Temat: Boicie się wojny???

Czy boicie się wojny Rosji i usa na naszym terenie? Wszystko do tego zmierza. Myslicie, że jest szansa przeżycia takiej wojny? Czy Europa zostanie nuklearnie zmieciona w powierzchni ziemi? Czy macie opcje ucieczki?

Z Rosją? Nie boję się, bardziej sie obawiam, że tak przecież pokojowo nastawieni, otwarci i tolerancyjni, jakże rdzenni obywatele: francuscy, niemieccy, brytyjscy, szwedzcy, o wspaniałych, europejskich imionach typu Mahomet czy Abdul "zrobią porządek" z Europą jaką znamy za kilka(naście) lat.

Pasek wagi

Wojna to najgorsze co może się ludzkości przytrafić. Ja wierzę, że nic takiego się nie wydarzy , bo jak widzę co się dzieje w krajach ogarniętych wojną lub zamieszkami, to aż dreszcze mnie przechodzą. Na wojnie ludzie przestają być ludźmi, stają się bestiami.

Pasek wagi

nie boję się bo w nią nie wierze , ale gdybym zaczęła wierzyć to pewnie i zaczęłabym się bać . Jesli dojdzie do wojny to żadne państwo europejskie nie jest bezpieczne , trzeba byc uciec do Australii a i tez nie wiadomo czy tam nie dotrze  . Gdyby byla wojna polsko-rosyjska to moja opcja - Włochy tam mieszkalam i mam rodzine . natomiast przy takiej wojny raczej opcji ucieczki nie ma .

Pasek wagi

Max Kolonko chyba mówił, że każdy prezydent dostaje plan czego się w najbliższych latach spodziewać. Było, że do 2020 nie będzie wojny światowej, ale będzie jakaś epidemia.
A w ogóle zastraszone społeczeństwo to dobre społeczeństwo - wszystko wciśniesz, radykalne kroki podejmiesz w imię bezpieczeństwa, odbierzesz im prawa w imię dobra wyższego i w ogóle... 
W ogóle to Rosji każdą rakietę wyliczają, no naprawdę każdą, ale innym krajom to już nie.

nie boje sie, w ogole nie mysle o wojnie. w razie co mam opcje ucieczki (np. do Norwegii gdzie mam rodzine i przyjaciol), ale zapewne jak dojdzie do wojny to bedzie to wojna nuklearna i uciec nie zdaze .. :PP

Nooo, jutro mam z nią kolosa. AGH nie polecam!!!

Pasek wagi

wkurzyłabym sie tu kredyt wziety a tu wojna:<

mnie jednak bardziej niepokoi ta polityka multi kulti zeby z tego co nie wyszło

ludziom się wydaje, ze świat jest taki stabilny i ogarnięty :D bo nic się nie dzieje właściwie :) ale pamiętajcie, ze historia ludzkości to ułamek sekundy w dziejach Ziemi i w każdym momencie może uderzyć w nas duży żelazny meteoryt i...po nas - i nie, nikt tego nie monitoruje bo się nie da tego monitorować- jakieś asteroidy ok jeszcze ale nie meteory...dwa to Yellowstone - wzrosła bardzo aktywność i przewiduje się, ze tez może w każdej chwili wszystko wylecieć...

Pasek wagi
Was już całkiem powalił gwarantuje wam że żadnej wojny nie będzie.Media was oglupija . . .

Owszem, obawy mialam, mam, czesto sie zastanawiam co by bylo... ale mam glownie na mysli dziecko, syna i mysle o nim, o innych dzieciach wychowujacych sie w czasie wojny. Dramat, kryzys ludzkosci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.