Temat: Karanie 5-latka

Szukam pomysłu na jakąś skuteczną kare dla 5-latka. Do tej pory przeważnie zabraniałam oglądania bajek i był chwilowy zakaz bawienia się zabawkami. W tym czasie dziecko mogło malować, rysować, wycinać itd., itp.,.

Jednakże od jakiegoś czasu ta kara już nie odnosi pożądanego skutku.

Jestem człowieczkiem o małej wyobraźni prawdę mówiąc, może Wy mi podsuniecie pomysł na jakąś skuteczną karę.

Dodam, że żadne tam karne jeżyki i inne tego typu nie działają.

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.

Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.

Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.
Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.

Spytałam się, bo bardzo późno zaczęłaś mówić i sporo by to tłumaczyło. Napisałam tylko prawdę.
Chamstwo a prawda, widzisz różnicę?
Nie wiem czy jesteś tego świadoma , ale dzieci mają okres buntu.

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.
Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.
Spytałam się, bo bardzo późno zaczęłaś mówić i sporo by to tłumaczyło. Napisałam tylko prawdę.Chamstwo a prawda, widzisz różnicę? Nie wiem czy jesteś tego świadoma , ale dzieci mają okres buntu.

Jak to późno co Ty pleciesz ? Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku około 3 lat. To wcale nie jest późno.Pierwsze słowo powiedziałam w wieku 7 miesięcy !

Co do dzieci.Może i mają okresy buntu ale nie do tego stopnia.

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.
Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.
Spytałam się, bo bardzo późno zaczęłaś mówić i sporo by to tłumaczyło. Napisałam tylko prawdę.Chamstwo a prawda, widzisz różnicę? Nie wiem czy jesteś tego świadoma , ale dzieci mają okres buntu.
Jak to późno co Ty pleciesz ? Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku około 3 lat. To wcale nie jest późno.Pierwsze słowo powiedziałam w wieku 7 miesięcy !Co do dzieci.Może i mają okresy buntu ale nie do tego stopnia.

ja jak miałam rok :P Mojej koleżanki dzieci w wieku 1-2lat więc to późno.
Do jakiego? Mówienie "nie" jak mama każe posprzątać? 

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.
Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.
Spytałam się, bo bardzo późno zaczęłaś mówić i sporo by to tłumaczyło. Napisałam tylko prawdę.Chamstwo a prawda, widzisz różnicę? Nie wiem czy jesteś tego świadoma , ale dzieci mają okres buntu.
Jak to późno co Ty pleciesz ? Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku około 3 lat. To wcale nie jest późno.Pierwsze słowo powiedziałam w wieku 7 miesięcy !Co do dzieci.Może i mają okresy buntu ale nie do tego stopnia.
ja jak miałam rok :P Mojej koleżanki dzieci w wieku 1-2lat więc to późno. Do jakiego? Mówienie "nie" jak mama każe posprzątać? 

Po co się kłócisz ? Chyba ja wiem czy późno czy nie bo to chodzi o mnie.

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

siobhann napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Karmilka napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?
Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
Strasznie późno zaczęłaś mówić. Jesteś opóźniona w rozwoju?Ja jako roczniak mówiłam zdania złożone.
Doczytaj dokładnie kretynko a potem się wypowiadaj !

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.
To świetne wychowanie u Ciebie chyba się własnie objawiło, totalnym brakiem kultury i samouwielbieniem.
Wychowano mnie na osobę niesamowicie kulturalną chętną do dialogu nie wiem gdzie tutaj widzisz brak kultury.To,że jestem pewna siebie i bezwzględnie lubię siebie to akurat dobre cechy.
Brakiem kultury jest nazywanie drugiej osoby kretynką, jak to zrobiłaś 2 strony wczesniej. Jeżeli za takie dobre wychowanie jesteś tak bardzo wdzięczna swoim rodzicom to współczuję im z całego serca. Tobie również, a najbardziej twoim przyszłym dzieciom skoro je także zamierzasz wychować z taką samą NIESAMOWITĄ kulturą.
Nie rozśmieszaj mnie .Prze to na ile wyzwisk ja tutaj nie reaguję albo mimo wszystko odpowiadam z kulturą to powinnam dostać nagrodę.
Ja cię nie wyzywałam :P To ty się rzucasz z pazurami. Poza tym twierdzenie. że "z dziecka nic nie będzie" jest jawnym brakiem kultury, jak nie wierzysz to spytaj mamy. Może ona nauczy cię odróżniać chamstwo od szczerości.
Jak to mnie nie wyzwałaś ? Przecież zasugerowałaś,że jestem opóźniona w rozwoju ! Nie wspominam już o innych tematach gdzie mi ubliżasz.Co do dziecka to niestety ale napisałam prawdę.
Spytałam się, bo bardzo późno zaczęłaś mówić i sporo by to tłumaczyło. Napisałam tylko prawdę.Chamstwo a prawda, widzisz różnicę? Nie wiem czy jesteś tego świadoma , ale dzieci mają okres buntu.
Jak to późno co Ty pleciesz ? Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku około 3 lat. To wcale nie jest późno.Pierwsze słowo powiedziałam w wieku 7 miesięcy !Co do dzieci.Może i mają okresy buntu ale nie do tego stopnia.
ja jak miałam rok :P Mojej koleżanki dzieci w wieku 1-2lat więc to późno. Do jakiego? Mówienie "nie" jak mama każe posprzątać? 
Po co się kłócisz ? Chyba ja wiem czy późno czy nie bo to chodzi o mnie.

