Temat: Pies na łańcuchu - jakie wasze zdanie?

Witam

Chciałam poruszyć temat związany z trzymaniem psów na łańcuchach czy w kojcach. Nie pytam o rady, tylko chciałabym poznać Waszą opinie na ten temat. Co sądzicie? Czy złe jest trzymanie psa w kojcu/na łańcuchu, czy gorsze jest trzymanie dużych psów w domu?

Pasek wagi

.

Buda i ogród to jedno, przywiązanie dwumetrowym łańcuchem to drugie. Nie rozumiem jak można tak robić. Osobiście nie chciałabym całego życia spędzić przywiązana do bud.  

Co do trzymania dużych psów w mieszkaniu - większość osob mówi, że to takie strasznie ale jako dziecko miałam trzy amstaffy i jedyne co tak naprawdę trzeba mieć jeśli nie ma się metrażu to sporo czasu. Pies się musi wybiegac i jeśli ktoś jest w stanie mu poświęcić wystarczająco dużo energii i godzin dziennie to nie ma w tym nic złego.  

Moja siostra ma dużego psa. Trzyma go w kojcu, ale tylko w tedy jak nie ma ich w domu, o ucieka. Jak są w domu pies biega po podwórku do tego moj szwagier z nim biega wieczorem. Także takie rozwiązanie jest jak najbardziej ok. Ale jak pies siedzi caly czas w kojcu wypuszcza sie go na godzinę to jestem przeciwna temu. A co do trzymania dużych psow w domu to jak najbardziej NIE

Czasowo w kojcu - może być (w sensie, jeżeli trzeba nie wiem, pootwierać bramy, ktoś czymś wjeżdża na posesję, wchodzi listonosz, etc)

Przywiązany do budy  - absolutnie nie wchodzi w grę. 

Moim zdaniem pies może być trzymany na dworze, pod warunkiem, że ma zapewnione odpowiednie warunki. Dostosowana, izolowana buda, osłonięcie od wiatru/deszczu/słońca, brak dużych mrozów. Jestem za to zdecydowanie przeciwna przywiązywaniu. 

Pies to pies, wolę jak są uwiązane czy w kojcu niż mają latać i gryźć jak te, co napadły tę kobietę z wózkiem jakiś czas temu. 

Pasek wagi

Duży pies w domu jak się wybiega porządnie, to dom traktuje jak legowisko, więc nie ma co demonizować. Kojec jest ok jeżeli jest to środek pomocniczy, pies ma dużą budę i jest wyprowadzany na spacery, ma kontakt z właścicielem. Łańcuch już mi się nie podoba bo wisi to u szyi, plącze się między nogami i najzwyczajniej w świecie przeszkadza takiemu zwierzakowi, więc jestem na nie dla łańcuchów. Kojec tylko jeżeli ludzie umieją korzystać  przy tym z mózgu.

Nie na stałe, czasowo i w dogodnych warunkach, w takim wypadku jestem nawet za. Wiem jak na wsiach psy biegają luzem, jak byłam mała jeden mnie zaatakował.

Jestem przeciwna trzymaniu psa w niewoli, a tym dla mnie jest lancuch czy kojec

Pasek wagi

Ja zawsze miałam o tym jedno zdanie i nie zmienię chyba. Przez to jak bardzo zwierzęta są mi bliskie i jak bardzo sie nimi interesuje stwierdzam, że łańcuch i kojec to samo zło. Fakt są jakieś ograniczenia prawne, że trzymając psa na łańcuchu ( długości takiej i takiej, przez określony czas) jest dozwolone. Kojec/ buda także. Są przypadki kiedy psy nie dadzą rady być trzymane w domu i muszą być w budzie, ale miłość okazywana tym zwierzętom jest strasznie dużo. Codzienne spacery, zabawy, ciągłe poświęcanie im czasu, ale ile jest takich ludzi ? ile jest ludzi którzy trzymając psy na łańcuchu czy w budzie nie traktują ich "przedmiotowo" ? Nie wyobrażam sobie trzymać psa po za domem/mieszkaniem. Pies potrzebuje kontaktu z człowiekiem, ciągle go szuka na różne sposoby ( tylko ludzie tego nie widzą ). Upał, mróz, sztuczne ognie, ulewa, burza, nie wyobrażam sobie by mój pies był gdzie indziej, niż w domu. Jak wiele mamy przypadków gdzie psy podczas upałów przywiązane do łańcucha ledwo sapią, gdy burza wali piorunami, a psy ze strachu plączą się w łańcuch ?! Osobiście uważam, że ktoś odpowiedzialny zrezygnuje z posiadania zwierzęcia, wiedząc, że nie okaże mu opieki. Psy to też istoty, które czują i liczą na nas. Są od nas uzależnione i w sumie ich życie zależy od nas, dlatego powinniśmy mądrze do tego podchodzić. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.