Temat: Czy wy kobiety macie?

Czy wy kobiety macie problemy z dopasowanie sobie ubrań,butów,kremow?

ja jestem niska,, mam spore wcięcie w talii, normalne biodra i tęższe uda, do tego spore piersi. 
ubrania to w moim przypadku masakra: dopasowane w biodrach spodnie są zbyt wąskie w udach, poza tym zawsze za długie ze względu na wzrost. ciężko jest dobrać fajny krój bluzki żeby się nie 'ściągała' w dekolcie, ale i żeby nie była zbyt luźna w talii. 
poza tym muszę liczyć na wyrozumiałość sprzedających albo szukać bielizny w sieciówkach, żeby oddzielnie kupić biustonosz i majtki albo górę i dół od bikini - doł s, góra m lub l. 
ale ostatnimi czasy, dzięki wysypowi programów w stylu 'jak się nie ubierać' itd. zauważyłam, że przemysł odzieżowy zaczyna odpowiadać na potrzeby konsumentek i pojawia się coraz więcej rozmiarów i krojów - nie tylko standardowe s, m czy xl albo oznaczenia 36 czy 42.
Ja mam problem z butami - mam wysokie podbicie i nie każde buty mogę założyć.
ja też mam problem z kupnem spodni. jestem bardzo wysoka, więc żeby dopasować spodnie do moich długich nóg, a także szerokiego tyłka to muszę sporo się nachodzić i naprzymierzać :D gdzie w ostateczności zakupy stają się katorgą, a nie przyjemnością. ale obecnie mam 2 sklepy zaufane, gdzie sprzedają duże rozmiary spodni. ale reszta? denerwuje mnie to, że sklepy nie zauważają osób, które noszą rozmiary L/XL a nawet więcej, wszędzie same XS albo S, a jak jest M to już w ogóle szaleństwo. czemu sklepy tak dyskryminują osoby wyższe czy większe (chodzi mi o osoby przy kości)??

Oczywiście nie mam na celu obrażenie osób niskich i małych.
Mam problem z ubraniami, co niesamowicie mnie denerwuje, bo jestem proporcjonalnie zbudowana (figura klepsydry), a wygląda na to, że wszystko szyte jest na kobiety bez jakichkolwiek kształtów (nie obrażając tutaj nikogo). 
Bluzka: w biuście dobra, w brzuchu worek
Spodnie: w udach i biodrach dobre, w brzuchu worek 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.