. Nie mam na celu nikogo urazić więc daleka od tego byłam. Ty nie wiedzieć czemu jednak wzięłaś sobie to do serca i mimo, że nic o Tobie nie pisałam nagle odnosisz coś bezpośrednio do mojej osoby. Teraz Ty wybacz, ale czyżby "uderz w stół, a nożyce się odezwą" ?

Poddaję się, nie rozumiesz o czym się do Ciebie pisze, więc nie brnę dalej, bo nie lubię zabawy pod tytułem "ja o chlebie, ktoś o niebie". 

lekko sie wtrące moje kochane panie z vitalii. Ale wszystkie bez wyjątku jesteście warte 200 zł. Za 200 zł można sobie wybrać wszystko wiek kolor włosów krągła czy mega szczupła z tyłkiem czy bez studentka czy blachara po prostu za 200 zł mozna mieć każdy model. Niestety przykro mi jak niektóre pisały o 10 000 za zwykły seks...eh drogie Panie za 10 000 to można mieć harem przez miesiac.

Agata7049 napisał(a):

Cubana. napisał(a):

Hah, wydaje mi się, że nie ma tu o czym rozmawiać. Po prostu z Twoich wypowiedzi wynika, że są osoby, które a.zgodzą się i b. 99%z tych które się zapiera, że tego nie zrobi ale zrobi to w gruncie rzeczy bez mrugnięcia okiem. I zostaje nam marniutka część ludzi, która tego nie zrobi czyli nawet nie 1%. Serio, dziwisz się, że odniosłam ten post do Ciebie? Z Twoich wypowiedzi wynika, że Ty nie miałabyś z tym problemu.Dziwi mnie Twoje podejście do życia po prostu.
Mnie zaś dziwi Twój brak rozumowania. Nie przypominam sobie bym napisała, że 99 % ludzi ogółem by się zgodziło, a jedynie, że 99 % z tych które tak najgłośniej krzyczą, że nie. Natomiast cała reszta wypowiadających się, a nie tych "krzyczących" albo by się zgodziła albo nie. Czy to dla Ciebie zbyt skomplikowane? A moje wypowiedzi odnosiły się właśnie tylko do tego. Natomiast na sam temat nie powiedziałam osobiście niczego byś mogła wysnuwać wnioski na temat mojego podejścia i poddawać to opinii, więc zwyczajnie było to nie grzeczne :-)

No nie do końca moje rozumowanie leży po prostu Twoje podejście do życia jest dziwne bo nie zostawiasz tutaj takiego pola manewru, że ktoś może znać siebie i powiedzieć kategorycznie, że tego nie zrobi. (a to w gruncie rzeczy daje możliwość wnioskowania, że Twoim zdaniem do tego zdolni są prawie wszyscy). 

I wiem, że było niegrzeczne - pewnie w sumie miało ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.