Ja się nie kłócę, ja stwierdzam fakty.

Kaia94 - nie masz dzieci i za dużo się mądrzysz! Nie doświadczyłaś jeszcze bycia matką a już wiesz jak będziesz wychowywała swoje dziecko. Niestety teoria i plany to jedno a życie i zmaganie się z wyzwaniem dobrego wychowania to drugie. Tego się nie da zaplanować i z góry założyć, że dziecko zostanie przez nas dobrze wychowane - trzeba się starać i walczyć z przeciwnościami - dzieci mają różne charaktery i temperamenty. Trzeba mieć dobry kontakt z dzieckiem. Tylko z Twoimi słowami więcej osób by się liczyło gdybyś pisała o tym z własnego doświadczenia bo takie gdybanie nic nie oznacza i nie powinnaś oceniać innych matek gdy sama nie wiesz jeszcze co to macierzyństwo i trud wychowania dziecka. Matka ma doświadczenie i zmaga się z różnymi problemami - stąd chce zaczerpnąć opinii innych matek które mogą jej coś doradzić jak uporać się danym problemem. A ktoś kto nie ma zielonego pojęcia - w tym wypadku Ty - powinien przemilczeć ten temat a wykazać się w czymś innym gdzie miałabyś szansę by ktoś uznał Twoje wypowiedzi za rozsądne. Tutaj nie masz na to szans.

Kaia94 - straszne głupoty i farmazony wypisujesz, bujasz w obłokach. To co piszesz jest nie dorzeczne, ośmieszasz się, przestań się wypowiadać.  Ty jak zaczęłaś w wieku ok 3 lat mówić to późno i albo jesteś opóźniona w rozwoju lub twoi rodzice zaniedbali sprawy.  Nie masz dzieci, nie masz doświadczenia więc nie opieraj się wyłącznie tylko na tym że coś gdzieś tam od kogoś usłyszałaś, czy naoglądałaś się w TV. 

Pasek wagi

Kaia94 napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Fiona28 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

ewelina299 napisał(a):

Autorka prosila o pomoc,przestancie juz sie klocic o te ledwo mowiace 5latki he he.Ja tez mam 5 letniego synka ,ale na niego dziala jesze grozba wylaczeniem bajki i ze nic mu nie kupie.
I to jest dobrze wychowane dziecko a nie to co autorki.Najpierw rozpuszczą do granic możliwości a potem "co ja mam zrobić 5 LETNIE dziecko co ledwo mówi pyskuje" ...
A znasz mnie i moje dziecko, żeby takie teorie snuć, że jest źle wychowane? Pogadamy jak się swojego dorobisz i tu na tym forum zaczniesz błagać o pomoc bo Ci dzieciak na głowę włazi. Dwa, że czytaj ze zrozumieniem, pisałam że wcześniej problemów z nim nie miałam i że od jakiegoś czasu daje mi popalić.Osobom piszącym w temacie ewentualnej podpowiedzi kary dziękuję za pomoc, wezmę wszystkie podpowiedzi pod uwagę i mam nadzieję, że uda mi się mojego diabła okiełznać.
Nie widzę perspektyw na zmiany... z tego dziecka nic nie będzie.Jak takie małe dziecko może się mądrzyć,pyskować i nie słuchać rodziców.Ewidentny brak wychowania,konsekwencji i brak dobrego przykładu dla dziecka.Tak się kończy niewiedza i brak umiejętności wychowania dzieci.Zapewniam,że moje dziecko będzie wspaniale wychowanym dzieckiem i człowiekiem. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zacznę pracę z dzieckiem do najmłodszych lat i nie będzie żadnego "wchodzenia na głowę "rodzicom. 
szkoda, że twoi rodzice nie zrobili takiej "dobre roboty", ewidentnie im się nie udałaś :(
Akurat moi rodzice świetnie mnie wychowali i mieli wspaniałe predyspozycje do wychowania dziecka.Moi rodzice nie musieli mnie karać i radzić się obcych ludzi na forach jak wychować/karać własne dziecko.Oni ze mną rozmawiali,tłumaczyli i słuchali tego co mam do powiedzenia od najmłodszych lat.

Widać to wychowanie właśnie po tym jakie głupoty wypisujesz. Jak będziesz miała kiedyś dziecko to wspomnij sobie to forum jak będziesz miała kłopot ze swoim dzieckiem. 

Pasek wagi

PromienneSlonce napisał(a):

Kaia94 - straszne głupoty i farmazony wypisujesz, bujasz w obłokach. To co piszesz jest nie dorzeczne, ośmieszasz się, przestań się wypowiadać.  Ty jak zaczęłaś w wieku ok 3 lat mówić to późno i albo jesteś opóźniona w rozwoju lub twoi rodzice zaniedbali sprawy.  Nie masz dzieci, nie masz doświadczenia więc nie opieraj się wyłącznie tylko na tym że coś gdzieś tam od kogoś usłyszałaś, czy naoglądałaś się w TV. 

Kaia, idz juz wacpanna, wstydu oszczedz....Ty bys pewnie glodem karala dziecko ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.