Temat: First czy Last Minute???

Zalezy czy chcecie jechac odpoczac i sie po opalac czy raczej cos po  zwiedzac  !!! My z mezem zawsze wybieramy sie na urlop aby odpoczac i sie po opalac , ale nieraz bywa tak ze gdzies sobie wyskoczymy :):) W tym roku chcemy sie wybrac na wyspe  Fuerteventura albo na Gran Canaria :):) Heee ale gdzie tu do urlopu haaa

Byłam 3 razy z last'a i jestem bardzo zadowolona, zazwyczaj wyjazd mam jakieś 5 dni wcześniej, ale rzeczy, ubrania już od dawna są naszykowane.Mam w mieście bardzo fajne biuro podróży i tam bardzo miły pan znajduje mi fajne wakacje, zazwyczaj przychodze tam jakieś 2 tygodnie przed planowanym wyjazdem i mówię mu "chopie chce tu i tu,a Ty szukaj" :P i on szuka :) z lastem trzeba sie liczyć,że ma się chwile na podjęcie decyzji, bo sekundę później ktoś może zająć miejsce. nie ma za dużo czasu do namysłu. 2 lata temu byłam w turcji na opcji TRAF z TRIADY. nie wiedziałam w jakim hotelu będę, ani w jakim mieście, jedyne co było zagwarantowane to all inclusive i 4-ro gwiazdkowy hotel, w tej opcji możesz trafić na taki standard jaki wybrałaś bądź lepszy, ja trafiłam do hotelu 5-cio gwiazdkowego :) wakacje były bardzo udane.

osobiście odradzam plaże żwirowo-kamieniste, bądź lekki żwirek, bo okazuje się później że nie da się wejść do morza bez odpowiednich butów. W Turcji jest bardzo niemiła rezydentka i Triada też nie jest najlepsza, gdyż ludzie mieli różne problemy.

W bułgarii nie ma co zwiedzać, ale słońce i plaża jest cudowna.

moim numerem jeden była Tunezja, no ale w tym roku tam nie pojade :(

I nie jedź autokarem!! udręka w lato, ja jechałam do Bułgarii i myślałam,że umrę po drodze, gorąco, słaba klima i mało miejsca w autobusie.

ja też byłam z lastem w Tunezji i było bosko, ale w tym roku to raczej nie jest dobry pomysł tam jechać, chociaż do wakacji może się wszystko uspokoi

co do grecji, to mojej bliskiej koleżanki ktoś tam mieszka w grecji i właśnie opowiadała (dokładnie wczoraj:P), że niezbyt ciekawie tam jest teraz, po tych zamieszkach, co to już czas dobry temu były
co do bułgarii, to nigdy nie byłam chociaż wybieram się od dwóch lat już, bo mi znajomy polecał, mówił też, że nie opłaca się tam z biurem, nawet gdybyś chciała zwiedzać, dojazd wychodził im autem 800zł w obie strony, bo trzeba liczyć, że raz na pewno za granicą zatankować będziecie musieli i to w sumie tak kosmicznie drogo nie jest, co do noclegów to ponoć najlepiej szukać w mniejszych miejscowościach, bo mają taki swój klimacik, ale turystów i tam pełno:)

tak poza tym, to mając do wyboru podróż autokarem, a podróż samolotem to polecam samolot; większy komfort, krótsza podróż i w ogóle lepiej;)

ja znowuż bardzo Ci polecam hiszpanię:) byłam już dwa razy i w tym roku jadę po raz trzeci;)

Moje najlepsze wakacje też były w Tunezji. No ale w tym roku nie polecam:(
Ja byłam 2x z Triady i nie mogę narzekać, jestem zadowolona z tego biura.

Któraś dziewczyn wspomniała, to ważne, że jeżeli jedzieci sami to last jak najbardziej, ale jeśli już np. z dziećmi bądź w większym gronie znajomych to bardzo ciężko o znalezienie w lascie kilku pokoi w jednym hotelu, albo pokoju z dwiema np. dostawkami dla dzieci, bo są już tylko same małe dwójki, gdzie nie dostawisz łóżka i musisz brać dwa pokoje co jest dużo drożej niż dwójka z dostawką. Ja osobiście polecam Turcję. Byłam w wielu krajach ale dwa pobyty w Turcji wspominam najlepiej, a szczególnie ten w Alanyi.

Przepraszam, nie czytałam całości ale jako, że tematem turystyki się interesuję to powiem, czego dowiedziałam się od fachowców - otóż w tym roku bardzo wzrosły ceny gwarancji bankowych (o 100%) i dlatego małe biura będą prawdopodobnie miały problemy z utrzymaniem się. Dlatego NIE POLECAM FIRST MINUTE GDZIEKOLWIEK!!! Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy padną, ale jedź z dużym znanym biurem (typu Neckerman) albo poluj na last minute - szkoda stresu. Jeśli biuro padnie to najpierw wypłacą kasę na ściągnięcie tych co już są na wakacjach a na oddanie zaliczek nie ma co liczyć. Przestrzegam.

Orbis był duży i też upadł, nie ma reguły, ryzyk fizyk jak to mówią. Możesz wziąść lasta i też może biuro zbankrutować i po dwóch dniach pobytu będziesz musiała wracać, już nie wiadomo co lepsze, stracić zaliczkę czy całą forsę i wracać po dwóch dniach z urlopu...

agnes315 aleś mnie teraz wystraszyła

dzięki dziewczyny, po głębszym zastanowieniu wybierzemy last minute, mam nadzieję, że żadne biuro podróży nie zbankrutuje, a czytając wasze opinie to tak naprawdę jest mi wszystko jedno dokąd polecimy, oczywiście odpada Tunezja, przynajmniej jak narazie