- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 marca 2015, 07:36
Osoby, które mają typowo siedzącą - biurową pracę przez 8 h jak wygląda wasza aktywność fizyczna? ile ćwiczycie? spacerujecie? jak wygląda wasza codzienna dawka ruchu? I dopiszcie czy jesteście na redukcji czy utrzymaniu.
19 marca 2015, 18:45
Ja pracuje po 12h zwykle 2/2 i jak wracam z pracy to zwykle wole iść ze znajomymi na piwo niż zabierać się za ćwiczenia ;) do tego mam druga prace, tam nielimitowany czas pracy wiec zdarza się, że kilka dni musze spędzić przy komputerze albo w trasie- nie jest to typowa praca siedząca ale większość dnia chcąc nie chcąc spędzam w tej pozycji. Wiosną/latem staram się dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu, dużo jeżdżę na rowerze (i do pracy i z pracy i przynajmniej raz w tygodniu zdarzy nam się wybrać na 5-6 godzinny rajd rowerowy). Fitness 3 razy w tygodniu chociaż zdarza mi się iść rano a potem Jeszcze wieczorem (Szczególnie jak mój mężczyzna musi zostać w firmie do późnych godzin, to wtedy wybieram się z przyjaciółka z nudów ;)). Na basen tez staram się chodzić raz w tygodniu właśnie z chłopakiem ale to on pływa a ja spędzam większość czasu w saunie wiec nie wiem czy się liczy - ale jeśli już mam się po pracy gdzies ruszyć to właśnie tam ;p. Kiedyś nie znosilam aktywności Fizycznej, teraz sprawia mi sporo radości.
19 marca 2015, 18:58
Powiedz mi jak Ty to robisz? Skąd masz tyle energii w sobie i chęci? Ja bym chciała robić coś więcej,ale po pracy nie mam normalnie siły:OJa pracuje po 12h zwykle 2/2 i jak wracam z pracy to zwykle wole iść ze znajomymi na piwo niż zabierać się za ćwiczenia ;) do tego mam druga prace, tam nielimitowany czas pracy wiec zdarza się, że kilka dni musze spędzić przy komputerze albo w trasie- nie jest to typowa praca siedząca ale większość dnia chcąc nie chcąc spędzam w tej pozycji. Wiosną/latem staram się dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu, dużo jeżdżę na rowerze (i do pracy i z pracy i przynajmniej raz w tygodniu zdarzy nam się wybrać na 5-6 godzinny rajd rowerowy). Fitness 3 razy w tygodniu chociaż zdarza mi się iść rano a potem Jeszcze wieczorem (Szczególnie jak mój mężczyzna musi zostać w firmie do późnych godzin, to wtedy wybieram się z przyjaciółka z nudów ;)). Na basen tez staram się chodzić raz w tygodniu właśnie z chłopakiem ale to on pływa a ja spędzam większość czasu w saunie wiec nie wiem czy się liczy - ale jeśli już mam się po pracy gdzies ruszyć to właśnie tam ;p. Kiedyś nie znosilam aktywności Fizycznej, teraz sprawia mi sporo radości.
Mój mężczyzna mówi, że to nadpobudliwość ale uwierz, że to nie do końca takie wspaniałe. Robie milion rzeczy na raz i niby fajnie, że mieszkanie na błysk ogarniam w dwie godziny, w międzyczasie gotują obiad i oglądając ulubiony serial ale to przekłada się na każdą inną dziedzinę życia ;D. No i fakt, że jak sobie zrobię niezły wycisk to mam masę energii na kolejnych kilka godzin.
19 marca 2015, 19:27
Autorko tematu, ćwiczysz całkiem sporo i wygląda na to, że jestes bardzo aktywna. Daj spokój większej ilości gimnastyki. Spędź czas z dzieckiem :) Serio.
19 marca 2015, 19:40
Mój mężczyzna mówi, że to nadpobudliwość ale uwierz, że to nie do końca takie wspaniałe. Robie milion rzeczy na raz i niby fajnie, że mieszkanie na błysk ogarniam w dwie godziny, w międzyczasie gotują obiad i oglądając ulubiony serial ale to przekłada się na każdą inną dziedzinę życia ;D. No i fakt, że jak sobie zrobię niezły wycisk to mam masę energii na kolejnych kilka godzin.Powiedz mi jak Ty to robisz? Skąd masz tyle energii w sobie i chęci? Ja bym chciała robić coś więcej,ale po pracy nie mam normalnie siły:OJa pracuje po 12h zwykle 2/2 i jak wracam z pracy to zwykle wole iść ze znajomymi na piwo niż zabierać się za ćwiczenia ;) do tego mam druga prace, tam nielimitowany czas pracy wiec zdarza się, że kilka dni musze spędzić przy komputerze albo w trasie- nie jest to typowa praca siedząca ale większość dnia chcąc nie chcąc spędzam w tej pozycji. Wiosną/latem staram się dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu, dużo jeżdżę na rowerze (i do pracy i z pracy i przynajmniej raz w tygodniu zdarzy nam się wybrać na 5-6 godzinny rajd rowerowy). Fitness 3 razy w tygodniu chociaż zdarza mi się iść rano a potem Jeszcze wieczorem (Szczególnie jak mój mężczyzna musi zostać w firmie do późnych godzin, to wtedy wybieram się z przyjaciółka z nudów ;)). Na basen tez staram się chodzić raz w tygodniu właśnie z chłopakiem ale to on pływa a ja spędzam większość czasu w saunie wiec nie wiem czy się liczy - ale jeśli już mam się po pracy gdzies ruszyć to właśnie tam ;p. Kiedyś nie znosilam aktywności Fizycznej, teraz sprawia mi sporo radości.