- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lutego 2015, 12:15
Rozbiłam termometr rtęciowy i niestety odkurzyłam pozostałości rtęci odkurzaczem, zanim przeczytałam w internecie, że jest to szkodliwe. Teraz jedyną radą wg. internetu jest wietrzenie pomieszczenia (długo). Tylko co znaczy długo? Bo jestem chora, jedynym moim pragnieniem jest położyć się na chwilę do łóżka, a zamiast tego muszę siedzieć w kuchni na podłodze i czekać aż się wywietrzy (nie mam innej możliwości). Czy ktoś z was orientuje się jak taka ilość rtęci może wpłynąć na zdrowie? Bo opinie są bardzo podzielone...
8 lutego 2015, 14:16
A co zrobilas z tym co wciagnelas? Chyba nie wyrzucilas do smieci????
Ja bym na twoim miejscu zadzwonila do strazy pozarnej. Pisza ci, ze kiedys rozbily termometr albo bawily sie rtecia jako dziecko i zyja. jasne, ze zyja bo pary rteci nie zabijaja na miejscu ale poprostu sa toksyczne. To sie odklada w organizmie i nie wiesz jaki bedzie mialo wplyw w przyszlosci, najgorsze jest neurotoksyczne dzialanie. Rtec rozpada sie na kropelki i szybko turla sie po podlodze wpadajac w zakamarki. Calkiem mozliwe ze nie wciagnelas wszystkiego i potem bedziesz spac w takinm pokoju a rtec bedzie sie powolutku uwalniac a ty ja wdychac.
Dzwon do strazy i zapytaj co ci radza. Przeciez po to sa.
8 lutego 2015, 14:23
tak, niech przyjadą i sami odkurzą!
8 lutego 2015, 14:29
Mialam, i to do konca liceum 3h tygodniowo ;-)czy Ty miałaś chemie w szkole??? chyba nieNie przesadzasz? Te termometry od wielu lat nie sa szkodliwe. Te cale informacje o szkodliwosci rteci w takiej ilosci pochodza chyba sprzed 50 lat :P Naprawde myslisz, ze gdyby byla tak szkodliwa, to by ja dopuszczano do uzytku domowego, gdzie co druga osoba co najmniej raz w zyciu zbija taki termometr? :P
8 lutego 2015, 14:35
Pamiętam jak byłam mała to rozbił mi się termometr i bawiłam się tymi kuleczkami co robią się z rtęci. Moja matka (chemiczka) kazała mi tylko umyć ręce bo rtęć jest groźna tylko po spożyciu, szybko wietrzeje i łatwo ją zmyć .
fajna zabawa, co nie? ;)
wygląda na to, że szkodliwość rtęci jest odwrotnie proporcjonalna do ilości termometrów na ziemi ;)
8 lutego 2015, 14:37
po spożyciu??? co z niej za chemiczka nie wiem gdzie się uczyła... opary rtęci również są szkodliwe uszkadzają nerki... ale ja już kończe moją wypowiedź, bo zaraz się od was dowiem że cyjanek jest NIEszkodliwy ;pPamiętam jak byłam mała to rozbił mi się termometr i bawiłam się tymi kuleczkami co robią się z rtęci. Moja matka (chemiczka) kazała mi tylko umyć ręce bo rtęć jest groźna tylko po spożyciu, szybko wietrzeje i łatwo ją zmyć .
8 lutego 2015, 14:39
daj spokój, dziewczyna rozbiła sprzątnęła i po zawodach
8 lutego 2015, 14:47
daj spokój, dziewczyna rozbiła sprzątnęła i po zawodach
A skad wiesz ze sprzatnela wszystko? Jesli nie to sobie kuleczki gdzies leza i paruja a to juz jest stale wstawianie si ena dzialanie szkodliwego czynnika. To ze raz sobie chwile powdychala to nic jej nei zrobi, przynajmniej nie od razu ale jesloi bedzie wdychac nieustannie nawet bardzo niewielkie opary to bedzie to bardzo szkodliwe.