- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 maja 2015, 23:06
Zastanawiam się czy to aby nie jest jakiś zły znak, że coś się dzieje niedobrego. I zaznaczam- wiem, że nie jesteście specjalistami. Ale podumać można ;)
Otóż ostatnio gdy zjadłam jakiegoś fast fooda na mieście- czy to longera z KFC, czy pizzę, to ciążył mi potem strasznie na żołądku. Po pizzy (piłam tez do niej piwo) myślałam, że w nocy wykituję. I tak jest generalnie ze wszystkimi jakimiś gotowymi produktami. Co innego, gdy zrobię je w domu (wiem, tam jest masa chemii).
Ale zastanawia mnie, czy to nie dziwne, że tak reaguje mój organizm. Gdyby było wszystko w porządku, to powinien chyba móc to wszystko strawić bez problemu, mam rację?
Zazwyczaj odżywiam się zdrowo (codziennie skubnę jakieś słodycze, ale poza nimi nie ma tragedii), więc może to być efekt szoku na przetworzoną żywność?
Zapraszam do wymiany myśli na ten temat ;)
Edytowany przez 12 maja 2015, 00:07
12 maja 2015, 10:42
Ser, oliwa w cieście i sosie pomidorowym.ojj, któregoś dnia, jak zamówiłam w jednej knajpce, to tłuszcz dosłownie aż się lał, a był z dodatkiem kurczaka i innych lekkich produktówMcDonalda nie jadam bo nie lubię. Raz do roku skuszę się na KFC i zawsze potem żałuję. W pizzy to akurat tłuszczu nie powinno zbyt wiele bo z czego? Z Mąki i wody? To zależy od dodatków. Biorę zawsze Margaritę i nigdy nie miałam kłopotów.
To powinny być znikome ilości nie szkodzące nikomu. Jeśli jest ich nadmiar, to po prostu nie należy więcej odwiedzać lokalu w którym taką tłustą pizzę podano, bo znaczy że robił je kucharz jak koziej dupy trąba :)
12 maja 2015, 11:16
To powinny być znikome ilości nie szkodzące nikomu. Jeśli jest ich nadmiar, to po prostu nie należy więcej odwiedzać lokalu w którym taką tłustą pizzę podano, bo znaczy że robił je kucharz jak koziej dupy trąba :)Ser, oliwa w cieście i sosie pomidorowym.ojj, któregoś dnia, jak zamówiłam w jednej knajpce, to tłuszcz dosłownie aż się lał, a był z dodatkiem kurczaka i innych lekkich produktówMcDonalda nie jadam bo nie lubię. Raz do roku skuszę się na KFC i zawsze potem żałuję. W pizzy to akurat tłuszczu nie powinno zbyt wiele bo z czego? Z Mąki i wody? To zależy od dodatków. Biorę zawsze Margaritę i nigdy nie miałam kłopotów.
12 maja 2015, 11:16
To powinny być znikome ilości nie szkodzące nikomu. Jeśli jest ich nadmiar, to po prostu nie należy więcej odwiedzać lokalu w którym taką tłustą pizzę podano, bo znaczy że robił je kucharz jak koziej dupy trąba :)Ser, oliwa w cieście i sosie pomidorowym.ojj, któregoś dnia, jak zamówiłam w jednej knajpce, to tłuszcz dosłownie aż się lał, a był z dodatkiem kurczaka i innych lekkich produktówMcDonalda nie jadam bo nie lubię. Raz do roku skuszę się na KFC i zawsze potem żałuję. W pizzy to akurat tłuszczu nie powinno zbyt wiele bo z czego? Z Mąki i wody? To zależy od dodatków. Biorę zawsze Margaritę i nigdy nie miałam kłopotów.
Ty wiesz jak tłusty jest ser? Nawet jak sama robię pizzę, to ten tłuszcz widac, a uwierz mi, nie przesadzam z dodawaniem go. W domu robisz sobie pizzę z mozarellą, a w knajpie dają tańszy, tłusty zamiennik. Muszą dawac tłuszcz, bo to nośnik smaku. To nie wina kucharza, tylko produktów.