10 stycznia 2011, 19:39
2 miesiące temu sprzedałam na Allegro pewien przedmiot. Opisałam w aukcji wymiary, krój podałam również fakt, że brakuje kilku elementów ozdobnych. Po zakończeniu licytacji wysłałam przedmiot do kupującej i jak się później okazało nie była zadowolona z przedmiotu podała powód iz nie jest to ten sam przedmiot co na zdjęciu. Oczywiście mam świadków, że jest to ten sam przedmiot i fotkę w domu sweterka. Chciała go zwrócić gdzie wyraźnie pisałam, że nie przyjmuję zwrotów i proszę nie kupować jeśli ma się wątpliwości. Doszło do sporu, który nie został rozstrzygnięty. Po miesiącu od zakończenia sporu dostałam od niej wiadomość, że ma prawo do odstąpienia od umowy i ja muszę jej zwróić koszt swtera oraz koszt wysyłki ja do niej i ona do mnie ponad to zawyżyła ten koszt o połowę nie wiem dlaczego - na stronie aukcji nawet jest pokazane ile kosztowała przesyłka. Dodatkowo chce iść z tym do sądu ale nie chce mi się wierzyć, że sprawa o wartości >50zł jakie ja otrzymałam może trafić do sądu! Po za tym wartość przedmiotu w takich sprawach jest brana pod uwagę bez kosztów wysyłki. Nawet Allegro nie zwraca kasy wraz z kosztem wysyłki. I w tej całej sytuacji ja czuje się pokszywdzona bo nikogo nie oszukałam ktoś nie jest zadowolona byc może z własnej winy ( podejżewam, że Pani nie doczytała o braku dżetów a jest to w aukcji ) i usiłuje mnie zastraszyć sądami. Co mam zrobić w takiej sytuacji??
- Dołączył: 2009-03-14
- Miasto: Zaczarowane Miejsce
- Liczba postów: 2150
10 stycznia 2011, 19:41
Jeśli wszystko opisałaś w aukcji to nie wiem czemu się tak Ciebie czepiła ?
10 stycznia 2011, 19:43
No własnie wszystko opisałam. Najbardziej nie rozumiem zarzutu że nie jest to ten sam przedmiot!!! Przecież chyba każdy głupi za przeproszeniem odróżni kolor, elementy ozdobne charakteryzujące daną rzecz czy np fason... Nie rozumiem o co jej chodzi.
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Seattle
- Liczba postów: 1090
10 stycznia 2011, 19:48
Nic nie rób. Olej to, po co sobie zdrowie psuć ;) Jeżeli wszystko było opisane w aukcji, wysłałaś przedmiot, to prawda jest po Twojej stronie. Jeśli nawet dostaniesz jakieś zawiadomienie z sądu (co jest mało prawdopodobne, bo nie dość, że chodzi o małą kwotę, to jeszcze nie jest to spór z jakąś dużą firmą, tylko z jedną osobą), to idź i powiedz prawdę. Tylko nie wiem jak to jest z negatywami, bo nigdy nie dostałam, ale chyba można odpowiedzieć na nie, więc nawet jeśli ktoś później zobaczy, że masz negatywny komentarz, to przeczyta też odpowiedź i będzie wszystko jasne. Bez nerwów :)
10 stycznia 2011, 19:49
Nie ma czegoś takiego jak "zwrotów nie przyjmujemy". Polskie prawo gwarantuje zwrot wszystkiego, jeżeli nie jest zgodny z opisem, oczekiwaniami itd. Nawet jeśli tak napisałaś to nic nie znaczy, bo po prostu nie można tak pisać.
- Dołączył: 2010-05-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1385
10 stycznia 2011, 19:52
Eee.. opisałaś dokładnie przedmiot, zaznaczyłaś jego wady.. więc czego tu się bać ? Jeśli ta osoba chce zwrócić sweterek, dlatego że oczekiwała czegoś innego to w tej sytuacji ona powinna ponieść koszty przesyłki :) Jeśli masz wątpliwości to zwróć się z tą sprawą do rzecznika praw konsumenta.. powinien wiedzieć jak postąpić w tej sytuacji :)
Btw ja też miałam spięcia, tyle że to ja je wywoływałam.. i miałam o co się kłócić - zdjęcie sukienki, którą kupiłam rzeczywiście było nieprawdziwe.
Edytowany przez stripped 10 stycznia 2011, 19:56
10 stycznia 2011, 19:52
blacha sprawa, myślę, że laska Cię straszy raczej nie będzie się bawić w sądy bo więcej zapłaci za wszczęcie sprawy niż ten sweterek jest wart. Ja kiedyś miałam podobną sytuację ale odnośnie rozmiaru, napisałam, że jestem nie zadowolona bo rozmiar nie odpowiada tym który była na allegro, i skończyło się tylko tym, że facet odpisał, żebym uważnie czytała rozmiary. Przecież nie będę leciała z tym do sądu. Także jak ona napisze Ci negatywa Ty zrób to samo jest możliwość odpisania na negatywa.
10 stycznia 2011, 19:53
Najprostszy sposób - skontaktuj się z Allegro - oni wiedzą co robić w takiej sytuacji :)
10 stycznia 2011, 19:56
Nie martw się, głowa do góry!
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
10 stycznia 2011, 20:03
spij spokojnie ona moze Ci podmuchać. Ty opisałas wszystko a to, że jej sie nie podoba to już jej sprawa. Nastepnym razem przeczyta uwazniej zanim cos kupi