Temat: Czy dajecie napiwki!

Mam taki problem gdy jestem w restauracji, np. na obiedzie {wczasy}, lub w pizzerii czy muszę dawać napiwek i ile. Czy w ogóle wy dajecie, bo juz sama nie wiem. Przecież kelnerzy też dostają swoją pensję, dlaczego więc trzeba ich wywyższać. Przecież pani w sklepie też nas obsługuje, w aptece, na poczcie , w biurze, lekarz nas bada itd. Więc tego nie rozumiem. Ja nie pracuję, pracuje tylko mój mąż i mam 2 synów - ale czasami w niedzielę z mężem idę do centrum handlowego na kawę a latem na lody, czy muszę zostawiać napiwek. Są inne czasy a to pozostało czy nie . Wczoraj byłam na pizzy, zamówiłam najtańszą , zaokrągliłam rachunek o 2,5 zł, bo nie chcę wyjśc za jakąs sknerę ale nie wiem czy Wy też tak robicie. Przecież młodzi ludzie nie pracują, za otrzymaną od rodziców kasę kupują np. pizzę i to przeważnie we 2-ch, czy oni też powinni dawać napiwek osobie pracującej. Nurtuje mnie ten temat więc proszę o odpowiedz.

Pasek wagi

zawsze daje 10%

Pasek wagi

nie mam sily czytac wszystkich komentarzy, ale powiem jak ja to widze,a pracowalam pare lat jako kelnerka na sezonie, w hotelach itp. Daje napiwek bo "nie wypada nie". Ale zwroccie uwage, ze kelner tylko donosi,a cala zasluga jest kucharza i barmana. A uwierzcie ze kelnerzy sa na tyle pazerni ze nie sa w stanie sie podzielic napiwkiem. Bo na to czy zostawimy kase nie wplywa tylko mila obsluga,ale jakosc i wyglad jedzenia badz napoju (koktajl,drink)

Ja staram się dawać ale małe.

Pasek wagi

Jak jestem zadowolona z uslugi to zawsze daje 15-20% rachunku.

Pasek wagi

Zawsze daje, chyba, ze rzeczywiście obsługa do bani. Oczywiście w restauracji, taksówce, a czasem nawet w barze szybkiej obsługi. Kelnerom, +10%, nawet jezeli napiwek przewyższa koszt głównego dania. Ale warunek - obsługa na to zasłużyła ;) Nigdy sie nie spotkałam z dawaniem fryzjerowi napiwku i tego nie robię i robić nie zamierzam.

ja pracowałam w Polsce długo jako kelnerka ale jak ktos mnie obsługuje i jest nie miły to nie ma takiej opcji

ja kiedys pamiętam rozmowe z jednym chłopakiem o napiwkach : ja : dajesz napiwki :? on : daje tylko wtedy gdy jedzenie mi smakuje : ja : to mozesz isc na zaplecze i dac kucharzowi a kelnerowi ewentualnie za miłą obsługe /..ludzi nie zrozumiesz

zawsze 10-20% , jak mnie nie stac to nie ide do restauracji :)

Pasek wagi

a mnie wkurza gadanie, ze praca kelnera jest ciężka, że płaci się kelnerom marne grosze itp... Nikt nikomu nie każe pracować jako kelner/barman. Są inne zawody mozna w weekendy dorabiać na kasie. Denerwuje mnie jak dostawcy jedzenia nawet nie raczą wydać mi MOJEJ reszty. Ja rozumiem że 5zl nikogo nie zbawi ale bez przesady z góry zakładać że się komus należy. Lubię być dobrze obsłużona czy to w lokalu czy przy dostawie. Ale to ja będę decydować czy komuś dam napiwek.A lubię kogoś doceniać za dobrze wykonana prace. Chyba ze jest on wliczony w cenę. A gadanie, ze ktos jest niewychowany, bo nie daje napiwków zostawie bez komentarza :)

Daję 10% chyba że obsługa mi się nie spodoba. Wkurza mnie natomiast doliczanie napiwku do rachunku..... wtedy chcąc nie chcąc trzeba zapłacić :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.