- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
7 stycznia 2011, 23:12
co myślicie o ubieraniu piesków w ubranka?
jak dla mnie to głupota i snobizm właścicieli psów
a co wy o tym myślicie?
8 stycznia 2011, 08:44
Ja rozumiem ok jak taki york idzie na spacer do parku mógłby mieć jakieś tam okrycie ale takie ubranka to parodia. Kurcze niektóre dzieci nie mają jak sie ubrać a tu pani z pieskiem idzie w futerku w panterkę żal.
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
8 stycznia 2011, 08:57
Głupota! Zrozumiem tylko wtedy gdy za oknem dziadek mróz i gdy piesek jest chory i dla jego dobra musi chodzić w ocieplaczu.
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 438
8 stycznia 2011, 11:20
totalna głupota, jednakże rozumiem ubieranie w sweterek/kamiezelkie pieska na zimę.
8 stycznia 2011, 11:22
oczywiście, że głupota. Jak słyszę w dodatku, że psy czy kotki są karmione jedzeniem, o którym biedne dzieci w Afryce mogą tylko pomarzyć to gotuje się we mnie.
8 stycznia 2011, 11:49
> zwierzęta nie są przystosowane i przyzwyczajone do
> noszenia takich rzeczy.. takie kitki czy ubranka
> są naprawdę dla nich męczące...
zwierzeta niektore nie sa tez przystosowane to zycia w bloku... kiedys psy zyly na wolnosci w sensie na powietrzu i byly bardziej odporne... czliwkem sam stworzyl wiele ras ktore sa nie przystosowane do siarczystych mrozow.
jesli ktos ubiera takie ubranka latem czy dla szpanu albo przypina wstazexzki czy spinki psu to totalny debilizm i brak wyobrazni.
Ale porperam zakladanie takich ubranek w siarczyste mrozy pieskom kote nie sa do takich temperatow przystosowane... bo inaczej one sie porpstu trzesa z zimna :/
ja jestem za to przeciwniczka zacvhowania takiego ze wychodzi sobie pancia z pieskiem zima na spacer i zostawia go pod sklepem na pol godziny albo dluzej i sama w sklepie grzeje sobie dupe :/ gotuje sie we mnie jak widze taka pisne czekajaca pod sklepem skuplona trezsaca sie z zimna...ostatnmio widzialam pieska ktory nawet nie chcial usiasc na ziemi tylko taki polprzysiad robil bo tak mu zimno bylo a pani lub pan sobie kuzwa poszla /poszedl na zakupy do leclerca
8 stycznia 2011, 11:51
> oczywiście, że głupota. Jak słyszę w dodatku, że
> psy czy kotki są karmione jedzeniem, o którym
> biedne dzieci w Afryce mogą tylko pomarzyć to
> gotuje się we mnie.
to akurat dla mnie zly argumnet :/ ja nie jestem winna temu ze dzieci w Afryce gloduja i choc bardzo im wspolczuje to nie jest to powod dla ktorego majac pod opieke swojego zwierzaka nie milabym mu dac czegos dobrego skoro mam taka mozliwosc.
8 stycznia 2011, 12:01
Nie ubrałabym psa...
Edytowany przez Gagga 8 stycznia 2011, 19:54
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2108
8 stycznia 2011, 12:12
te ubrania to naprawde część sporna...
sierść ja rozumiem wypada na wiosne nowa rubsza jest na zime
a włosy szło by sie zastanawiać (w końcu to rasa stworzona przez człowieka) my tez mamy włosy na głowie i po co nosimy czapki !?!?
ja aktualnie mam boksera jak była młodsza to szalała na śniegu non stop teraz to juz staruszka i naprawde tylko wyjscie na siku a trzęsie nią jak osiką.
oczywiscie jestem za nie strojeniem psa.
ps.LulekBR daj mi prosze znać czy to szczeniaczki (małe mniaturki czy normalnej wielkości)co i jak ??
- Dołączył: 2009-08-14
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 695
8 stycznia 2011, 12:15
ubranka, jako takie kolorowe ozdobniki, to nie, jest to chore...ale jako ochrona przed zimnem, np. jamnikow jest jak najbardziej ok
8 stycznia 2011, 12:23
jak chce się wychodzić w zime na spacery z Yorkami to nie ma sie wyboru, chyba, że niezalęzy właścicielowi na zdrowiu
ale kupowanie bizuteri , domkow jak np. Paris Hillton ..... to jest dla mnie przesadą