Temat: Twój wymarzony zawód? :)

Hej wszystkim!

Siedzę właśnie na zajęciach i padł temat wymarzonego zawodu.
Dyskusja była dość ciekawa.

Jaki jest Wasz wymarzony zawód? :)

*Dlaczego? Udało wam się zdobyć ten zawód/jesteście w trakcie zdobywania?









Dziedzic, ewentualnie rentier :)

ja całe zycie marzyłam zeby zostac stewardessa w dobrych amerykanskich liniach lotniczych -niestety mam 152cm :D i z marzen nici

Przedzkolanka,policjantka,nauczycielka.A tym kim będę -szkoda gadać"('(

zdecydowanie lekarz :)

Pasek wagi

Bo do bycia księgowym nie trzeba znać cyferek, tylko rozumieć przepisy prawne i dużo czytać. A jak ktoś wklepuje tylko faktury to nawet tego nie potrzebuje. Studiuję języki, więc fajnie by było coś z tym robić, bardziej pracować dla jakiejś korpo + uczyć jak mnie najdzie ochota. A zawsze właśnie chciałam być księgową, może kiedyś.

pilot, ale bałam się lataćXD a niedługo będę lekarzem :D

natomiast chętnie poznam pilota w celach towarzyskich ;)

SunWay.Project napisał(a):

VVercia napisał(a):

Ja zawsze, ale to zawsze!! Chciałam zostać patologiem ohohooo. Niestetyyy ;c By iść w takim kierunek jednak trzeba mieć tyły. Więć ! Chcę od października iść na ratownika medycznego :))
Ehh... jak ja lubię to stwierdzenie. Tak samo jak na medycynę dostają się tylko dzieci lekarzy i prawników. Otóż Cie zaskoczę. Żeby być patologiem, to musisz po prostu bardzo dobrze zdać maturę, dostać się na medycynę i bardzo dobrze zdać LEK. A ratownictwo szczerze odradzam.Ja od zawsze chciałam być lekarzem i do tego dążyłam. Poprawiałam maturę, udało się i dostałam się na medycynę.


wystarczy dobrze zdać maturę, ze studiów tak łatwo nie wywalają- to nie polibuda ;)

LEK może zdać chujowo, nie ma chętnych na patomorfologięXD a jeszcze mz dowalił rezydentur^^

żeby nie być gołosłowną w ostatnim rozdaniu jesiennym mz przyznało 18 miejsc w trybie rezydentury---chętnych było 5 osób^^ przy czym ostatnia miała z LEKu 59XD


chirurg, nie udalo sie ;P
Pasek wagi

chciałabym być pediatrą (kujon) lub stomatologiem

narodziłam oto moją małą kruszynkę i zeszłam na inną drogę życia...

troche to smutne, bo o tym marzyłam ale nie żałuję

nie chciałabym być studentką medycyny i zaniedbywać w pewnym sensie dziecko bo pewnie jest to nieuniknione :(

biegły rewident.

studiuję finanse i rachunkowość więc idę w dobrym kierunku :)


edit

co do marzeń - strasznie zazdroszczę pilotom. Te widoki, prestiż achh. Ale sama nie podjęłabym się takiej pracy z różnych przyczyn

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.