- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lutego 2015, 12:53
Mam do Was takie pytanie: czego oczekujecie od farmaceuty po przyjściu do apteki? Kompetencji - to na pewno;) ale tak konkretnie? co Was najbardziej denerwuje? to że pani/pan w aptece czegoś nie wie, nie umie wyjaśnić, polecić jakiegoś dobrego preparatu, czy bardziej liczy się podejście do pacjenta? Czy jest według Was dopuszczalne, żeby farmaceuta nie wiedział na co działa jakiś lek (który np. akurat kupujecie)?
Zdarzyły Wam się jakieś nieprzyjemne/dziwne sytuacje będąc w aptece?
Pytania może niczym z jakiejś ankiety, ale chciałabym poznać Wasze zdanie:)
12 lutego 2015, 13:38
przychodze do apteki i
- musze przedyktowac nazwe lekow, pytam sie czy jest lek x a pani ma go na liscie a go nie widzi, prze pani apap, a p a p., na liscie 30 pozycji, ona mowi ze apapu nie ma
- musze podyktowac jakie sa zamienniki, bo dla mnie 5 zl czy 10 to sporo, jak spytam sie czy jest zamiennik to powiedza ze nie ma (a sa) albo nie moga mi dac nic innego, a to bzdura
- jak pytam sie czy jest zamiennik to chca mi dac mniejsza liczbe tabletek. tu mam tak z tabletkami antykoncepcyjnymi, ten sam hormon jest w dwoch ilosciach 21 i 24 (np naraya i naraya plus), opakowania maja 28 czyli albo 24+4 albo 21+ 7 tabletek placebo, albo sa zwykle 21. tabletki
placebo nie sa mi potrzebne bo nie mam krwawien z odstawienia i je wyrzucam do kosza. dla mnie korzystniej jest wziac pigulki 24 za 22 zl niz 21 za ta sama cene. na recepcie tak czy siak mam opakowanie 24+4, a sa farmaceutki - nowe, ktore chca mi dac 21 + 7 bo im liczba sie zgadza, 28 to 28. "stara" farmaceutka sprawdza czy rzeczywiscie ilosc jest 21 czy 24. ta sama apteka a dwie rozne polityki sprzedazy.
ginekolog przepisal mi furagine teve za 7 zl, wytlumaczyl mi ze nie moze mi wypisac refundowanej bo to nie jest choroba przewlekla czy jakos tak. w aptece swieza farmaceutka sprzedala mi furagine adamed za 3 zl.