- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 czerwca 2015, 09:01
Co byście zrobiły w takiej sytuacji- poznajecie faceta, który wpisuje się w 100% wasz typ, jest inteligentny, rozgarniety do tego bardzo przystojny ale nie zarozumialy. Rozmawiamy kilka godzin (poznalismy sie przy okazji wspolpracy przy evencie) i dopiero na koniec wychodzi, ze ma dziewczyne z ktora mieszka. 2 lata. Strasznie mnie ta informacja przybila ale z druiej stony nie wiem jak sie miedzy nimi uklada. Moze byc tak ze sa ze soba z przyzwyczajenia, moze tez byc tak ze facet jest podrywaczem i wcale nie zamierza rozchodzic sie z dziewczyna. Widzialam jak go do mnie ciagnelo, mnie do niego rowniez co tu ukrywac. Nie wymienilismy sie numerami ale za ok 2 tyg znowu bedziemy pracowac na evencie. Od tamtej nocy ciagle o nim mysle.
2 czerwca 2015, 19:13
Gdyby mój facet zainteresował się inną i chciałby do niej odejść - droga wolna. Nie ma nic gorszego, jak żebrać o miłość mężczyzny, uwiązywać go na łańcuchu. A gdyby nie był zainteresowany mimo jej podchodów i wolał mnie, to super. Ot taki zdany pozytywnie test jeśli chodzi o nasz związek, umacniający go....ciekawa jestem czy panie obrończynie "tych trzecich" , które tak pewnie wypowiadają się o tym, ze w miłości i na wojnie wszystko dozwolone i tak chętnie krzyczą do autorki "spróbuj, Wałcz o szczęście" , krzyczałyby równie głośno gdyby okazało sie, ze obiektem westchnień autorki jest przypadkowo ICH FACET ....
To pięknie brzmi w teorii. Ale jak już facet (albo dziewczyna) zostawi i do głosu dochodzą emocje, świat się wali, serce pęka, to już mniej ludzi jest takich spokojnych, opanowanych i wyrozumiałych.
2 czerwca 2015, 19:38
To pięknie brzmi w teorii. Ale jak już facet (albo dziewczyna) zostawi i do głosu dochodzą emocje, świat się wali, serce pęka, to już mniej ludzi jest takich spokojnych, opanowanych i wyrozumiałych.Gdyby mój facet zainteresował się inną i chciałby do niej odejść - droga wolna. Nie ma nic gorszego, jak żebrać o miłość mężczyzny, uwiązywać go na łańcuchu. A gdyby nie był zainteresowany mimo jej podchodów i wolał mnie, to super. Ot taki zdany pozytywnie test jeśli chodzi o nasz związek, umacniający go....ciekawa jestem czy panie obrończynie "tych trzecich" , które tak pewnie wypowiadają się o tym, ze w miłości i na wojnie wszystko dozwolone i tak chętnie krzyczą do autorki "spróbuj, Wałcz o szczęście" , krzyczałyby równie głośno gdyby okazało sie, ze obiektem westchnień autorki jest przypadkowo ICH FACET ....
Rozumiem, że to trudne, ale wtedy już płakanie i tupanie nic nam nie pomoże. Albo facet mnie chce, albo mnie nie chce.
2 czerwca 2015, 19:43
Rozumiem, że to trudne, ale wtedy już płakanie i tupanie nic nam nie pomoże. Albo facet mnie chce, albo mnie nie chce.To pięknie brzmi w teorii. Ale jak już facet (albo dziewczyna) zostawi i do głosu dochodzą emocje, świat się wali, serce pęka, to już mniej ludzi jest takich spokojnych, opanowanych i wyrozumiałych.Gdyby mój facet zainteresował się inną i chciałby do niej odejść - droga wolna. Nie ma nic gorszego, jak żebrać o miłość mężczyzny, uwiązywać go na łańcuchu. A gdyby nie był zainteresowany mimo jej podchodów i wolał mnie, to super. Ot taki zdany pozytywnie test jeśli chodzi o nasz związek, umacniający go....ciekawa jestem czy panie obrończynie "tych trzecich" , które tak pewnie wypowiadają się o tym, ze w miłości i na wojnie wszystko dozwolone i tak chętnie krzyczą do autorki "spróbuj, Wałcz o szczęście" , krzyczałyby równie głośno gdyby okazało sie, ze obiektem westchnień autorki jest przypadkowo ICH FACET ....
Ja rozumiem. I też tak uważałam. Do czasu kiedy przez moment nie byłam w takiej sytuacji. Wtedy wszystkie moje mądrości poszły się tegocić.