Temat: praca jako kelnerka-pierwsze wrażenie

wczoraj miałam dzień próbny w pracy, chcę trochę dorobić jako studentka. Miałam być kelnerką w klubie bilardowym/kręgielni. Generalnie nie wiem co myśleć. Zaczynałam o 16 jeszcze z poprzednią zmianą i byłam mile zaskoczona, bo kelnerka, która mnie 'wprowadzała' była bardzo miła, reszta ekipy też. O 17 była zmiana i przejęła mnie inna dziewczyna, ogólnie przyszli inni ludzie. Szczerze mówiąc jestem załamana. 3/4 dziewczyny to typowe plastiki-tipsy, solara, sztuczne rzęsy, niezbyt inteligentny wyraz twarzy. Barmani wyglądali jakbym im co najmniej połowę rodziny zabiła. Nie byłoby AŻ tak źle, gdyby kelnerka, która się mną opiekowała nie popieprzyła czegoś w rachunkach i nie zaczęła się wyżywać na mnie. Nie lubię rezygnować z czegoś co zaczęłam, tym bardziej, że cieszyłam się z tej pracy, ale jak tak to ma wyglądać to chyba sobie odpuszczę, wczoraj już byłam bliska płaczu. Dodam, że nie jestem osobą, która się podlizuje i włazi innym w d*pe, ale powiedzieć wprost, że coś mi nie pasuje też nie umiem, chyba, że już jestem mocno wytrącona z równowagi. Mam wrażenie, że oni uważają się za dużo lepszych ode mnie-mnie traktują jak 'wynieś,przynieś,pozamiataj', chociaż nie mają do tego podstaw-wszyscy jesteśmy w podobnym wieku, no fakt, jestem najmlodsza, ale wyglądam co najmniej 2 lata starzej, generalnie oni też tam długo nie pracują-niektórzy niecały miesiąc+brzydka i głupia nie jestem. Byłyście kiedyś w podobnej sytuacji? Chociaż szczerze mówiąc nie wiem co z tą pracą będzie, bo wczoraj z nerwów nie spytałam nawet czy mam dzisiaj przyjść.

ja często wychodzę z założenia, że początki "prawie" zawsze są ciężkie. według mnie przepracuj tam trochę i dopiero będziesz mogła ocenić sytuację.  uważam, że jeden dzień to zdecydowanie za mało, aby coś stwierdzić. 

Pasek wagi

Na moje to czysta obrona swojego stanowiska - skoro mówisz, że niektórzy pracują tam neicały miesiąc to po prostu boją się o to, że zwolnią ich a przyjmą ciebie. każdy orze jak może. 
To zadzwoń do nich i zapytaj czy masz się dzisiaj zjawić. Głowa do góry, nowe rzeczy zawsze wyglądają strasznie, ale nie jest tak źle. Daj sobie trochę czasu i zobaczysz jak sytuacja się rozwinie. Tylko próbuj być bardziej pewna siebie.

Hm, moim zdaniem jeszcze spróbuj tam iść. Normalne, że stresujesz się, bo jesteś nowa i nowe obowiązki, a oni stresują się bo pewnie duża rotacja, plus praca z ludźmi, plus pewnie jakieś reguły i zasady odgórne, kasa musi się zgadzać itd. U mnie w pracy podobnie, bo trzeba sto pięćdziesiąt rzeczy ogarniać, pomóc nowej osobie (chociaż sama pracuję niedługo) itp.

Pasek wagi

w każdej pracy zaczynasz od najgorszego bo żeby robic cos lepszego/ ważniejszego musisz najpierw pojąc to najgorsze, tak jak w szkole gotowania: nie dadza ci do zrobienia jakiegos super tortu jeśli nie umiesz zrobic np naleśnika. 

Pasek wagi

Moja koleżanka zatrudniła się jako barmanka. Od początku była bardzo źle traktowana i wykorzystywana przez innych pracowników, mimo to została, żeby przekonać się jak będzie, w jej przypadku nic się niestety nie zmieniło, a było nawet gorzej, ale nie musi tak być i u Ciebie. Wiele zależy od miejsca, jeszcze więcej od pracowników, poczekaj chociaż miesiąc i wtedy oceń sytuację.

I kobitko nie daj się im. W sensie Powiem Ci, że ja pracuje w sklepie. Od samego otwarcia z jakąś ekipą (duża część się posypała) i co przychodzą nowe osoby to jeżeli sobie na to pozwolą to są mega wykorzystywane. Była jedna dziewczyna, której kierowniczka dała wszystkie nd pracujące w lutym! Ja mówię do niej idź się kłóć. To poszła. Ale wróciła z informacją, że skoro teraz wszystkie pracuje to w przyszłym miesiącu dostanie wszystkie wolne. I ona to łyknęła...  W marcu w grafiku miała 2nd wolne a ja nie miałam żadnej. Ale ja postawiłam na swoim i ostatecznie wyszło, że mi wcisnęli 3nd^^ Na pewno Ciebie też będą próbowali wykorzystać więc pilnuj się ;)

W gastronomii zawsze tak jest, wykorzystuje się tego, który jest najkrócej. Niestety (a może stety?) idź i spróbuj przetrwać i tyle. Z czasem powinni sobie odpuścić chyba,  że naprawde są swiniami to się zwolnisz. 

tak jak ktoś wyżej napisał, niemożna pokazać ze jest się słabym, nie można się dać wykorzystywać, bo jełsi się to zrobi to wszyscy będą tobą pomiatać, aż znów nie przyjdzie ktoś nnowy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.