- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2015, 18:28
Mam taki problem gdy jestem w restauracji, np. na obiedzie {wczasy}, lub w pizzerii czy muszę dawać napiwek i ile. Czy w ogóle wy dajecie, bo juz sama nie wiem. Przecież kelnerzy też dostają swoją pensję, dlaczego więc trzeba ich wywyższać. Przecież pani w sklepie też nas obsługuje, w aptece, na poczcie , w biurze, lekarz nas bada itd. Więc tego nie rozumiem. Ja nie pracuję, pracuje tylko mój mąż i mam 2 synów - ale czasami w niedzielę z mężem idę do centrum handlowego na kawę a latem na lody, czy muszę zostawiać napiwek. Są inne czasy a to pozostało czy nie . Wczoraj byłam na pizzy, zamówiłam najtańszą , zaokrągliłam rachunek o 2,5 zł, bo nie chcę wyjśc za jakąs sknerę ale nie wiem czy Wy też tak robicie. Przecież młodzi ludzie nie pracują, za otrzymaną od rodziców kasę kupują np. pizzę i to przeważnie we 2-ch, czy oni też powinni dawać napiwek osobie pracującej. Nurtuje mnie ten temat więc proszę o odpowiedz.
19 lutego 2015, 15:06
Ja tylko wyciągam wnioski z tego co ty sama piszesz. W kazdym swoim poscie zaprzeczasz temu co napisałaś wczesniej. Przykladowo wczesniej piszesz ze cie nie obchodzi to ze ktos ma ciezki dzien a pozniej piszesz ze praca kelnera to ciezki zawód.
Samo to ze mowisz do kogos Pan/Pani swiadczy o tym ze sie dystansujesz od drugiej osoby, kelner mowiac do ciebie na "ty" probuje tylko byc osoba przyjazna ale tobie to przeszkadza. Jakos na roznych forach nikt nie pisze w kazdym poscie Pan/Pani i nie widze zeby sie ktos z tego powodu obrazal.
19 lutego 2015, 15:15
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:07
19 lutego 2015, 15:25
Tez bym radzil przeczytac kilka postow wczesniej bo juz wiele razy bylo mowione ze napiwkow nie trzeba zostawiac ale wypada.
Kelnerzy probuja szybko stworzyc przyjemna, przyjacielska atmosfere, tak zeby klient mogl sie poczuc komfortowo i jak u siebie. Dwie godziny i te kilka zdan, ktore miedzy soba wymieniacie to za malo czasu zeby przejsc z Pan/Pani na ty. Mozliwe ze ty sama nie chcesz przejsc z nimi na bardziej przyjacielskie stosunki, bo uwazasz ze nie sa tego warci.
19 lutego 2015, 15:37
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:07
19 lutego 2015, 15:42
I znowu sobie sama przeczysz.
To ze ktos jest kulturalny wcale nie oznacza ze nie moze sie po przyjacielku odnosic do innych, ale to jest dyskusja juz na inny temat, nie zwiazany z napiwkami.
19 lutego 2015, 15:46
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:07
19 lutego 2015, 15:49
Sama napisalas ze takie osoby sa niekulturalne, czyli jednak traktujesz je z wyzszej pozycji.
19 lutego 2015, 15:59
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:08
19 lutego 2015, 16:06
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:08