Temat: ludzie z Mensy

Znacie kogoś kto ma potwierdzone bardzo wysokie IQ ( ponad próg dostania się do MENSA). 

Jakie są te osoby ? Jakie mają cechy, osobowość ? Czym się zajmują ?

PS: o sobie też możecie napisać  :) 

Takie małe badania :)

jurysdykcja napisał(a):

ja zdałam egzamin, ale nie jestem członkiem, bo nie chciałam płacić składki klubowej.
dokladnie to samo. Poza tym mialam wtedy 17lat, test pisalam PIJANA (napilismy sie z owczesnym chlopakiem i poszlismy dla jaj). Wydaje mi sie, nie umniejszajac sobie inteligencji), ze oni kazdemu, kto pijdzie proponuja czlonkostqo, byle zarobic wiecej kasy.

Tata, chłopak, mój przyjaciel, wszyscy stwierdzili, że są na tyle inteligentni żeby nie płacić składek ;) Sama chciałam kiedyś rozwiązać ten test, ale nie rozwiązuję. Powód oficjalny - te testy nie są wiarygodne, taki zestaw około-matematycznych łamigłówek. Powód nieoficjalny - chyba trochę się boję, że okaże się, iż jestem zwyczajnie tępa, bolałoby ;) 

Też uważam, że te testy związku z osobowością żadnego nie mają. Ale jeżeli Ci to do czegoś potrzebne to tak... Tata, skrajny choleryk, typowo ekstrawertyczna osobowość, dusza towarzystwa, wieczny słowotok, teraz jest maklerem, kiedyś pracował w banku. Chłopak, w zasadzie dość podobne cechy (tak, wiem, wiem ;), tylko że przy tym jest totalnie niepoukładany i gdyby się dało to walizkę pakowałoby na dwie minuty przed odlotem samolotu. No i nie spotkałam nigdy drugiej tak ironicznej osoby. Lekarz. Przyjaciel natomiast zupełnie inny typ, introwertyk, bardzo analityczny sposób myślenia, większość ludzi go odbiera jako bardzo zimnego, bo naprawdę da się z nim porozmawiać dopiero jak się go lepiej pozna. Studiuje medycynę. Wspólne cechy to chyba to, że są okrutnie uparci i nie uznają istnienia wyrażenia "nie da się", plus jak łapią doła to jest armagedon - w sensie łapią rzadko, ale jak już im się zdarzy to zaczynają mowę pogrzebową układać, więc jest słabo. 

Obydwoje INTJ 

Czyli na pierwszy rzut oka przypominamy parę zimnych, zamkniętych w sobie, wyrachowanych ludzi, którzy oprócz znajomości trzech języków obcych, na co dzień płynnie mówią sarkazmem. 

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)

<3 Najlepsze jest to, że to kuriozalnie bardzo często idzie w parze/trio ;)

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)

Niekoniecznie;) Niestety, ale niekiedy jest to wręcz wymagane od danej osoby, by raz na czas sprawdzić jej IQ. Poza tym ludzie też są ciekawi. Ale fakt, ja wpasowuję się w kod "aroganci", więc coś może być na rzeczy ;)

Wilena napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)
 Najlepsze jest to, że to kuriozalnie bardzo często idzie w parze/trio ;)

Dziękuję <3

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)

To akurat jest logiczne

juljaa napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)
To akurat jest logiczne

Właśnie nie do końca. Aroganci powinni byli być na tyle aroganccy w tej swojej arogancji, że nie potrzebowaliby nikomu niczego udowadniać, ani sprawdzać samych siebie. Popaprańcy powinni byli być na tyle niepewni siebie, że nie odważyliby się poznać wyniku (cenzura po momencie autorefleksji ;). A hiper ambitni powinni robić swoje, bez względu na to co powie im ktoś z jakiejś organizacji, względnie powinni właśnie zakładać własną alternatywną organizację. No ale właśnie, jak się te trzy elementy połączy to przestają obowiązywać jakiekolwiek reguły logiki - i to jest chyba najlepsze/najgorsze. 

Wilena napisał(a):

juljaa napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć raczej - jacy ludzie przystępują do oficjalnych testów IQ :D I tu pewnie miałabyś jakieś prawidłowości, typu hiper ambitni, niepewni siebie popaprańcy, aroganci czy coś w ten deseń ;)
To akurat jest logiczne
Właśnie nie do końca. Aroganci powinni byli być na tyle aroganccy w tej swojej arogancji, że nie potrzebowaliby nikomu niczego udowadniać, ani sprawdzać samych siebie. Popaprańcy powinni byli być na tyle niepewni siebie, że nie odważyliby się poznać wyniku (cenzura po momencie autorefleksji ;). A hiper ambitni powinni robić swoje, bez względu na to co powie im ktoś z jakiejś organizacji, względnie powinni właśnie zakładać własną alternatywną organizację. No ale właśnie, jak się te trzy elementy połączy to przestają obowiązywać jakiekolwiek reguły logiki - i to jest chyba najlepsze/najgorsze. 

A może inaczej arogancja polega na czuciu się lepszym, ponad innych wiec taka osoba może pójść na test bo jest tak przekonana o swojej zajebistości że nawet wynik niższy niż oczekiwany tego poczucia nie zmieni. Popaprańcy są na tyle nie pewni siebie że czują potrzebę ciągłego udowadniania czegoś ( np. kariery błyskotliwe kariery zrobione przez mocno zakompleksione, neurotyczne osoby) idą na test z przekonaniem że na pewno nie dadzą rady wiec nie boją się wyniku bo jeśli okażę się zły to potwierdzi ich złe mniemania o sobie które i tak mają, i tak się czują najgorsi wiec jeden dowód więcej to bez różnicy. Czyli samoocena pozostaje dalej nie zmieniona u każdego z nich wiec nic nie ryzykują. Można jeszcze zauważyć że bardzo często ludzie aroganccy na zewnątrz są wewnętrznie popaprani a popaprani na zewnątrz wewnętrznie aroganccy :) 

Właściwie tylko hiperambitni mi nie pasują do tego trio. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.