Temat: Dlaczego szczerość jest tępiona?

W naszym społeczeństwie nie lubi się osób szczerych do bólu. Jak wiadomo, prawda nie zawsze bywa piękna i słodka co strasznie kole ludzi w oczy. Jestem osobą szczerą i bezpośrednią - co myślę to mówię, nawet jeśli jest to coś niemiłego. Gdy ktoś się mnie zapyta np. jak wygląda to jak mi się nie podoba to nie udaję, że jest świetnie tylko mówię tak jak uważam. Nieraz spotkałam się z tym, że jak komuś powiedziałam w twarz co myślę to wielkie rzucanie fochami, wielu ludzi mnie nie lubi właśnie z tego powodu. Kompletnie tego nie pojmuję, ja z kolei nie znoszę osób, które udają miłe i serdeczne a za plecami plują jadem. Ale jak widać wielu ludzi lubi fałsz i zakłamanie

Ok to będę szczera do bólu: Ty nie jesteś szczera  tylko zwyczajnie bezczelna

Myślę, że można w 99% przypadków powiedzieć innej osobie szczerą prawdę, ale wszystko zależy od tego, w jaki sposób to powiemy. Wyczucie, takt i kultura osobista nie wykluczają bycia szczerym. A już najważniejsza rzecz: walmy prosto z mostu, gdy faktycznie ktoś nas prosi o szczerą opinię, nie ma nic gorszego niż komentarze osoby, której nie pytaliśmy o zdanie.

Fochy robią często ludzie pyszni. W psychologi to się narcyzm nazywa. Prawdy też nie chcą słyszeć tego typu ludzie. Oni wolą usłyszeć każde kłamstwo bo prawdy o sobie nie dopuszczają. Żyją też w wyimaginowanym świecie, który nie istnieje realnie, i nie przyjmują, że jednak jest inaczej. Taki chory matrix.

hehe, prawda jest chamska, ty jesteś szczera do bólu bo masz taki charakter :D oj oj, spokojnie, wiemy, wiemy, jesteś bardzo niebezpiecznym zwierzem, taka silna jesteś, i bezpośrednia, mądra i cacyki... nas przekonać chcesz o swojej zajefajności czy siebie? oraz pytanie dramatycznie PO CO? :D

Twoja opinia to twoja opinia (nazywać ją prawdą to braki w inteligencji, edukacji i ogólnie obyciu). Jak cię ktoś opinię prosi, udziel jej- bo chyba ten ktoś wie, jaki to wspaniały szczery charakter masz, i rymniesz mu z grubej rury, aż się nogami zakryje. A jak ktoś cię nie prosi o nic, a ty musisz wygłosić światu swoją najprawdziwszą prawdę, musisz bo inaczej się udusisz chociaż nikomu twoja opinia niepotrzebna, no to cóż. Miej świadomość, że inni mogą mieć opinię odnośnie twojej opinii :D

Pasek wagi

datuna napisał(a):

hehe, prawda jest chamska,   

Serio? Jeśli prawda o kimś jest chamska to na to wychodzi człowiek ten jest chamem. Tylko narcyzm, pycha nie przyjmuje prawdy o sobie. 

Alexa1233 napisał(a):

datuna napisał(a):

hehe, prawda jest chamska,   
Serio? Jeśli prawda o kimś jest chamska to na to wychodzi człowiek ten jest chamem. Tylko narcyzm, pycha nie przyjmuje prawdy o sobie. 

A kto cie natchnął boską mocą, że prawdę prawdziwą poznałaś i twoja prawda jest najprawdziwsza z prawdziwych?:) twoja prawda jest twojsza a moja jest mojsza i mojsza jest najmojsza. 

Narcyzm i pycha, zaleciało kościołem, przed Bogiem to mogę stawać w prawdzie, a jak mi ludzkie stworzenie gada prawdy objawione, najprawdziwsze, że stworzenie dotarło do prawdziwej prawdy o mojej istocie, daruj, mam obiekcje :D

Pasek wagi

datuna

Nie narcyzm i pucha tylko narcyzm, pycha. Jest to to samo tylko jedno pojęcie stosowane w psychologii, drugie to grzech w kościele.

O tobie nic nie pisałam, ani o nikim personalnie, dziwne, że moje słowa odnosisz do siebie (ciekawe z punktu psychologicznego). Co do prawdy to widzę, ze twoja jest najtwojsza xd

Także czytaj ze zrozumieniem to pogadamy. 

Alexa1233 napisał(a):

datuna Nie narcyzm i pucha tylko narcyzm, pycha. Jest to to samo tylko jedno pojęcie stosowane w psychologii, drugie to grzech w kościele.O tobie nic nie pisałam, ani o nikim personalnie, dziwne, że moje słowa odnosisz do siebie (ciekawe z punktu psychologicznego). Co do prawdy to widzę, ze twoja jest najtwojsza xdTakże czytaj ze zrozumieniem to pogadamy. 

Rany boskie, dlaczego ludzie uważają, że zawsze jak ktoś odpisze im odnosząc coś do siebie personalnie (często po prostu stosując celowy zabieg stylistyczny potrzebny do zawarcia w zdaniu ironii) to od razu mogą go łapać za słówka i bawić się w psychologa-amatora? Oczywiście ma to być niby inteligenckie, na zasadzie "he he he, ale cię złapałam", a w rzeczywistości jest po prostu żałosne (o ironio, znowu), bo przypomina zacieranie rączek przez taką małą, złośliwą, przemądrzałą dziewczynkę, która podłożyła koleżance nogę w piaskownicy. Żeby kpić z innych naprawdę potrzeba mieć wysoki iloraz inteligencji, taki szlak dla zawodowców jakby to Kabaret Moralnego Niepokoju powiedział, lepiej się tam nie pchać, bo można nogi połamać - nie każdy może być kozicą, niektórzy zawsze będą kozą.

chamstwo pod płaszczykiem szczerości do bólu jest przykre, po prostu. To ze chcemy być bezpośredni nie oznacza ze mamy prawo innych ranić. Ja jestem szczera wobec osób które są mi bliskie i na których mi zalezy, co do innych... Wiadomo ze nie klamie im w żywe oczy ale tez raczej nie pytają mnie o takie rzeczy żeby ich oklamywac :)

Pasek wagi

i wyjaśnijmy sobie: nie prawda jest chamska tylko ty jesteś chamska. Dobrze, że założyłaś ten wątek chociaż poznasz 'szczerą prawdę' o sobie i wcale nie chamską 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.