- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2015, 22:54
Uciekacie do przebieralni, zakrywacie się jak zmieniacie kostium na bieliznę? Ja się nigdy nie zakrywam, tzn. nie paraduję z gołą dupą, ale zmieniam gacie na ławce i stanik normalnie na stojąco i mam wrażenie, że baby się oburzają...
6 kwietnia 2015, 13:42
Jak jestem na siłce, rozbieram się do naga i myję się pod prysznicem, nie ma zamknięć, są tylko ścianki działowe, gdy ktoś przechodzi może mnie zobaczyć ale raczej wątpię żeby kobiety wpatrywały się w taki sposób w inne. Potem ubieram się pod prysznicem, przynajmniej częściowo - majtki i bluzka żeby nie paradować do szafki nieubrana. Na basenie są kabiny i z nich korzystam, gdy nikogo nie ma rozbieram się pod prysznicem - ale gdy jest myję się w stroju. Mam świadomość tego, że ludzie miewają z tym problem i staram się nie świecić nagością gdy wiem, że komuś mogłoby to przeszkadzać. Gdyby nie to, że ludzie patrzą się na tych co się myją jak na kosmitów to pewnie w ogóle miałabym w dupie kto przypadkiem ogląda mój tyłek.
6 kwietnia 2015, 13:52
Ja się chowałam kiedyś po kątach, dopóki jakieś dziecko nie otworzyło mi przebieralni i okazało się że przebrałam się przy otwartych drzwiach, co prawda tyłem do wszystkich, ale przodem do lustra, więc tyłek widziały wszystkie, resztę te co miały ochotę się się bardziej przyjrzeć. Nawet nie zareagowałam jakoś bardzo panicznie i nawet nie zamknęłam tych drzwi , bo nie chciałam się oscentacyjnie obracać. Teraz szkoda mi czasu. Biorę ręcznik zarzucam byle jak na biust ściągam górę, wycieram, przytrzmuje brodą, zakładam stanik, Ręcznik drugi daje na ławce, siadam, pierwszym przykrywam biodra, ściągam całkiem strój wycieram się i zakładam majtki. Co kto zobaczy to jego i się zbytnio niczym nie przejmuje.
Na siłowni nie męczę sie z chodzeniem do łazienki, ściągam stanik i zakładam sportowy, osobnych przebieralni nie ma, prysznice zamykane nie są, w łaziekach ciągle ruch, więc kto chce oglądać moje cycki to ogląda :P
Edytowany przez b09bb6afd1794eec30caff847ebfc8d3 6 kwietnia 2015, 13:54
6 kwietnia 2015, 15:48
ja przebieram się w przebieralni, a jeśli nie ma nic wolnego to zakrywam się ręcznikiem i wtedy ściągam kostium
6 kwietnia 2015, 16:55
Jeśli jest osobne miejsce pt "przebieralnia", w sensie zamknięta kabina, to raczej wolę tam. Ale tutaj nie ma :-P na siłowniach, basenach i saunach nie ma osobnych przebieralni, a prysznice są oddzielone najwyżej takim przepierzeniem, ale to po to, żeby się wzajemnie nie szturchać, bo prysznice wiszą blisko siebie. Babki w każdym wieku, wszystkie goły, czasem tak stoimy obok siebie pod prysznicem i gadamy. Mi się podoba ;-P
6 kwietnia 2015, 18:56
Ja mieszkam w Turcji i kiedy pierwszy raz poszlam do tureckiej lazni tez bylam troche skrepowana ( nieprzyzwyczajona moze bardziej ) jak panie masazystki juz przy drzwiach do lazni wziely mnie w obroty zeby zrobic masaz .Wiekszasc kobiet latala tam bez stanikow ,bez skrepowania ,nikt na nikogo glupio sie nie patrzyl
6 kwietnia 2015, 19:47