Temat: technik masazysta

Postanowilam zrobic cos ze swoim zyciem, i chce zapisac sie na technika maszyste. Nie chce do konca zycia chodzic do pracy z przymusu i robic czegos co mnie ani nie ciekawi ani nie satysfakcjonuje. Ogolnie jestem po administracji, ale to totalnie nie moje klimaty. Czy znacie osoby ktore maja wlasnie zawod technika masazysty? Da sie pracowac w tym zawodzie? Myslicie, ze warto go robic? 

Bo mam po prostu mega dylemat. Niby moge pojsc jeszcze np na kurs sekretarki i pracowac gdzies w biurze, wiadomo, praca bardziej pewna, ale wiem, ze bym sie tam meczyla... Chodzi mi o to. ze niewiem czy ryzykowac w cos co nie jest pewne, czy zostac przy tym, co daje napewno wieksza gwarancje zatrudnienia, ale mnie nie interresuje....

Mój facet też jest po fizjoterapii i nie pracuje w zawodzie bo nie było pracy

Teraz wszędzie trudno o pracę ale po technikum masażu jeszcze trudniej zwłaszcza ze teraz powoli wchodzi wymóg posiadania wyższego wykształcenia w służbie zdrowia. Moi znajomi technicy fizjoterapii muszą już robić studia aby móc utrzymać się w pracy. 

Pasek wagi

NewShape2017 napisał(a):

Teraz wszędzie trudno o pracę ale po technikum masażu jeszcze trudniej zwłaszcza ze teraz powoli wchodzi wymóg posiadania wyższego wykształcenia w służbie zdrowia. Moi znajomi technicy fizjoterapii muszą już robić studia aby móc utrzymać się w pracy. 

Zgadza się, bo wejdą regulacje prawne dotyczące zawodu, będzie wymóg posiadania studiów.

a co myslicie o asystentce stomatologicznej?:D

Progres_Pati napisał(a):

madam6 napisał(a):

Serio? Polska patologia.moja kumpela po srubowaniu reki w 2012 dostala termin na fizjo na poczatku 2014 bo nie maja ludzi (warmia). Kolega pracuje w przychodni i tez mowi, ze u nich potrzeba ludzi do masazow i fizjo, bo nikt tego niby studiowac nie chce a jak juz chce to mieszka w wawie, na slasku itp. Swoja droga mieszkajac w uk, termin na fizjo dostalam 2 kwietnia, a prywatnie wcale, bo nie maja w mojej przychodni fizjoterapeuty obecnie. 
Tylko piszesz o NFZ... a to inna bajka... to co się dzieje w przychodniach woła o pomstę... Przez pół roku nabijają placówki potem kończą się punkty i pozostaje płacenie albo czekanie. Przychodniom w to graj... zapewnili co zgłosili w NFZ... Płaca jest na poziomie najniższej krajowej... Uwierz, że się odechciewa wszystkiego. Ludzie zmieniają zawód, albo uciekają z kraju.

Mozliwe, w kazdym badz razie to przykre, zeby mloda dziewczyna nie mogla isc bezplatńie na rehabilitacje. Musiala kupe kasy placic za prywatne sesje. Ja majac problemy z kolanami bede czekac 1,5 miesiaca. Prywatnie nie mam gdzie, bo w tych salonach masazu tutaj to wiekszosc skonczyla jakies kursy w kierunku spa, a nie fizjo.. A ryzykowac nie bede, bo nog potrzebuje

Pasek wagi

JaTezBedeFit napisał(a):

a co myslicie o asystentce stomatologicznej?:D

Tak, są potrzebne i jak złapiesz dobrą Stomatolog to współpraca na długie lata. Przynajmniej znam takie przypadki... albo technik protetyczny, tylko wtedy nie masz kontaktu z pacjentem, wykonujesz protezy, szyny itd. na zlecenie.

A oferty pracy sa dla fizjoterapeutow, z pnfem, terapia manualna, bobathem i jeszcze najlepiej po specjalizacji i osteopaci, a pensja...1680 brutto

madam6 napisał(a):

Progres_Pati napisał(a):

madam6 napisał(a):

Serio? Polska patologia.moja kumpela po srubowaniu reki w 2012 dostala termin na fizjo na poczatku 2014 bo nie maja ludzi (warmia). Kolega pracuje w przychodni i tez mowi, ze u nich potrzeba ludzi do masazow i fizjo, bo nikt tego niby studiowac nie chce a jak juz chce to mieszka w wawie, na slasku itp. Swoja droga mieszkajac w uk, termin na fizjo dostalam 2 kwietnia, a prywatnie wcale, bo nie maja w mojej przychodni fizjoterapeuty obecnie. 
Tylko piszesz o NFZ... a to inna bajka... to co się dzieje w przychodniach woła o pomstę... Przez pół roku nabijają placówki potem kończą się punkty i pozostaje płacenie albo czekanie. Przychodniom w to graj... zapewnili co zgłosili w NFZ... Płaca jest na poziomie najniższej krajowej... Uwierz, że się odechciewa wszystkiego. Ludzie zmieniają zawód, albo uciekają z kraju.
Mozliwe, w kazdym badz razie to przykre, zeby mloda dziewczyna nie mogla isc bezplatńie na rehabilitacje. Musiala kupe kasy placic za prywatne sesje. Ja majac problemy z kolanami bede czekac 1,5 miesiaca. Prywatnie nie mam gdzie, bo w tych salonach masazu tutaj to wiekszosc skonczyla jakies kursy w kierunku spa, a nie fizjo.. A ryzykowac nie bede, bo nog potrzebuje

Doskonale to rozumiem, miałam podobny problem dlatego zaczęłam się tym interesować i poszłam na te studia, ale to orka, i ciągłe kształcenie... przychodnie nie doceniają za bardzo, ile trzeba zbierać pieniędzy by uzbierać na kurs kosztujący 12 tys.?! a płacą najniższą krajową? Chory system, plus coś jeszcze co zostawię dla siebie, bo to nie miejsce do takich wypowiedzi. Powiem tak, niby studia miały mi dać możliwość pracy w zawodzie bez problemu... Ok, ja zaczęłam po lic już pracować i robiłam kursy, ale moi znajomi zaczęli po mgr szukać pracy i robić kursy... nie byli w stanie ich pokończyć, bo brakowało pieniędzy... więc kto zarabia? Można sobie odpowiedzieć na pytanie.

