- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 czerwca 2015, 23:47
oboje z mężem jesteśmy chrzestnymi. zorientować się chcę jak to mniej więcej wyglądało u innych, z góry dzięki
14 czerwca 2015, 13:46
Ja miałam bierzmowanie 7 lat temu. Moim świadkiem była moja chrzestna, nic nie dostałam i nie było to dla mnie nic dziwnego bo żafnego prezentu się nie spodziewałam.
14 czerwca 2015, 13:57
A czy nie jest logicznym, że przyjmując bierzmowanie musi być wierzącym?Jeśli oboje jesteście chrzestnymi, zostaliście zaproszeni na jakiś obiad potem i wasza sytuacja materialna jest w miarę okej, to myślę, że min. 500zł wypadałoby dać. Jeśli chłopak jest wierzący, to zorientujcie się, czy może jakiś porządny łańcuszek z krzyżykiem nie byłby dobrym prezentem. Jeśli nie ma potem żadnego obiadu to rzućcie chociaż dwie stówy, żeby nie iść z pustymi rękami.
No nie. W moim roczniki na jakieś 30 osób bierzmowanych wierzących było max 10. Ja też w Boga nie wierzę, ale bierzmowanie mam. Bo tak chcieli rodzice. Właściwie nie było o tym nawet rozmowy, taka miała być normalna kolej rzeczy. A że pójście do kościoła nie jest dla mnie jakimś strasznym poświęceniem, unikając awantur do bierzmowania przystąpiłam. I wszyscy zadowoleni.
14 czerwca 2015, 14:03
Jak dla mnie przyjmowanie bierzmowania przez osoby niewierzące jest strasznym zakłamaniem. Trochę żałosne.
14 czerwca 2015, 14:11
w porządku, jest to jednak mimo wszystko bardzo powszechne. Więc, odpowiadając na pytanie autorki tematu, żeby kupić chłopakowi krzyżyk trzeba by podpytać rodziców, a najlepiej jego samego, jak to z tym bogiem do końca jest. Zwyczajnie po to, żeby potem warty kilkaset złotych łańcuszek nie leżał na dnie szuflady.
14 czerwca 2015, 15:33
Miałam bierzmowanie 3 lata temu i nic nie dostałam. Zdziwiłam się, że w ogóle na bierzmowanie coś się daje... Ale co ja tam wiem
14 czerwca 2015, 15:42
U nas nic sie nie daje na bierzmowanie, nie ma tez zadnych imprez, idzie sie do kosciola i po maks na kawe
14 czerwca 2015, 15:54
Ja od swojej świadkowej dostałam srebrne kolczyki, ale też dlatego, że bierzmowanie wypadało w moje imieniny. Raczej nie ma u mnie tradycji dawania prezentów/kasy. Jeśli już to jakiś drobny upominek i tyle..
14 czerwca 2015, 16:44
A czy nie jest logicznym, że przyjmując bierzmowanie musi być wierzącym?Jeśli oboje jesteście chrzestnymi, zostaliście zaproszeni na jakiś obiad potem i wasza sytuacja materialna jest w miarę okej, to myślę, że min. 500zł wypadałoby dać. Jeśli chłopak jest wierzący, to zorientujcie się, czy może jakiś porządny łańcuszek z krzyżykiem nie byłby dobrym prezentem. Jeśli nie ma potem żadnego obiadu to rzućcie chociaż dwie stówy, żeby nie iść z pustymi rękami.
Moja sytuacja paterialna jest "w miare ok" i w zyciu nie dalabym 500zl na bierzmowanie, no bez jaj,bombonierka , czy jakies eleganckie czekoladki i tyle....I jeszcze sie dopytac czy chlopak aby wierzacy, mimo ze idzie do bierzmowania
Bierzmowanie 500zl, pozniej zaprosza cie na urodziny to przeciez nie dasz mniej niz na bierzmowanie...nie mowiac juz o slubie, gdzie do koperty teraz to juz chyba ze 3k trzeba wkladac
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 14 czerwca 2015, 16:46