Temat: Calgon czy uzywacie?

Dziewczyny, kupiłam nową pralkę. Kosztowala mnie 1000zł. Zastanawiam się czy warto stosowac środek do zmiękczania wody Calgon (tabletki, żel, proszek).

Mam dwie opinie.

Moi rodzice nie używają i mówią, ze koszt Calgonu to koszt nowej pralki. Nie ma gwarancji, ze Calgon pomoże. Tata kiedyś policzył, ze na tego typu środek trzeba wydać 200 zł rocznie czyli w 5 lat odkładamy na nową pralkę.

Moja teściowa uważa, że gdyby nie sypala Calgonu to jej pralka nie dożyłaby 2 roku.

Jakie jest Wasze zdanie? Mieszkam w Krakowie i korzystam z wody miejskiej. Piorę w płynie do prania.

A może raz w miesiącu wystarczy wyczyścić pralkę specjalnym proszkiem / płynem do czyszczenia pralek (nastawia się zwykłe pranie na 90st C) ?

To zależy od twardości wody. U mnie jest bardzo twarda, ale stosuję Rossmannowski zamiennik.

Pasek wagi

nie stosuje, moja pralka ma juz 5 lat :D Wszystko zalezy od pralki, jak sie trafi jakas felerna od samego poczatku to i calgon nie pomoze D

*

Pasek wagi

nie stosuję, dlatego że "straszą" iż za 7-8 lat pralka może kipnąć, no więc po takim czasie mogę zmienić na nową, a jak na razie moja ma własnie 8 i jakoś nie piszczy z rozpaczy za Calgonem.

PS: moja Luna wytrzymała 20-kilka lat bez Calgonu, ale w obecnym miejscu zamieszkania nawet po przepuszczeniu wody przez Britę muszę odkamieniać octem imbryk, czajnik i samą Britę, a kwiaty zraszam wodą destylowaną, bo zwykła nawet "przestana" po przefiltrowaniu, przegotowaniu zostawia osad na liściach. ;(

Pasek wagi

"Dłuższe życie każdej pralki to calgon!" (smiech)

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

nie stosuję, dlatego że "straszą" iż za 7-8 lat pralka może kipnąć, no więc po takim czasie mogę zmienić na nową, a jak na razie moja ma własnie 8 i jakoś nie piszczy z rozpaczy za Calgonem.

Nie rozumiem takiego myślenia. Skoro w wodzie jest dużo kamienia to można te parę zł na środek czyszczący wydać. Tylko potem nie zwalaj winy na innych że rozwaliła się pralka.

Bu, a Tobie o co chodzi? mam 37 lat, i to jest trzecia pralka w moim życiu, pierwszy to Predom u rodzicow, druga Candy jak zamieszkałam z babcia 19 lat temu i jest tam do dziś bez zadnej naprawy, nie dopiera bo stara, zepsuć się nie chce, trzecia to Samsung, który mam teraz, wszystkie tanie, niskopółkowe, za ten Calgon, ktory miałabym wydać przez te lata kupiłabym Miele, tylko po co? :D

edit. jeszcze jedno, zbyt miekka woda to nie takie znów dobrodziejstwo, źle wypłukuje środki piorace.

nie uzywam

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.