Bardzo mi przykro z powodu tej dziewczyny i Ciebie, jest mi wstyd, mogę tylko przeprosić od siebie, że tak jest.. bo każdemu z nas należy się opieka. W tym momencie nie wiele mogę, ale mam nadzieję, że się nie dacie i wrócicie do zdrowia

Progres_Pati napisał(a):

madam6 napisał(a):

Progres_Pati napisał(a):

madam6 napisał(a):

Serio? Polska patologia.moja kumpela po srubowaniu reki w 2012 dostala termin na fizjo na poczatku 2014 bo nie maja ludzi (warmia). Kolega pracuje w przychodni i tez mowi, ze u nich potrzeba ludzi do masazow i fizjo, bo nikt tego niby studiowac nie chce a jak juz chce to mieszka w wawie, na slasku itp. Swoja droga mieszkajac w uk, termin na fizjo dostalam 2 kwietnia, a prywatnie wcale, bo nie maja w mojej przychodni fizjoterapeuty obecnie. 
Tylko piszesz o NFZ... a to inna bajka... to co się dzieje w przychodniach woła o pomstę... Przez pół roku nabijają placówki potem kończą się punkty i pozostaje płacenie albo czekanie. Przychodniom w to graj... zapewnili co zgłosili w NFZ... Płaca jest na poziomie najniższej krajowej... Uwierz, że się odechciewa wszystkiego. Ludzie zmieniają zawód, albo uciekają z kraju.
Mozliwe, w kazdym badz razie to przykre, zeby mloda dziewczyna nie mogla isc bezplatńie na rehabilitacje. Musiala kupe kasy placic za prywatne sesje. Ja majac problemy z kolanami bede czekac 1,5 miesiaca. Prywatnie nie mam gdzie, bo w tych salonach masazu tutaj to wiekszosc skonczyla jakies kursy w kierunku spa, a nie fizjo.. A ryzykowac nie bede, bo nog potrzebuje
Doskonale to rozumiem, miałam podobny problem dlatego zaczęłam się tym interesować i poszłam na te studia, ale to orka, i ciągłe kształcenie... przychodnie nie doceniają za bardzo, ile trzeba zbierać pieniędzy by uzbierać na kurs kosztujący 12 tys.?! a płacą najniższą krajową? Chory system, plus coś jeszcze co zostawię dla siebie, bo to nie miejsce do takich wypowiedzi. Powiem tak, niby studia miały mi dać możliwość pracy w zawodzie bez problemu... Ok, ja zaczęłam po lic już pracować i robiłam kursy, ale moi znajomi zaczęli po mgr szukać pracy i robić kursy... nie byli w stanie ich pokończyć, bo brakowało pieniędzy... więc kto zarabia? Można sobie odpowiedzieć na pytanie.Bardzo mi przykro z powodu tej dziewczyny i Ciebie, jest mi wstyd, mogę tylko przeprosić od siebie, że tak jest.. bo każdemu z nas należy się opieka. W tym momencie nie wiele mogę, ale mam nadzieję, że się nie dacie i wrócicie do zdrowia

Wlasnie to mnie wkurza, ze mlode dziewczyny i nie moga dostac prawidlowej opieki lekarskiej. To co trzeba zrobic, zeby dostac fizjo od razu? Skoro miala srubowana reke to chyba ja to kwalifikuje .  Szczegolńie, ze bez fizjo nie odzyskalaby pelnej sprawnosci.

Ja zamiast czekac kupilam tasmy kinezjotaping, masci, robie cwiczenia na kolana, biore glukozamine i uzywam ochraniaczy.

To jest juz wyzszy level biurokracji, zeby po studiach nadal robic kursy ktore tyle kosztuja i dostawac najnizsza krajowa. Takie zawody jak fizjo, pielegniarki, paramedycy itp powinny byc bardziej doceniane. No ale taka juz polska patologia, zreszta tutaj to samo (w uk). dostaja dobra kase, sa szpitale specjalne fizjoterapeutyczne, ale zeby sie dostac jest niestety problem. Niekazdy moze sobie pozwolic na 1,5 miesiaca czekania.. Szczegolnie nie w wieku 23 lat, gdzie kolan potrzebuje do pracy i codziennego zycia.

Pasek wagi

madam6 napisał(a):

Serio? Polska patologia.moja kumpela po srubowaniu reki w 2012 dostala termin na fizjo na poczatku 2014 bo nie maja ludzi (warmia). Kolega pracuje w przychodni i tez mowi, ze u nich potrzeba ludzi do masazow i fizjo, bo nikt tego niby studiowac nie chce a jak juz chce to mieszka w wawie, na slasku itp. Swoja droga mieszkajac w uk, termin na fizjo dostalam 2 kwietnia, a prywatnie wcale, bo nie maja w mojej przychodni fizjoterapeuty obecnie. 

też jestem zdziwiona, zwłaszcza że znam 5 osób po fizjoterapii i radza sobie doskonale - większośc ma własne gabinety i grafiki wypchane od rana do poznego wieczora - a sa to osoby mlodsze ode mnie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.