Temat: świadkowanie na ślubie/weselu

Ostatnio taka tematyka cieszy się powodzeniem na vitalii - więc i ja proszę o poradę.

Ślub jest mój i wesele też, w przyszłym roku ;)

Mam brata bliźniaka, mój narzeczony ma rok młodszą siostrę, chciałabym bardzo, aby oni byli naszymi świadkami, ale mój narzeczony ma przyjaciela-sąsiada, znają się od dzieciństwa i on chce wziąć jego na świadka, co implikuje wiele trudności, bo ja wtedy muszę brać jakąś koleżankę z łapanki, nie wiem kogo, bo nie mam żadnej bliskiej osoby płci żeńskiej - a nawet nie myślę mieć dwóch facetów :p

Reszta argumentów:

1) ten jego kolega jest strasznie nieśmiały i wstydliwy, nie ma osobowości do bycia świadkiem, zagadywania gości itd. raczej usiądzie za stołem i ani be ani me - zaś mój brat to zawsze dusza towarzystwa, zabawia, zagaduje, czasem aż nadto, bo opowiada sprośne żarty itd. no ale generalnie nie wstydzi się, umie ludzi rozruszać, a jak ktoś się spije, to i odporwadzi grzecznie na miejsce (wielki chłop), 

2) ten kolega ma dziewczynę, której nie lubię z wzajemnością, ona ma taki charakter, że musi być zawsze w centrum uwagi, a ten kolega jest u niej pod pantoflem, jak jej coś nie przypasuje, to pojadą o 22 do domu i tyle będzie zabawy, a że dziewczyna jawnie mnie nie lubi, to wszystkiego można się spodziewać,

3) siostra mojego narzeczonego to bardzo fajna dziewczyna, ale nie chcę brać jej i kolegi narzeczonego, bo oboje świadkowie z jego strony - ani mnie ani moim rodzicom taka sytuacja nie odpowiada, 

4) moja mama bardzo chciałaby, żeby mój brat był świadkiem (oczywiście ja też, ale ja jestem bardziej skłonna do ustępstw). Nasi rodzice w głównej mierze finansują wesele, więc szacunek wymaga liczyć się także z ich zdaniem.

Chyba tyle - jeśli komuś chce się czytać, to chętnie posłucham Waszych opinii i może sugestii, jak z tego wybrnąć. 

Pasek wagi

Jest problem, bo chcę, żeby tego dnia otaczały mnie osoby, którym ufam. 

Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

Jest problem, bo chcę, żeby tego dnia otaczały mnie osoby, którym ufam. 

Ale jedyny zarzut jaki masz do tego faceta to nieśmiałość. To takie złe ? 

Gościom jest potrzebna miła atmosfera, towarzystwo , dobry zespół i jedzenie oraz zimna wódka :P Nie muszą mieć świadka który będzie pełnił funkcję zabawiacza , bo nie każdego głupie żarty bawią.

edycja - A nie mogą być dwóch panów ? To że rodzice finansują nie znaczy że macie zgadzać się i milczeć w każdej kwestii. 

Nie tylko nieśmiałość, ale skoro uważam, że mój brat lepiej by się nadawał, to każdy minus tego chłopaka urośnie do mega problemu. Nie chodzi też o głupie żarty, ale o obecność, pogadanie, zatańczenie. Być może dla Ciebie to nie było istotne, bo miałaś zimną wódkę i dobre jedzenie, ale dla mnie liczy się to, żeby świadkowie razem z nami ugościli wszystkich jak należy. 

Pasek wagi

pyzia1980 napisał(a):

edycja - A nie mogą być dwóch panów ? To że rodzice finansują nie znaczy że macie zgadzać się i milczeć w każdej kwestii. 

To nie tylko widzimisię rodziców, osobiście też wolalabym swiadków odmiennych płci - tyle, że ja się zgodzę na zmianę w tej kwestii a rodzicom będzie z tym niewesoło

Pasek wagi

To jedyną radę jaką możesz dostać - porozmawiaj ze swoim narzeczonym. Musicie iść na kompromis.Innej możliwości nie ma.

Dzięki wielkie :) No rozmawiam z nim ciągle...

Chciałam po prsotu zobaczyć, jak to jest u Was, czy wybór świadków jest sprawą wspólną, czy młodzi sami wybierają "po jednym" świadku. Nie chcę wyjść na zołzę, ale no zależy mi, żeby to mój brat był świadkiem, to mój bliźniak ;)

Pasek wagi

a ja bym wzięła dwóch facetów jak już facet chce swojego przyjaciela :)

uważam, że dwóch facetów jako świadkowie to fajnie jest :D są tłem dla pięknej panny młodej :)

Pasek wagi

u mnie każdy wybrał swojego świadka. Ja miałam mojego brata, mąż swojego brata. Nikogo to nie dziwiło, nikt nic nie powiedział, bo co za różnica jakiej płci i wogóle. Nasi świadkowie oprócz bycia świadkami naszej przysięgi oraz odbierania kwiatów i telegramów od nas  nie mieli żadnych obowiązków, bo niby jakie? Od roznoszenia wódki byli kelnerzy, od zabawiania gości orkiestra. 

twoj partner sam sobie wybiera swiadka... i tak samo ty... na slubie moze byc dwoch swiadkow 

ja bym byla bardzo za twoja opcja, czyli rodzenstwo :) Twoj facet na pewno wie, ze nie masz za bardzo jakiej dziewczyny poprosic i moim zdaniem w tej sytuacji on powinien odpuscic i brac twojego brata, a ty jego siostre ;d Moja siostra za dwa lata bierze slub i sytuacja jest jasna.. ona bierze swoja siostre, czyli mnie, a jej narzeczony swojego brata :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.