Temat: przebieranie się na basenie

Uciekacie do przebieralni, zakrywacie się jak zmieniacie kostium na bieliznę? Ja się nigdy nie zakrywam, tzn. nie paraduję z gołą dupą, ale zmieniam gacie na ławce i stanik normalnie na stojąco i mam wrażenie, że baby się oburzają...

witaj w Polsce 

Robię tak samo. Pod prysznicem sciągam kostium.

Pasek wagi

a filmik? ;<

fatamorga napisał(a):

a filmik? ;<

:D :D :D

na pewno nie rozebrałabym się przy wszytkich. może gdybym miała boskie ciało to tak, ale w obecnym stanie-nie

Agata7049 napisał(a):

fatamorga napisał(a):

a filmik? ;<
:D :D :D

jak dzieci w przedszkolu

W Polsce tego nie robie, bo wiem jakby mnie odebrano. W Czechach nawet nie ma przebieralni, nie ma osobnych kabin prysznicowych, więc chodzę gołkiem miedzy innymi gołymi kobietami i nie czuję się z tym dziwnie, ani nic. Jak odwiedzam rodzinę w Szwecji jest to samo :D. Niestety, u nas cielesność jest trochę tematem tabu. 

laliho napisał(a):

W Polsce tego nie robie, bo wiem jakby mnie odebrano. W Czechach nawet nie ma przebieralni, nie ma osobnych kabin prysznicowych, więc chodzę gołkiem miedzy innymi gołymi kobietami i nie czuję się z tym dziwnie, ani nic. Jak odwiedzam rodzinę w Szwecji jest to samo :D. Niestety, u nas cielesność jest trochę tematem tabu. 

Ja się nawet chwilę nie zastanawiałam, dla mnie to naturalne... Przecież tam są same kobiety i każda ma "to samo"

tennickjuzistnieje napisał(a):

laliho napisał(a):

W Polsce tego nie robie, bo wiem jakby mnie odebrano. W Czechach nawet nie ma przebieralni, nie ma osobnych kabin prysznicowych, więc chodzę gołkiem miedzy innymi gołymi kobietami i nie czuję się z tym dziwnie, ani nic. Jak odwiedzam rodzinę w Szwecji jest to samo :D. Niestety, u nas cielesność jest trochę tematem tabu. 
Ja się nawet chwilę nie zastanawiałam, dla mnie to naturalne... Przecież tam są same kobiety i każda ma "to samo"

Powiem Ci, że pod względem cielesności wychowana zostałam jak każda inna Polka. Czyli na basenie nie pokazywać pupy, na siłowni tylko przebieralnia itp. Pierwszy szok był w Szwecji, ale były przynajmniej prysznice z "przegrodami". Tutaj gdzie teraz mieszkam nic takiego nie ma. Prysznice wiszą luźno na ścianie, bez żadnych ścianek działowych, do sauny wszyscy chodzą nago, po szatni to samo. Nawet nie jest to tak jak w Twoim przypadku, że tylko założysz stanik, czy majtki :D. Ogólnie niezły szok... hmm kulturowy?

Ja w tym widzę same plusy. Dziewczyny tutaj mają sporo mniej kompleksów, widać, że są świadome swoich ciał. Nie ma oceniania innych, typowego "obczajania" z ukosa, bo żadnej babce to przez myśl nawet nie przejdzie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.