© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2015, 20:34
Witam mam do Was pytanie. Jestem po ślubie cywilnym już 2 lata, za parę miesięcy biorę kościelny, ale nie chciałabym mieć tych samych świadków, którzy byli na pierwszym ślubie, bo moja świadkowa zupełnie straciła ze mną kontakt. Czy jest taki przymus, że muszą to być te same osoby, czy mogę się nie martwić. Przeczytałam na jednej stronie, że niekoniecznie muszą to być te same osoby, ale chciałabym się dowiedzieć, czy któreś z Was też miało różnych świadków, żeby mieć pewność jak będę prosić inną koleżankę na świadka. Pomóżcie.
3 maja 2015, 20:37
Tak na zdrowy chłopski rozum to nie muszą być te same osoby. Przecież jedna z nich już mogłaby np. nie żyć, mieszkać setki kilometrów stąd, być po rozwodzie, leżeć w szpitalu itd.
Ale u nas w kraju co parafia to obyczaj, a co ksiądz to zwyczaj. Najlepiej się w kościele dopytaj.
3 maja 2015, 20:39
Nie ma znaczenia jacy będą świadkowie
3 maja 2015, 20:53
na pewno nie muszą być ci sami. Jak moi rodzice brali ślub x lat temu i nie było konkordatowego to tego samego dnia inny świadek był w urzędzie, a inny w Kościele
3 maja 2015, 21:13
nie musza :)
