Temat: Czy po 30tce można zmienić swoje życie o 180stopni?

Chodzi mi głównie o karierę. Czy możliwe jest by osoba nie mająca żadnego doświadczenia, nigdy nie pracująca czy wykonująca jakieś proste prace fizyczne może to zmienić. Chodzi mi o to, że taka 30latka postanawia pójść na studia, zacząć pracować w zawodzie związanym z kierunkiem studiów itd. Czy myślicie, że to sie może udać? czy pracodawca da szanse takiej osobie? czy wy jako pracodawcy patrzelibyście podejrzliwie czy raczej przychylnie? czy znacie takie osoby, które włąsnie po 30tce zmieniły swoje życie o 180stopni?

znam kilka takich osob,studiowalam z kilkoma osobami kolo 40stki,ktore po studiach zaczely prace w nowym zawodzie. Co prawda za granica,ale jestem pewna ze i w PL sie da.30stka to przeciez mloda osoba ;)

a czemu nie? Jak ktoś jest zdeterminowany, pracowity, ambitny i wie czego chce w życiu to wszystko się da. Nie wiem czemu na vitalii panuje jakiś dziwny trend, że na studia to najlepiej pójść (tylko) w wieku 19 lat, a potem to już tylko kłaść się i czekać aż zamkną wieczko... ja mam jedne studia skończone a jak będę po 30 to planuje zrobić kolejne które mnie interesują bo teraz szykuję się do wyjazdu zagranicznego by doskonalić język. Życie jest po to by się rozwijać w dziedzinach które interesują, a ma sie je tylko jedno więc warto realizować swoje marzenia

nie znam, ale mysle, ze jest na to duza szansa, jesli ktos chce, to sie tak stanie

Uwazam, ze tak.Nie wiek się liczy a chęci i samozaparcie.Jak sie chce to mozna bardzo wiele.

Pasek wagi

Od jakiegos czasu zmienia sie mentalnosc ludzi w tym kierunku. Kiedys pokutowaly praktyki prlowskie, ze cale zycie w jednym zakladxie, a pracodawcy preferowali tylko bardzo mlodych ludzi. W koncu dostrzezono potencjal w dojrzalszych pracownikach. Maja poukladane w glowie i sa bardziej solidni niz malolaty, ktorym sie jeszcze bawic chce

Pasek wagi

To zależy w jakiej branży, np. w handlu czy ubzpieczeniach pewnie tak, ale już taki "świeżo upieczony" inżynier po 30stce raczej nie miałby szans w swojej brznży.

W swoim życiu będziesz pracować jeszcze przez kolejne 30-40 lat. W tym czasie możesz zmienić karierę nawet kilka razy. 

Jasne, że tak :-) nasz sąsiad z dołu - przez 15 lat pracował jako broker, ale przypłacił to utratą zdrowia, lekarze ledwo go odratowali. Postanowił zmienić styl życia, a z wdzięczności dla tych lekarzy zmienić też profesję - we wrześniu idzie na medycynę, chłop ma 36 lat :-) przywiązanie do jednego miejsca pracy to moim zdaniem trochę "po-prlowskie pozostałości, całe życie w tej samej fabryce", w krajach, których komunizm nie dotknął takie podejście jest dużo rzadziej spotykane. 

Pasek wagi

igulinka napisał(a):

Jasne, że tak :-) nasz sąsiad z dołu - przez 15 lat pracował jako broker, ale przypłacił to utratą zdrowia, lekarze ledwo go odratowali. Postanowił zmienić styl życia, a z wdzięczności dla tych lekarzy zmienić też profesję - we wrześniu idzie na medycynę, chłop ma 36 lat :-) przywiązanie do jednego miejsca pracy to moim zdaniem trochę "po-prlowskie pozostałości, całe życie w tej samej fabryce", w krajach, których komunizm nie dotknął takie podejście jest dużo rzadziej spotykane. 

Uprzedziłabym go lojalnie że to nie jest dobra branża jeśli chce utrzymać dobry stan zdrowia. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.