Temat: studia dla debili

mam taki dylemat.. bylam w lo na humanie, w liceum ogolnie nauke olalam przez problemy prywatne, teraz pasuje isc a studia. i pojawia sie problem bo zdawalam rozszerzona geografie tylko, a jak sie okazalo nie interesuja mnie przedmoty humanistyczne. Chciałabym isc na studia inzynierskie (na pwsz wiec sie dostane) tylko pojawia sie problem ze nigdy sie nie uczylam fizyki, chemii.. matme nawet lubilam, ale bylam na podstawie. myslicie ze jak ktos sie po prostu uprze to da rade? czy moze byc tak ze sobie nie poradze mimo tego ze bede duzo zakuwac

Ja poszłam na automatyke i robotyke pomimo tego, że w liceum nie miałam ani fizyki ani informatyki ;) Tylko matematyke zawsze lubiłam i umiałam ale sama matma na tych studiach to nie wszystko. Daje rade póki co także próbuj :D Najwyżej będziesz musiała troche nadrobić ale uwierz mi, wiele osób będzie w podobnej sytuacji jak Ty.

tytuł made my day <3

ja matme w gimnazjum zdawalam na 2 w liceum na 4-5 bo sie duzo uczylam a na studiach inżynierskich  rozszerzoną matmę na 4.5 więc da radę tylko trzeba pracować

Pasek wagi

Uważam, że dasz sobie radę mimo braku przygotowania wyniesionego ze szkoły średniej. Jestem po klasie mat-fiz, przy czym to "fiz" było tylko z nazwy. Mimo ze lekcji mieliśmy bardzo dużo, nauczyciel był po prostu denny. Nie rozumieliśmy, czego od nas wymaga, on sam chyba tego nie wiedział, a jedyne co umiał robić, to stawiać jedynki, które rozgraniczał na 12 różnych ocen, kolejno: 1!!!, 1!!, 1!,=1, -1, 1, 1+,=2, -2, 2, 2+ i 2++ oraz perorować o tym, że nasza jedyna przyszłość to mop lub miotła. Nie miałam bladego pojęcia, o co w tym przedmiocie chodzi. Poszłam na politechnikę, fizyki miałam mnóstwo, z laboratoriów piątki, kolokwia zaliczałam, bo w pierwszym semestrze studiów nauczyłam się więcej fizyki - w normalny, przystępny sposób - niż przez 3 lata liceum. Studia od szkoły średniej różnią się poziomem nauczania, przejawiającym się tym, że materiał jest bardziej uporządkowany i nie robią ludziom jakiejś głupiej sieczki z głowy. Jeśli się przyłożysz, a dodatkowo weźmiesz u kogoś korki z matmy, na bank przebrniesz przez pierwsze 2 lata-tam zazwyczaj matmy i fizyki jest najwięcej.

Pasek wagi

Jeżeli masz odrobinę talentu do przedmiotów ścisłych i faktycznie się zaprzesz - to spokojnie sobie poradzisz. Ewentualnie jakieś korki, żeby materiał uzupełnić. Ja po biol-chemie skończyłam matematykę. Fajerwerków na studiach nie było (jakieś poprawki się zdarzyły ;-)), ale skończyłam w terminie. Czasy były wtedy trochę inne, bo na studia obowiązywały egzaminy. 

Wszystko zależy od tego na ile szybko będziesz w stanie wyrównać braki. Powiem Ci, że i tak niewiele rzeczy wykorzystasz w praktyce z czasów liceum więc jak najbardziej możesz próbować. Pamiętaj tylko, że całki, pochodne, granice nie są wcale łatwe, a tego będzie pełno!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.