9 stycznia 2011, 15:05
Wczoraj po 23 gdy mój chłopak pojechał do domku zjadłam sobie kawałek rożka francuskiego (wiem nie powinnam;p) i mój brat powiedział zdanie które utkwiło mi w głowie , chodziło mu o to , że kobiety normalnie trzymają linie a jak "upolują" faceta to jedzą co chcą ,bo już go zdobyły. Co Wy o tym myślicie ? Ja uważam , że jest w tym troszkę racji , bo przy naszych męzczyznach zawsze sobie troszkę odpuszczamy, gdy jesteśmy w związku pozwalamy sobie na więcej bo przecież on nas kocha taką jaką jesteśmy :) Czekam na wypowiedzi ! :)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
9 stycznia 2011, 15:18
mnie mój facet 'wziął' raczej z obecną figurą, więc się nie zapuszczałam przy nim, ale... i tak mu pokażę, że mogę być lachon:D
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
9 stycznia 2011, 15:19
heh dziewczyny wstydzą się jeść przy swoich lubych, ostatnio w radiu o tym gadali że była jakaś ankieta... albo wtydzą się tak że jedzą bardzo mało bo boją się że facet pomyśli - boże ona tyle je??? albo wstydzą się że są na diecie i jedzą pizze, gofry itp.. żeby nie pomyślał - o kurde ona nic nie je??? :D a jak się poznają już na 100% i za ciężko się ukrywać - np. po ślubie to se tyją... tak bywa niestety, choć nie zawsze, ale często:)
9 stycznia 2011, 15:22
Mój to mnie wręcz nakłania do grzechów! xD Kupuje mi słodycze, cuda różne, nawet jak stanowczo mówię że tego nie chcę, i każę spożywać że tak powiem. Twierdzi że odchudzanie to ostatnia rzecz jaka jest mi potrzebna a jedyna moja przypadłość na g to głupota a nie "grubość" :D I co tu zrobić przy takim? :P
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
9 stycznia 2011, 15:33
mój też mnie kusi cholera:P sobota godz 22.00 - chcesz lody???
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
9 stycznia 2011, 15:34
a ja - no ale w takiej małej miseczce ( tej od młodego ) znaczy się synka naszego:)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
9 stycznia 2011, 15:36
u mnie to samo, 'nie, nie chcę lodów do tego, wystarczy sama kawa mrożona' (po jakimś czasie) 'tu jest kawa dla ciebie, a tu jeszcze wziąłem ci ciasto' ... Xx
9 stycznia 2011, 15:40
masz racje - jak z moim bylismy na etapie zdobywalam wazylam 55-60kg a teraz w ciagu tych 3 lat przyylam i nie moge schudnac.
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Świerklany Górne
- Liczba postów: 342
9 stycznia 2011, 15:49
Mój facet powiedział,że dla niego nie muszę zrzucac kg bo podobam mu się taka jaka jestem, ja jednak źle czuję się sama ze sobą .Od wczesnego dzieciństwa słyszałam od mamy i starszego brata " Skończ żrec bo wyglądasz jak potwór" i w sumie jak już ważyłam 54 kg to nie słyszałam czegoś takiego ale zawsze były ale że jem i teksty tupy " co znowu pakujesz? znowu się pasiesz?"
I od tego czasu ciągle jestem "na diecie" .... Wiem że nie jestem gruba, mam troche tu i ówdzie, ale czuję się po prostu strasznie i mam dośc samej siebie :( .....
A co do faceta to jemu pasuje tak jak jest ....
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
9 stycznia 2011, 15:50
tez to zauwazylam po wielu kolezankach, niezle laski pozmienialy cialo w jeden wielki tluszcz.