- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2015, 23:41
Piszę tutaj bo nie mam komu się wyżalić, żadnej z mojej przyjaciółek tego nie powiem z oczywistych względów.Mam 3 bliskie przyjaciółki i już mam po dziurki w nosie że przy każdej jestem tą brzydką kumpelą. Jedna z nich jest naturalnie śliczna, wystarczy że wytuszuje rzęsy i wygląda jak gwiazda. Druga ma bardzo oryginalną urodę, trochę egzotyczną. Trzecia to typowa sexbomba - niska, jasna blondynka z wyjątkowo dużym biustem. A ja przy nich jestem górskim trollem - zbyt wysoka, z brzydką męską twarzą, bez biustu, z zaburzonymi proporcjami ciała. Z którąkolwiek z nich nie wyjdę z domu zawsze jestem w cieniu. Nikt nawet nie zaszczyci mnie spojrzeniem... chociaż to może zły przykład, bo nawet jak jestem sama to faceci traktują mnie jak gówno, ale przy moich przyjaciółkach to się nasila. Najbardziej wkurzające jest jak ja jestem ładnie pomalowana, uczesana, ubrana, a one ledwo wstały z łóżka i wyglądają milion razy lepiej ode mnie. Wiem że nie zrzucicie się na operacje plastyczne dla mnie ale wyżaliłam się i trochę mi lepiej.
14 kwietnia 2015, 13:44
Może zakon, jak i tak sprawa jest beznadziejna?
14 kwietnia 2015, 13:45
To ja wiem co powinnaś zrobić! Wstaw swoje prawdziwe zdjęcia, bo te, które na razie wstawiałaś widocznie są zmanipulowane, albo to nie ty, tylko ukradłaś cudze fotki.
Swoją drogą te opowieści o facetach, którzy Cię tak traktują mną wstrząsnęły. Zrzucanie z pufy i takie odzywki? Żenada, tak się dorośli, kulturalni ludzie nie zachowują. Raczej bym Ci radziła zmienić towarzystwo i poważnie przemyśleć swoje podejście do swojego towarzystwa, bo jeśli faceci zachowują się w tak chamski sposób a ty przeżywasz, bo nie masz u takich kretynów brania, to coś jest z tobą nie tak. Może Cie tak traktują, bo wiedzą, że na to pozwalasz. Lepiej się zastanów, czy faceci niewywodzący się z jakichś kręgów idiotów i prostaków nie mieliby do ciebie innego podejścia.
14 kwietnia 2015, 13:45
Aha to Ty rad w ogóle nie widzisz. Już na tyle kompleksy przysłoniły Ci oczy.
Chyba na prawdę oczekiwałaś, że wszyscy przyznają Ci rację "jesteś brzydka" i będzie koniec tematu. Z takim odbiorem własnej osoby nawet operacje nie pomogą. Coś czuję, ze zawsze znajdziesz ALE i kolejną wadę do kolekcji. Jednak pamiętaj, że nie ma nieskazitelnych ludzi i jeśli tego oczekujesz od samej siebie to chyba nie w tym świecie.
14 kwietnia 2015, 13:46
A może ich tak drażni, że nie mogą wytrzymać? Ja już mam ochotę Julię zrzucić z pufy, a nawet jej na oczy nie widziałam.
14 kwietnia 2015, 13:47
ja jestem 100 razy brzydsza od Ciebie , 5 razy grubsza a mam chłopaka , więc to raczej kwestia podejścia i postrzegania siebie jak napisały Ci dziewczyny.
14 kwietnia 2015, 13:47
Jakich rad? "Przestan wymyslac" nie brzmo zbyt przekonujaco...A cos zmienic bede mogla jak uzbieram odpowiednia ilosc pieniedzy, jeszcze mnie na operacje nie stac
Ludzie tutaj radzą Ci wizytę u psychologa bo tzw. dysmorfofobia, na którą być może cierpisz, jest poważnym schorzeniem psychicznym i może prowadzić do samobójstw. Ale to przecież wcale Cię nie interesuje, przecież chodzi o to, żebyś Ty jęczała publicznie, a inni Cię pocieszali.
14 kwietnia 2015, 13:48
A może ich tak drażni, że nie mogą wytrzymać? Ja już mam ochotę Julię zrzucić z pufy, a nawet jej na oczy nie widziałam.
hahahahahahaha dobre :)
14 kwietnia 2015, 13:48
Aha to Ty rad w ogóle nie widzisz. Już na tyle kompleksy przysłoniły Ci oczy. Chyba na prawdę oczekiwałaś, że wszyscy przyznają Ci rację "jesteś brzydka" i będzie koniec tematu. Z takim odbiorem własnej osoby nawet operacje nie pomogą. Coś czuję, ze zawsze znajdziesz ALE i kolejną wadę do kolekcji. Jednak pamiętaj, że nie ma nieskazitelnych ludzi i jeśli tego oczekujesz od samej siebie to chyba nie w tym świecie.
Nie chce byc nieskazitelna, chcialabym byc chociaz troche ladna/atrakcyjna...
14 kwietnia 2015, 13:50
Nie chce byc nieskazitelna, chcialabym byc chociaz troche ladna/atrakcyjna...Aha to Ty rad w ogóle nie widzisz. Już na tyle kompleksy przysłoniły Ci oczy. Chyba na prawdę oczekiwałaś, że wszyscy przyznają Ci rację "jesteś brzydka" i będzie koniec tematu. Z takim odbiorem własnej osoby nawet operacje nie pomogą. Coś czuję, ze zawsze znajdziesz ALE i kolejną wadę do kolekcji. Jednak pamiętaj, że nie ma nieskazitelnych ludzi i jeśli tego oczekujesz od samej siebie to chyba nie w tym świecie.
Pozostaje mi kolejny raz poradzić wizytę u psychologa. Już trzeci raz. Tak, to jest rada.
14 kwietnia 2015, 13:50
a to w ogóle Twoje zdjęcia były w temacie o kolorze włosów?