- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2015, 22:20
Macie tak, że to co wasze i chcecie żeby każdy trzymał pewne granice? No ja np. nienawidzę gdy ktoś rusza moje rzeczy bez pozwolenie, ale ja ogólnie chyba terytorialna jestem. Nie lubię gdy mi się ktoś w coś wtrąca, rusza bez zgody co moje, zagląda gdzie nie powinien. Macie tak? to normalne?
18 kwietnia 2015, 22:25
Mam tak. Chociaż w sumie zależy. Nie przeszkadza mi specjalnie jak mój chłopak grzebie mi w laptopie, w komputerze lub komórce, ale strasznie mnie irytuje jak koleżanki biorą ode mnie telefon i włażą gdzie im się podoba, wtedy mam odruch jak ninja i szybko im wyrywam telefon.
18 kwietnia 2015, 22:31
ja przeżywam horror gdy zanjomi przychodzą z dziećmi i te dzieci wszędzie po szufladach zaglądają, zawsze się boję że wyciągną jakieś wyszczuplające gacie, podpaski albo kompromitujące zdjęcia:)
18 kwietnia 2015, 22:32
Zależy kto, jak mama mi grzebie w szafie, chłopak w torebce, brat w komputerze, a przyjaciel w telefonie to nie mam problemu, ale jeżeli próbuje to zrobić ktoś z dalszych znajomych (już nie wspomnę jak kogoś po prostu nie lubię) to mam żądzę mordu w oczach. Zresztą, parę razy już mi ktoś powiedział, że jak się zdenerwuję to potrafię zmrozić wzrokiem, więc chyba coś w tym jest ;) I to działa w dwie strony, bardzo nie lubię też sytuacji w stylu "to poszukaj sobie w mojej torebce", albo "masz tu mój telefon" jak proszę o pożyczenie chusteczki, czy pokazanie jakiegoś zdjęcia.
18 kwietnia 2015, 22:35
po szafkach nikt mi nie bobruje lapkach tez , co do małych dzieci rodzice ich pilnuja i zabraniaja
18 kwietnia 2015, 22:38
Tak, też tak mam... czasem to uciążliwe. Równie dobrze jak ktoś mi mówi, żebym sobie sama cos wyjęła od niego z szuflady czy coś znalazła tu i tu, to nie jest mi z tym dobrze mimo, że przyzwolenie dostałam...
18 kwietnia 2015, 22:59
ja przeżywam horror gdy zanjomi przychodzą z dziećmi i te dzieci wszędzie po szufladach zaglądają, zawsze się boję że wyciągną jakieś wyszczuplające gacie, podpaski albo kompromitujące zdjęcia:)
Haha.. ja mam tak samo, gdy przyjeżdża do mnie szwagierka z moimi chrześniakami.
Poza tym nie lubię "zaglądania mi przez ramię" (mówię tutaj o moim mężu), gdy akurat dodaję wpis do pamiętnika czy piszę coś na forum. :)
18 kwietnia 2015, 23:01
Ja mam tak - jestem typowym, książkowym introwertykiem. NIE ZNOSZĘ jak mi wchodzi ktoś do pokoju i kładzie się na łóżku - doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Ja uwielbiam ciszę, spokój i jak mi nikt nie chodzi po pokoju i nie wścieka się pod drzwiami. Dobra książka, samotność i kawa:)
18 kwietnia 2015, 23:13
Ja mam tak - jestem typowym, książkowym introwertykiem. NIE ZNOSZĘ jak mi wchodzi ktoś do pokoju i kładzie się na łóżku - doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Ja uwielbiam ciszę, spokój i jak mi nikt nie chodzi po pokoju i nie wścieka się pod drzwiami. Dobra książka, samotność i kawa:)
Ooo tak, jeszcze kocyk do tego i jest idealnie :)