- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 marca 2015, 16:11
Witam
Chciałam poruszyć temat związany z trzymaniem psów na łańcuchach czy w kojcach. Nie pytam o rady, tylko chciałabym poznać Waszą opinie na ten temat. Co sądzicie? Czy złe jest trzymanie psa w kojcu/na łańcuchu, czy gorsze jest trzymanie dużych psów w domu?
10 marca 2015, 16:38
Mało jest ludzi którzy wiedzą jak mogą trzymać pieska w kojcu. Już o łańcuchach nie wspominając, bo nawet jakby ten łańcuch miał 10 metrów długości to po pewnym czasie pies i tak się zapląta, to o budę, to o drzewko i siedzi owinięty, aż ktoś zauważy, że pies od drzewa nie może się ruszyć.
Inna sprawa to jak trzymają małe pieski w domu 24h/dobę, dadzą takiemu kuwetę i są szczęśliwi bo nie trzeba wychodzić, a takich mały piesek też potrzebuje biegania, poznawania nowych zapachów czy spotkania innego psa.
10 marca 2015, 16:46
Pies to pies, wolę jak są uwiązane czy w kojcu niż mają latać i gryźć jak te, co napadły tę kobietę z wózkiem jakiś czas temu.
maskara, ze dziś są jeszce ludzie którzy tak myślą. To nie wina psa że uciekł tylko właściciela, ze nie zapewnił na swojej posesji odpowiedniego ogrodzenia, by pies nie uciekł
10 marca 2015, 16:52
maskara, ze dziś są jeszce ludzie którzy tak myślą. To nie wina psa że uciekł tylko właściciela, ze nie zapewnił na swojej posesji odpowiedniego ogrodzenia, by pies nie uciekłPies to pies, wolę jak są uwiązane czy w kojcu niż mają latać i gryźć jak te, co napadły tę kobietę z wózkiem jakiś czas temu.
10 marca 2015, 16:55
Głodny i zagubiony pies będzie uciekał od ludzi, bo zwyczajnie w świecie się boi sytuacji.
10 marca 2015, 16:57
Wina właściciela na pewno też. Niemniej, pies to zwierzę kierujące się instynktami. Nie uwierzę, że głodny zagubiony pies nie będzie atakował ludzi. Mam takie poglądy, nigdy psa nie miałam i mieć nie będę. Mimo wszystko wolę być bezpieczna i czuję się okropnie, gdy podbiega do mnie wielki pies a właściciel z kilku metrów krzyczy "pani.się nie boi, nie gryzie" - a guzik mnie to obchodzi. Zawsze może być ten pierwszy raz, gdy jednak ugryzie.maskara, ze dziś są jeszce ludzie którzy tak myślą. To nie wina psa że uciekł tylko właściciela, ze nie zapewnił na swojej posesji odpowiedniego ogrodzenia, by pies nie uciekłPies to pies, wolę jak są uwiązane czy w kojcu niż mają latać i gryźć jak te, co napadły tę kobietę z wózkiem jakiś czas temu.
usiałaś przeżyć jakąś traumę w dzieciństwie.
ja całe zycie ze zwierzętami spędzilam i jestem absolutną przeciwniczką trzymania psów na łańcuchu/kojcu. a głodny/zagubiony pies nie jest maszynką do zabijania ludzi...
10 marca 2015, 16:57
Przecież psy mają futro i wierzcie mi, że wytrzymają na zewnątrz. To też w sumie zależy od rasy, ale bardziej futrzaste rasy w domach by się chyba ugotowały. Wujek ma owczarka kaukaskiego i w domu pies nie chce siedzieć, więc nie dla każdej rasy jest dom :)
Tak, jeżeli pies ma dobrą budę, odpowiednio długi i lekki łańcuch i jest wypuszczany, a nie 24 godzinę na dobę uwiązany do tej budy.
Edytowany przez SweetLord 10 marca 2015, 16:59
10 marca 2015, 16:58
Głodny i zagubiony pies będzie uciekał od ludzi, bo zwyczajnie w świecie się boi sytuacji.
10 marca 2015, 17:01
To dlaczego wychudzone psy ze wsi od mojego narzeczonego rzucają się na ludzi i gryzą? Wszyscy uciekają, zgłaszają to, gdzie się da. Psy się nie boją, ludzie owszem.Głodny i zagubiony pies będzie uciekał od ludzi, bo zwyczajnie w świecie się boi sytuacji.
Te psy nie są głodne, a wychudzone, poza tym zdziczałe. Normalny pies, który gdzieś tam komuś ucieknie i nagle znajdzie się na obcym terenie, jest zwyczajnie wystraszony i szuka drogi do domu. Nie atakuje od razu ludzi by ich zjeść.
10 marca 2015, 17:01
Nie twierdzę, ze każdy pies to morderca :-P Ludzie tak "szkolą" psy, żeby atakowały każdego, kto zbliży się do furtki. Potem puszczają takiego psa z łańcucha i on stanowi niebezpieczeństwo, nauczony agresji. Wolę,.żeby był uwiązany, gdy będę obok.
10 marca 2015, 17:02
usiałaś przeżyć jakąś traumę w dzieciństwie. ja całe zycie ze zwierzętami spędzilam i jestem absolutną przeciwniczką trzymania psów na łańcuchu/kojcu. a głodny/zagubiony pies nie jest maszynką do zabijania ludzi...Wina właściciela na pewno też. Niemniej, pies to zwierzę kierujące się instynktami. Nie uwierzę, że głodny zagubiony pies nie będzie atakował ludzi. Mam takie poglądy, nigdy psa nie miałam i mieć nie będę. Mimo wszystko wolę być bezpieczna i czuję się okropnie, gdy podbiega do mnie wielki pies a właściciel z kilku metrów krzyczy "pani.się nie boi, nie gryzie" - a guzik mnie to obchodzi. Zawsze może być ten pierwszy raz, gdy jednak ugryzie.maskara, ze dziś są jeszce ludzie którzy tak myślą. To nie wina psa że uciekł tylko właściciela, ze nie zapewnił na swojej posesji odpowiedniego ogrodzenia, by pies nie uciekłPies to pies, wolę jak są uwiązane czy w kojcu niż mają latać i gryźć jak te, co napadły tę kobietę z wózkiem jakiś czas temu.
Ja przeżyłam :B i zdecydowanie wolałabym, żeby właściciel psa uwiązał do budy na jakiś tam czas zamiast puszczać samopas. Tyle psów biega po wsiach, bo właściciel pojechał coś załatwić, że masakra. Wiadomo, lepiej by było zostawić go w domu, ale jeśli tego nie robi, jest ładna pogoda, czy jakiś tam inny nie interesujący mnie powód to wiadomo co wolę - nie spotkać takiego psa na swojej drodze.