Temat: znajomość z internetu-po jakim czasie spotkanie

Po jakim czasie spotkałyście się z osobą poznaną przez internet?

Zerwał ze mną narzeczony po długim związku i poznałam kogoś z kim się ciekawie rozmawia.

Wiem, że to śliski temat i pewnie nie powinno zaczynać się znajomości w taki sposób, ale tak wyszło, że poznałam kogoś nawet nie przez żaden portal randkowy, ale zawsze jest to poznanie zdalne, nie osobiste.

Człowiek bardzo sensownie pisze na różne tematy, widać, że ma swoje pasje i może być interesującą osobą, pisze, że tez jest świeżo po rozstaniu. Ale wiem też, że pozory mogą mylić, że można się rozczarować albo nawet wpaść w kłopoty nawiązując znajomość w taki sposób, że nie można ufać. Mam masę wątpliwości, nie jestem nastolatką, mam trzydzieści kilka lat i swój rozum, ale nie wiem co zrobić. Czy poznałyście kiedyś kogoś przez internet i spotkałyście się z nim na żywo? On zaproponował jakiś spacer, żeby pogadać na żywo, a tak naprawdę piszemy od wczoraj ze sobą, "gadaliśmy" do późnej nocy..nie wiem czy to nie jakiś desperat, nie mam doświadczenia, jak szybko dochodzi do spotkania osoby poznanej na necie?

Jedna moja koleżanka tak poznała swojego obecnego męża, z którym ma dziecko i jest szczęśliwa, a druga poznała czubka, który chciał od niej pożyczać kasę. Jakie Wy macie doświadczenia i kiedy zgodziłyście się na pierwsze spotkanie?

Po 9 dniach pisania. Jesteśmy ze sobą razem 5 lat, 

U mnie nieświadomie obowiazywala zasada 2 tygodni. Po 2 tygodniach pisania spotkanie i po dwóch tygodniach od pierwszego spotkania zostaliśmy parą. Jesteśmy razem ponad 2 lata i myślę że tak zostanie, bo czuję że to Ten jedyny;) Btw myślę że czasami warto zaryzykować, powodzenia;)

Ja po 2 miesiącach :)

Pasek wagi

My spotkalismy sie po tygodniu dlugich rozmow i jestesmy razem juz prawie 1,5 roku :) Lepiej spotkac sie szybciej, zanim zrobimy sobie fikcyjna wizje tego, kto jest po drugiej stronie ;)

Pasek wagi

Poznałam mojego faceta przez portal randkowy. Spotkałam się z nim od razu. Miałam taką zasadę, że za dużo nie pisałam z facetami, bo przez internet można się nakręcić a potem w realu rozczarowanie. Spotkanie w publicznym miejscu, więc nie widziałam w tym nic niebezpiecznego. Telefon miałam na kartę więc też jakieś ułatwienie w razie maniaka ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.